„Zwolnienia, choć nieuniknione, nie będą wystarczające. Trzeba będzie stworzyć zupełnie inny system, i mówię o działalności Departamentu Ochrony Środowiska” - powiedział prezydent LNK TV.
Nausėda powiedział także, że ma nadzieję, że aktywni obywatele „wywrą presję na rząd, aby coś zrobił”.
„Mówię nie tylko o ściekach i zanieczyszczeniu środowiska, ale także o wycinaniu lasów i wycinaniu poszczególnych drzew. Widzę, że w dzisiejszych czasach obywatele gromadzą się w niektórych społecznościach i wierzę, że zarówno na szczeblu władz miejskich, jak i centralnych zaczną radykalnie i wyraźnie stawiając takie pytania, ponieważ rząd albo był w stanie uśpienia, albo zbyt długo ignorował ten proces" - powiedział prezydent.
Według niego ostatnie skandale związane z ochroną środowiska dają możliwości oczyszczenia systemu.
„Niektóre przestępstwa były popełniane przez lata i dziesięciolecia, żyjemy w królestwie krzywych luster, gdzie rzeczy na zewnątrz nie wyglądały tak źle, i dzisiaj, wszystko to staje się publiczne, i jest to pierwszy krok w kierunku rozwiązywania problemów ekologicznych" - powiedział Nausėda.