Kultura

Kultowe czechosłowackie seriale w TVP – dlaczego cieszyły się taką popularnością?

Kadr z filmu „Arabela”. Fot. PAP
podpis źródła zdjęcia

Na przełomie lat 70. i 80. powstało wiele kultowych seriali produkcji czechosłowackiej. Niektóre z nich były emitowane na antenie Telewizji Polskiej i od razu podbiły serca widzów. Co sprawiało, że były one tak wyjątkowe?

„Arabela”

Jednym z najpopularniejszych seriali tego okresu, który wielu widzów nadal wspomina z sentymentem, była „Arabela”. Serial produkowała Telewizja Czechosłowacka w latach 1978-1980, a jego twórcami byli Václav Vorlíček – reżyser i scenarzysta, nazywany królem komedii, oraz Miloš Macourek – dramaturg i poeta. Ten znakomity duet pracował wspólnie również przy innych produkcjach, takich jak choćby: „Jest pan wdową, proszę pana!” (czes. „Pane, vy jste vdova!”), „Latający Czestmir” (czes. „Létající Čestmír”) oraz „Kto chce zabić Jessii?” (czes. „Kdo chce zabít Jessii?”). 

„Arabela” to serial dla dzieci i młodzieży, który składa się z 13 odcinków, a każdy z nich trwa około 30 minut. Na antenie Telewizji Polskiej po raz pierwszy został wyemitowany w 1983 roku, a jego emisja była kilkukrotnie wznawiana. Fabuła serialu toczy się w dwóch równoległych światach, które wzajemnie się przenikają. Świat rzeczywisty to tak naprawdę socjalistyczna Czechosłowacja, natomiast ten bajkowy jest pełen złych mocy i osób, które za wszelką cenę chcą zawładnąć światem realnym. Bohaterowie serialu przechodzą do równoległych wymiarów, a dzieje się to za pomocą magicznych przedmiotów, takich jak dzwoneczek, pierścień życzeń i czarodziejski płaszcz.
Arabela dzięki pierścieniowi może przenosić się do współczesnego świata. Fot. PAP
Arabela dzięki pierścieniowi może przenosić się do współczesnego świata. Fot. PAP

„Fatalne skutki cywilizacji”

Przekaz serialu uzmysławia widzom, że dobro, miłość i szlachetność są w stanie pokonać wszelkie złe moce. Czary są narzędziem, które wprowadza w życie zamęt, i to przez nie dzieje się wiele złych rzeczy i niewyjaśnionych sytuacji. Fabuła pokazuje, że zarówno w świecie rzeczywistym, jak i tym bajkowym ludzie borykają się z podobnymi problemami, a wyznawane wartości i morale bohaterów są uniwersalne. Kontynuacje pierwszej serii, która odniosła tak ogromny sukces, nie spotkały się już z tak wielkim zainteresowaniem widzów. Co więc sprawiło, że losy bohaterów „Arebeli” podbiły serca także polskich telewidzów? Z pewnością tamten okres w historii Europy nie był łatwy, dlatego humor, z jakim Vorlíček przedstawił dzieje bohaterów, z pewnością pozwolił widzom oderwać myśli od ponurej rzeczywistości okresu socjalizmu. Wielu z pewnością marzyło o magicznym pierścieniu, który pozwoliłby teleportować się w wybranym momencie do dowolnego miejsca na ziemi, zwłaszcza magicznego.

„Szpital na peryferiach”

Kolejnym czechosłowackim serialem, który zdobył uznanie telewidzów także poza swoim krajem, był „Szpital na peryferiach” (czes. „Nemocnice na kraji města”). Serial, opowiadający losy lekarzy oddziału ortopedii, został wyreżyserowany przez Jaroslava Dudka w latach 1976-1981 na podstawie scenariusza Jaroslava Dietla. Ten legendarny serial początkowo doczekał się dwóch sezonów (sezon pierwszy składał się z trzynastu odcinków, sezon drugi z siedmiu – każdy odcinek trwał około godziny). W latach 2003-2004 Czeska Telewizja postanowiła nakręcić jego kontynuację, ukazując losy bohaterów po dwudziestu latach. Trzynaście odcinków nowej odsłony serialu zatytułowanego „Szpital na peryferiach dwadzieścia lat później” wyreżyserował Hynek Bočan. Natomiast w 2008 roku na antenie Czeskiej Telewizji wyemitowano jeszcze kolejne trzynaście odcinków pod zmienionym tytułem „Szpital na peryferiach – nowe losy”. Jak wskazuje tytuł, serial przedstawia widzom nowych bohaterów tegoż szpitala i ich perypetie. Podobnie jak w poprzedniej serii, fabuła rozgrywa się w szpitalu w miasteczku Bor, przedstawiając historie życia głównych bohaterów; tym razem są nimi: ordynator Alžběta Čeňkova, młoda siostra Fana, ortopeda Kryštof Pavelka i chirurg Marie Hudcová.
Powiedzonka doktora Štrosmajera bawią do dziś. Fot. PAP
Powiedzonka doktora Štrosmajera bawią do dziś. Fot. PAP

„Gdyby głupota potrafiła latać...”

