Tymczasem Zdzisio przeżyje chwile grozy! Marietta na kilka godzin zostawi Amelkę właśnie pod opieką „teścia”... A gdy senior zostanie z wnuczką sam, mała nagle zniknie. Wiktor, słysząc o „problemie” kolegi, zachowa zimną krew. - To niemożliwe, żebyś włożył dziecko do pralki... Odtwórzmy, krok po kroku, co się działo! Zdzisio i tak będzie jednak załamany. - Może jestem już za stary na super dziadka? Zaczęła się demencja i luki w pamięci... Jak wyjaśni się tajemnicze zaginięcie Amelki?