Na tydzień przed wyborami w USA kandydatka na fotel prezydenta, Kamala Harris, wystąpiła na największym wiecu swojej kampanii wyborczej. Demokratka wygłosiła przemówienie w symbolicznym miejscu – tam, gdzie 6 stycznia 2021 roku Donald Trump zachęcał swoich zwolenników do marszu na Kapitol, aby zablokować zatwierdzenie przez Kongres zwycięstwa Joe Bidena w wyborach prezydenckich. Równocześnie z tak zwaną „mową kończącą” Harris, w Pensylwanii przemawiał jej rywal z Partii Republikańskiej, Donald Trump. Były prezydent rozpoczął wystąpienie „przesłaniem nadziei”, stwierdzając, że jeśli wygra, „nadejdzie złoty wiek Ameryki”. Od momentu ogłoszenia swojej kandydatury w amerykańskim wyścigu prezydenckim, Kamala Harris prowadziła we wszystkich sondażach agencji Reuters. Jednak od września przewaga wiceprezydent nad Donaldem Trumpem systematycznie maleje. Obecnie różnica wynosi około jednego punktu procentowego na jej korzyść. Wybory prezydenckie w USA odbędą się 5 listopada.