Głównymi bohaterami serialu są znakomici chirurdzy, m.in. ordynator oddziału ortopedii – dr Sova, dr Blažej oraz dr Štrosmajer. Ten ostatni pełni funkcję zastępcy ordynatora i słynie z ciętego języka. Mimo wszystko tryska humorem przy każdej możliwej okazji, a jego dowcipne komentarze i anegdoty, którymi sypie jak z rękawa, wdarły się przebojem do języka codziennego Czechów, a także Polaków. Serial opowiada nie tylko o losach lekarzy w szpitalu, mimo iż częstymi obrazami są skomplikowane operacje i sceny z funkcjonowania oddziału ortopedii, ale ukazuje także perypetie życia codziennego bohaterów oraz innych osób, które z samym szpitalem nie są bezpośrednio związane. Podobnie jak w życiu codziennym, obserwujemy ich sukcesy i porażki oraz niejednokrotnie zawiłe koleje losu. 

„Szpital na peryferiach” był kilkukrotnie emitowany na różnych antenach Telewizji Polskiej.
„Szpital na peryferiach dwadzieścia lat później” nie powtórzył sukcesu 1. serii. Fot. TVP
„Szpital na peryferiach dwadzieścia lat później” nie powtórzył sukcesu 1. serii. Fot. TVP

„Kobieta za ladą”

Kolejnym kultowym serialem wyprodukowanym przez duet Jaroslav Dudek i Jaroslav Dietl jest „Kobieta za ladą” (czes. „Žena za pultem”). Utrzymany jest on w tonie komediodramatu familijnego, jednak jego akcję osadzono w niezbyt wesołej, socrealistycznej czechosłowackiej rzeczywistości. Pierwotnie zarzucano twórcom propagandę polityczną (także dlatego, iż w głównej roli obsadzona została Jiřina Švorcová – działaczka Czechosłowackiej Partii Komunistycznej). W wątpliwość poddano również uginające się od towarów sklepowe półki. Jak wiadomo, okres socrealizmu kojarzy się raczej z brakiem podstawowych produktów, a nie z dostatkiem i dobrobytem, który widzimy w filmie. Serial nakręcono w 1977 roku. Składał się on z 12 odcinków. Każdy z nich odpowiadał jednemu miesiącowi z życia sympatycznej i zawsze uśmiechniętej sprzedawczyni praskiego supermarketuAnny Holubovej. Główną bohaterkę poznajemy tuż po jej rozwodzie, w momencie, kiedy rozpoczyna nowy etap swojego życia, podejmując pracę w jednym z największych marketów spożywczych w Pradze. Podczas dwunastu odcinków śledzimy blaski i cienie życia Anny oraz jej koleżanek z pracy. Towarzyszymy im w rozterkach dnia codziennego zarówno w pracy, jak i w życiu prywatnym. Anna po rozwodzie rozpoczyna nowy etap, nie tylko zawodowo, ale również prywatnie. Dzięki pracy udało jej się poznać nowego partnera (z wzajemnością zakochuje się w jednym z klientów), co wpłynęło pozytywnie na jej życie.

Telewizja Polska emitowała serial dwukrotnie w latach 80.
Tytułowa „Kobieta za ladą”. Fot. TVP
Tytułowa „Kobieta za ladą”. Fot. TVP
W zasadzie można by rzec, że w tych obrazach nie było nic nadzwyczajnego. Dlaczego zatem czechosłowackie seriale zdobyły tak ogromną popularność nie tylko we własnym kraju, ale również w sąsiednich? Brak w nich efektów specjalnych, spektakularnych krajobrazów i majestatycznych drapaczy chmur – tak popularnych w dzisiejszym kinie. Z pewnością dlatego, że w swej formie i fabule ukazują prawdziwe oblicze człowieka. Przyjaźń, relacje między ludźmi oraz ich smutki i radości, wzloty i upadki sprawiły, że widz mógł utożsamić się z serialowymi bohaterami. Czuł, że jest blisko nich, że w jakiś sposób ten serial opowiada również o życiu każdego z nas.
Justyna E. Klorek
Więcej na ten temat