Wiadomość została wysłana.
„Ataki na krytyczną infrastrukturę na Morzu Bałtyckim wymagają surowej i zdecydowanej odpowiedzi. Ważne jest, aby działać wspólnie i wykorzystać wszystkie dostępne środki, by uniemożliwić wrogim reżimom prowadzenie działań sabotażowych w naszych wodach” – podkreślił litewski minister spraw zagranicznych.
Według informacji przekazanych przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Budrys zaznaczył, że sytuacja na Morzu Bałtyckim wymaga natychmiastowych działań w celu zapewnienia bezpieczeństwa krytycznej infrastruktury, takich jak zwiększenie patroli NATO, nałożenie sankcji na rosyjską flotę cieni oraz przegląd zasad żeglugi.
W ostatnim czasie na Bałtyku uszkodzono kilka podwodnych kabli. W związku z tym NATO wzmocniło swoją obecność wojskową w regionie.
25 grudnia, jak podejrzewa się w wyniku sabotażu, uszkodzono kabel elektryczny „EstLink 2” łączący Finlandię z Estonią oraz cztery podmorskie kable telekomunikacyjne. Do tego zdarzenia doszło kilka tygodni po podobnych incydentach na Bałtyku, w których uszkodzono inne kable. Eksperci i politycy uważają, że są to elementy rosyjskiej wojny hybrydowej przeciwko państwom zachodnim.
Podczas czwartkowego porannego spotkania z liderem Łotwy Budrys omówił także kwestie związane z sytuacją bezpieczeństwa w regionie, wzmocnieniem odporności energetycznej, zwiększeniem zdolności obronnych oraz wsparciem dla Ukrainy.
Litewski minister spraw zagranicznych podkreślił znaczenie kontynuowania wsparcia dla Ukrainy poprzez środki militarne, finansowe i polityczne oraz mobilizację sojuszników do tych działań.
Litwa i Łotwa zobowiązały się przeznaczyć na pomoc wojskową dla Ukrainy 0,25% swojego produktu krajowego brutto (PKB).
„Ważne jest, aby Ukraina pozostała w centrum uwagi społeczności międzynarodowej. Zwycięstwo Ukrainy – trwały pokój – jest gwarancją bezpiecznej przyszłości całej Europy” – powiedział minister.
Podczas spotkania omówiono również konieczność zwiększenia wydatków na obronność przez sojuszników NATO.
Państwa członkowskie Sojuszu w 2023 roku ustaliły minimalny poziom wydatków na obronę na poziomie 2% PKB. Wojna Rosji przeciwko Ukrainie skłoniła NATO do wzmocnienia swojego wschodniego flanku i zwiększenia wydatków na obronność.
Litwa w tegorocznym budżecie planuje przeznaczyć na obronę nawet 4% PKB.