"W ostatnich dniach codziennie rejestrujemy mniej więcej jednakową liczbę przypadków, ok. 340-360 dziennie. Spodziewamy się, że taka sytuacja utrzyma się około dwóch-trzech tygodni" - oświadczyła we wtorek wiceminister ochrony zdrowia Białorusi Alena Bohdan.
Według resortu zdrowia przy utrzymaniu się takiego tempa, liczba zakażonych osób w ciągu trzech tygodni może wzrosnąć o 7,5 tys. Z oficjalnych informacji wynika, że najwięcej zakażonych jest w Mińsku i w obwodzie witebskim.
Jak powiedziała Bohdan, w samym Mińsku odnotowano 1691 przypadków koronawirusa, w obwodzie witebskim - 848, w obwodzie mińskim - 359.
W obwodzie mohylewskim zaraziło się 151 osób, w homelskim - 106, brzeskim - 73, a grodzieńskim - 53.
W poniedziałek prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka oświadczył, że w Witebsku "jeszcze trzy-cztery dni temu było po 280 (nowych) przypadków zapalenia płuc".
"Teraz ten wskaźnik udało się obniżyć dwu i półkrotnie" - zapewniał.
Ministerstwo zdrowia poinformowało również, że wśród ogólnej liczby 3281 zakażonych było 80 dzieci.
"Przypadków ciężkiego przebiegu wśród dzieci praktycznie nie ma, w większości przypadków choroba przebiega bezobjawowo" - mówiła Taccjana Burdź z ministerstwa.
W przypadku potwierdzenia zakażenia koronawirusem dzieci są hospitalizowane. Dzieci, będące kontaktami pierwszego i drugiego stopnia, mogą odbywać leczenie w domu, o ile mają do tego odpowiednie warunki i nie mają objawów choroby.
W związku z wysokim ryzykiem rozprzestrzeniania się wirusa resort zdrowia rekomendował zawieszenie zajęć sportowych dla dzieci, a także przeniesienie planowych szczepień najmłodszych.
Na Białorusi nie odwołano zajęć w szkołach i przedszkolach w związku z pandemią.
Obecnie trwają ferie, które pierwotnie miały trwać od 30 marca do 4 kwietnia, jednak były już dwukrotnie przedłużane o kolejny tydzień.
W sumie w kraju od początku epidemii odnotowano 3281 infekcji. Zmarły 33 osoby. Według prezydenta Łukaszenki na Białorusi "ani jeden człowiek nie umarł z powodu koronawirusa". "Zmarli oni z powodu szeregu chorób współistniejących, na które cierpieli" - powiedział szef państwa.