"Ten dar to natychmiastowa pomoc i obecność personelu hospicyjnego w domu chorego dziecka" - powiedziała dziennikarzom założycielka i dyrektorka hospicjum, polska zakonnica siostra Michaela Rak.
Prezes Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie Mikołaj Falkowski zapowiedział przekazanie samochodu dwa tygodnie temu podczas uroczystości otwarcia Działu Dziecięcego Hospicjum. "Cieszymy się, że mamy takiego darczyńcę, instytucję partnerską, która na taką nietypową prośbę szybko i konstruktywnie zareagowała, i jesteśmy za to ogromnie wdzięczni" - powiedział o Fundacji Lotto im. Haliny Konopackiej Falkowski.
Fundacja Pomoc Polakom na Wschodzie współpracuje z wileńskim hospicjum w wielu aspektach budżetowych dotyczących m.in. utrzymania zespołu, wsparcia w zakupie sprzętu i różnych medycznych instrumentów potrzebnych do prowadzenia placówki.
"Staramy się pomagać na tyle, na ile jest to możliwe, na ile mieści się to w naszych budżetach, i bardzo mocno apelujemy o to, żeby to hospicjum w Wilnie było nadal finansowo wspierane" - powiedział Falkowski.
Pierwsze w krajach bałtyckich hospicjum dla dzieci - Dział Dziecięcy Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki - zostało otwarte w Wilnie 15 lutego. Budowa działu trwała dwa lata i pochłonęła ponad 1,5 mln euro. Pieniądze zbierane były m.in. podczas licznych akcji charytatywnych w kraju i za granicą.
Głównym sponsorem inicjatywy są PKN Orlen i Orlen Lietuva.
Placówka jednocześnie może przyjąć 12 pacjentów. Jak poinformowała siostra Michaela Rak, pierwsi pacjenci do działu stacjonarnego trafią jeszcze w marcu, najpóźniej w kwietniu. "Trwają przygotowania, żeby zawrzeć wszelkie umowy z litewską kasą chorych, jesteśmy na etapie spotkań z personelem" - powiedziała.
Działa już domowe hospicjum. Opieką otoczonych jest czworo dzieci, czworo już odeszło.
Wileńskie Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki powstało w 2012 roku. Jest pierwszym i jedynym hospicjum na Litwie, przyjęło już ponad 4 tys. osób. Placówka dla dorosłych ma 14 łóżek. Działa też hospicjum domowe, które obsługuje nawet 60 osób.