Wśród poruszonych zagadnień były też te związane z białoruską elektrownią atomową.
Była to pierwsza rozmowa litewskiego przywódcy z białoruskim prezydentem od 10 lat.
Litewski Pałac Prezydencki poinformował, że rozmowa z prezydentem Białorusi była pierwszą w ramach przygotowań do czerwcowego szczytu państw Partnerstwa Wschodniego. Prezydenci omówili kwestie związane z wyzwaniem, jakim jest obecnie pandemia COVID-19.
Gitanas Nauseda zaoferował pomoc w dostarczeniu środków oraz sprzętu medycznego na Białoruś. Poruszone zostały zagadnienia związane z przepływem towarów pomiędzy oboma krajami, kwestie nauki, kultury i ochrony praw człowieka.
Omówiono projekty dotyczące współpracy przemysłowej obu krajów. Litewski przywódca wyraził też głębokie zaniepokojenie z powodu elektrowni atomowej w Ostrowcu, zbudowanej 50 km od Wilna. Jego zdaniem, miejsce, w którym powstała siłownia, jest problemem nie tylko w stosunkach litewsko-białoruskich, ale też w relacjach Unii Europejskiej z Białorusią.
"Sądzimy, że budowa elektrowni jest dodatkowym ciężarem dla białoruskiej gospodarki. Korzysta ona z rosyjskich kredytów, które trzeba będzie spłacić" - zwrócił uwagę litewski prezydent.
Gitanas Nauseda zaoferował pomoc w poszukiwaniu alternatywnych źródeł energii. Zapewnił też, że Litwa dołoży starań, aby polityka związana z Partnerstwem Wschodnim koncentrowała się na realizacji celów strategicznych, które związane są ze współpracą gospodarczą, handlem, ochroną środowiska i kontaktami międzyludzkimi.
W ramach przygotowań do szczytu państw Partnerstwa Wschodniego prezydent Gitanas Nauseda zamierza rozmawiać z przywódcami wszystkich państw objętych programem współpracy w ramach Europejskiej Polityki Sąsiedztwa. Oprócz Białorusi należą do niego Ukraina, Mołdawia, Gruzja, Armenia i Azerbejdżan.