Ze względu na to, że istnieją różne przedmioty służące do pomiaru ciśnienia w różnych warunkach, techniczną nazwą urządzenia, które stosujemy do pomiaru ciśnienia we krewi jest sfigmomanometr. Pierwsza część nazwy ma korzenie greckie i oznacza „puls”. Druga zaś, to po prostu: „urządzenie służące do pomiaru ciśnienia”. Jego wynalezienie zawdzięczamy włoskiemu lekarzowi Scipione Riva-Rocci, który skonstruował pierwszą maszynę w 1896 roku.
Odczyty ciśnienia krwi składają się z dwóch wartości. Skurczowe ciśnienie krwi to ciśnienie występujące podczas bicia serca, gdy ściska się i pompuje bogatą w tlen krew do naczyń krwionośnych. Rozkurczowe ciśnienie krwi jest wywierane podczas rozluźnienia mięśnia sercowego i jest zawsze niższe niż skurczowe.
Oryginalne urządzenia pomiarowe wykorzystywały rurki wypełnione rtęcią. Choć nowe mierniki nie wykorzystują już od dawna tej substancji, to wciąż podają ciśnienie krwi właśnie w milimetrach słupa rtęci (mm Hg).
Prawidłowe milimetry
Maksymalne prawidłowe ciśnienie tętnicze to, według Polskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego, 140 na 90 mm Hg. Powyżej tej wartości już zaczyna się nadciśnienie, dzielone na trzy stopnie. Pierwszy to 140-159/90-99 mm Hg. Drugi - 160-179/100-109 mm Hg. Wyższe wartości oznaczają trzeci, najpoważniejszy stopień nadciśnienia.
Początkowo ta choroba może nie dawać widocznych objawów. Pierwszymi zauważalnymi sygnałami są bóle i zawroty głowy, duszności, kołatanie serca czy uderzenia gorąca. Jeżeli nie rozpocznie się odpowiedniego leczenia, kolejne są obrzęki, zaburzenia czucia i widzenia oraz obniżenie sprawności umysłowej. Dalsze lekceważenie problemu może prowadzić już do niewydolności serca, udaru oraz zawału.
Jeżeli ciśnienie skurczowe utrzymuje się poniżej 105 mm Hg, można natomiast mówić o niedociśnieniu. Samo w sobie nie jest tak niebezpieczne jak nadciśnienie, ale może świadczyć o problemach z sercem, korą nadnerczy, przysadką mózgową czy tarczycą. Może także być jednak wynikiem brania niektórych leków – szczególnie przeciwdepresyjnych lub nasennych.
Pompowany mankiet
Tradycyjny ciśnieniomierz składa się z pompowanego powietrzem mankietu oraz manometru mierzącego ciśnienie. Do mankietu przytwierdzona jest gumowa pompka oraz przycisk do wypuszczania powietrza.
Aby zmierzyć ciśnienie krwi, mankiet zakłada się na nagie i wyciągnięte ramię, a następnie napompowuje do momentu, aż krew nie będzie mogła przepływać przez tętnicę ramienną. Następnie powoli wypuść powietrze z mankietu. Gdy tylko ciśnienie powietrza w mankiecie spadnie poniżej skurczowego ciśnienia krwi w tętnicy ramiennej, krew zacznie ponownie przepływać przez ramię.
Do odczytu potrzebny jest jeszcze stetoskop służący do słuchania dźwięku, jaki wydaje krew przepływająca przez tętnicę ramienną. Kiedy tętnice ponownie się zamykają, a ściany naczyń zderzają się ze sobą i powstaje odgłos uderzenia.
Zaraz po tym, jak po raz pierwszy pojawia się ten dźwięk, można odczytać skurczowe ciśnienie krwi. Przepływ krwi będzie turbulentny tak długo, jak tętnica pozostanie częściowo ściśnięta. Powoduje to zjawisko stłumionego, pulsującego hałasu, znanego jako dźwięki Korotkowa, które można policzyć, umieszczając stetoskop na tętnicy ramiennej lub włączając mikrofon do mankietu pomiarowego.
Te odgłosy znikają, gdy tylko ucisk tętnicy zostanie całkowicie zwolniony i krew będzie mogła ponownie swobodnie płynąć. To moment, w którym ciśnienie powietrza w mankiecie spadnie poniżej rozkurczowego ciśnienia krwi w tętnicy ramiennej. Wtedy naczynia krwionośne pozostają otwarte i można odczytać rozkurczowe ciśnienie krwi.
Drgania zamiast dźwięków
Obecnie technika osłuchowa została powszechnie zastąpiona automatycznymi urządzeniami do monitorowania ciśnienia krwi. Są one używane nie tylko w szpitalach i gabinetach lekarskich, ale są również bardzo popularne w domach.
Działają na tej samej ogólnej zasadzie – potrzebują napompowywanego mankietu, by chwilowo powstrzymać przepływ krwi. Nowe modele wykorzystują algorytmy logiki rozmytej (wielowartościowej) do decydowania, jak bardzo należy napompować mankiet, aby u dowolnej osoby osiągnąć ciśnienie o około 20 mm Hg powyżej skurczowego.
W odróżnieniu jednak od techniki osłuchiwania zazwyczaj nie rejestrują powstających dźwięków, lecz drgania lub oscylacje ściany naczynia krwionośnego. Burzliwy przepływ krwi powoduje wibracje ściany tętnicy. Są one wykrywane przez czujniki w mankiecie. Oscylogram generowany jest na podstawie zmieniającej się amplitudy drgań pomiędzy skurczowym i rozkurczowym ciśnieniem krwi.
Urządzenia cyfrowe opróżniają powietrze z szybkością około 4 mm Hg na sekundę, przez co czasami wydają się wolniejsze w użyciu niż urządzenia aneroidowe osłuchowe, ale są dokładniejsze