Według tajwańskich urzędników ostatnie manewry, które miały miejsce w tym miesiącu, były największe od wielu lat, choć Pekin oficjalnie nie potwierdził ich przeprowadzenia.

„Chińczycy po obu stronach Cieśniny Tajwańskiej są jedną rodziną. Nic nie może zerwać naszych więzi krwi i nic nie może powstrzymać historycznego kierunku – zjednoczenia ojczyzny” – powiedział Xi Jinping, chiński prezydent, w przemówieniu transmitowanym przez państwowe media.

Słowa Xi dot. Tajwanu padły na kilka tygodni przed objęciem władzy w USA przez Donalda Trumpa.

Tajwan jest jednym z głównych punktów spornych między Pekinem a Waszyngtonem, który oficjalnie nie uznaje Tajwanu na arenie międzynarodowej, ale pozostaje jego strategicznym sojusznikiem i największym dostawcą broni.

Relacje między USA a Chinami mogą ulec dalszemu pogorszeniu po 20 stycznia, kiedy odbędzie się inauguracja Donalda Trumpa. Prezydent-elekt zapowiada wprowadzenie wyższych ceł w celu ukarania Chin za – jego zdaniem – niesprawiedliwe praktyki handlowe.