Wiadomość została wysłana.
Śledztwo, które trwało dekadę przed wniesieniem sprawy do sądu, doprowadziło do zgromadzenia przez prokuraturę materiału dowodowego sugerującego, że w 2005 roku Sarkozy i Kadafi zawarli „korupcyjny układ”.
Według tych ustaleń, francuski polityk miał otrzymać od libijskiego przywódcy środki finansowe w zamian za określone korzyści dyplomatyczne dla Libii. Część tych funduszy miała być przeznaczona na kampanię prezydencką Sarkozy’ego, zakończoną sukcesem w 2007 roku.
Za jego prezydentury stosunki Francji z Libią uległy poprawie – już w grudniu 2007 roku, zaledwie kilka miesięcy po wygranych wyborach, Sarkozy gościł Kadafiego w Pałacu Elizejskim. Była to pierwsza oficjalna wizyta libijskiego przywódcy we Francji od ponad trzech dekad. Jednak sytuacja diametralnie zmieniła się w 2011 roku, kiedy to Francja przewodziła międzynarodowej interwencji wojskowej, która doprowadziła do obalenia libijskiego reżimu.
Proces, który wystartował w poniedziałek, ma potrwać trzy miesiące. Nicolas Sarkozy stanie przed sądem wraz z dwunastoma innymi oskarżonymi, wśród których znajdują się także trzej byli ministrowie.
W środę na ekrany francuskich kin trafi dokument zatytułowany „Personne n'y comprend rien” („Nikt tego nie rozumie”), przedstawiający szczegóły relacji Sarkozy’ego z reżimem Kadafiego. Tytuł filmu nawiązuje do wypowiedzi byłego prezydenta, który w jednym z wywiadów dla „Le Figaro” w 2016 roku próbował odpierać stawiane mu zarzuty.
Jak przypominają źródła informacyjne, Sarkozy nie pierwszy raz mierzy się z wymiarem sprawiedliwości. W maju 2023 roku został skazany na trzy lata więzienia, z czego dwa w zawieszeniu, za korupcję oraz próbę nielegalnego wpływania na przebieg innego postępowania sądowego. Decyzją sądu były prezydent może odbywać karę w warunkach domowych, a nie w zakładzie karnym.
Nicolas Sarkozy pełnił funkcję prezydenta Francji w latach 2007–2012.