• Wyślij znajomemu
    zamknij [x]

    Wiadomość została wysłana.

     
    • *
    • *
    •  
    • Pola oznaczone * są wymagane.
  • Wersja do druku
  • -AA+A

„Komedia małżeńska”

12:54, 20.10.2022
„Komedia małżeńska”

fot. „Komedia małżeńska”
fot. „Komedia małżeńska”

Podziel się:   Więcej

Maria i Wiktor, małżeństwo z kilkunastoletnim stażem i trojgiem dzieci, przeżywa niełatwy okres. Maria, kobieta wykształcona, władająca czterema językami, ma dość domowej harówki, wymagającego męża i nieznośnych pociech. Gdy więc Wiktor niespodziewanie zaprasza gości do domu na przyjęcie, a sam zamiast pomóc w przygotowaniach spędza czas w towarzystwie kolegi i jego uroczych przyjaciółek, Maria buntuje się, opuszcza dom, wyjeżdża do Warszawy. Okradziona w pociągu przez Cyganki, nie ma również początkowo szczęścia w stolicy, gdyż przyjaciele, których zamierzała odwiedzić, wyjechali za granicę. Nie rozpacza jednak, otuchy dodaje jej poznany na dworcu kloszard Remek, z zawodu doktor filozofii. Maria szybko zatrudnia się we włoskiej instytucji, a nawet dostaje tam zaliczkę na poczet przyszłych poborów. Po wizycie u fryzjera i kosmetyczki, w nowym stroju, wkracza w "wielki świat", do hotelu "Sobieski". Tam wygrywa pieniądze w kasynie i spotyka sympatię sprzed lat, Waldiego, dziś zamożnego przedstawiciela firmy amerykańskiej w Polsce. Waldi usiłuje ją uwieść, ale Maria sprytnie się broni, a na wspólny obiad zaprasza Remka, co ostatecznie studzi zapał dawnego wielbiciela. Podczas owego obiadu Maria poznaje francuskiego biznesmena, który proponuje jej intatne finansowo kierowanie przedstawicielstwem jego firmy we Wrocławiu. Opuszczeni Wiktor i dzieci, które na dodatek po kolei chorują, nie mogą sobie poradzić bez żony i matki. Z pomocą przychodzi im przyjaciółka Marii, Wanda, kobieta wyzwolona, trzykrotna rozwódka. Wanda z zapałem zajmuje się, ale nie dziećmi i domem, lecz... Wiktorem, natrętnie okazując mu swe względy. Jednak Wiktor nie daje się sprowokować wyzwolonej kobiecie... Maria wraca do domu, dzieci są szczęśliwe, Wiktor też, choć co nieco zbulwersowany dokonaniami żony. Wczesny ranek, w małżeńskiej sypialni dzwoni budzik. Jak ongiś, Wiktor usiłuje obudzić Marysię, ale po chwili sam wstaje, troskliwie otula żonę kołdrą...


Reżyser: Roman Załuski

Scenariusz: Ilona Łepkowska, Roman Załuski

Zdjęcia: Maciej Kijowski

Scenografia: Agata Stróżyńska, Andrzej Rafał Waltenberger

Kostiumy: Ewa Krauze

Muzyka: Seweryn Krajewski

Wyk.: Jan Englert, Ewa Dałkowska, Zdzisław Wardejn, Krzysztof Kolberger, Halina Bednarz, Zbigniew Buczkowski, Joanna Kurowska, Ewa Kasprzyk