„Oni [Rosja] używają siły, by przetestować reakcję, zwłaszcza że Ukraina jest jednocześnie krytykowana przez Rosję za nieprzestrzeganie porozumień z Mińska, chociaż oczywiste jest, że oni sami ich nie przestrzegają. Musi zaistnieć zawieszenie broni. Nie tylko lekceważy się to, lecz używa broni zabronionej na mocy porozumień mińskich. Chociaż twierdzą [Rosja), że to nie one, wszyscy zdają sobie sprawę, że są to siły wyszkolone, finansowane i wspierane przez nich. W rzeczywistości ich personel wojskowy bierze udział w konflikcie. Udowodniono to wiele razy. Cokolwiek teraz robią, nie umacnia to ich pozycji na arenie międzynarodowej. Wszyscy ponownie uświadomili sobie, że nie istnieje zamiar stosowania się porozumień mińskich ”- powiedział Linkevičius.
Zapytany, czy Rosja może spotkać się z dodatkowymi sankcjami po ataku w tym tygodniu na wschodnią Ukrainę, minister powiedział, że nałożenie nowych sankcji nie jest łatwe. Według szefa dyplomacji Litwy scenariusz, w którym utrzymane zostaną istniejące sankcje, nie jest najgorszy.
„Niektórzy twierdzą, że sankcje nie przynoszą rezultatów, ponieważ proces ten trwa. Są to argumenty przeciwników. Mówimy, przynajmniej normalnie mówię, że jeśli sankcje są nieskuteczne, zwiększmy je, aby były skuteczne”, dodał Linkevičius.