"Mapa światła" na początku była inicjatywą wyłącznie modlitewną,
teraz stała się także akcją charytatywną.
"Projekt ma pomóc
ludziom na całym świecie włączyć się w modlitwę wstawienniczą
za tych, którzy zostali dotknięci pandemią. Daje też możliwość
wsparcia ich darowizną" - wyjaśnia bp Algirdas Jurevicius,
administrator apostolski archidiecezji kowieńskiej, gdzie
znajduje się sanktuarium.
"Celem tej inicjatywy jest szerzenie
przesłania nadziei, że razem możemy zrównoważyć statystyki
zakażeń i zgonów statystyką modlitwy, wsparcia, jedności
i światła" - dodaje.
Jak do tej pory zapłonęło już prawie trzy i pół tysiąca świateł
modlitwy. Wśród modlących się są osoby z Turcji, Izraela, a nawet
z Kenii.
Uczestnicy akcji "Mapa światła" jak do tej pory
przekazali na rzecz chorych na koronawirusa prawie 15 tys.
dolarów.
Wirtualne lampki można zapalać
na stronie internetowej sanktuarium -
http://siluva.lt/pl/mapa-swiatla/Objawienie Dziewicy Maryi w Szydłowie było jednym z pierwszych
objawień Maryi uznanych w Europie. Miało miejsce w 1608 r., pod
koniec stulecia zawirowań religijnych. W tym okresie Litwa
stawała się krajem protestanckim.
Szydłowo jest sanktuarium, gdzie ludzie modlą się o uzdrowienia,
o załatwienie spraw rodzinnych czy nawrócenie synów i małżonków,
jak to ma miejsce w bardziej znanych sanktuariach maryjnych
w Lourdes i Fatimie. Jedyna różnica polega na tym, że Szydłowo
jest znacznie starsza niż Lourdes czy Fatima. Nabożeństwo
do Marii pomogło Litwie przezwyciężyć okres protestancki, ale
było też swego rodzaju ,,liną ratunkową dla wiary" podczas
okupacji hitlerowskiej i sowieckiej.
Papieże uznali znaczenie Szydłowa.
Jan Paweł II odwiedził
je w 1993 r. podczas swojej podróży do krajów bałtyckich.
Benedykt XVI pobłogosławił nowe złote korony na cudowny obraz
Madonny z Dzieciątkiem w Szydłowie.