Książę Karol, który po śmierci królowej Elżbiety II został Karolem III, 8 września 2022 roku przejął monarszą władzę i został królem Wielkiej Brytanii. Królową małżonką została jego ukochana Camilla. Teraz władca szykuje się do koronacji, która odbędzie się 6 maja.
Najstarsza osoba wstępująca na tron w historii monarchii
Książę, a dziś już król Karol III był najdłużej czekającym na tron następcą w historii brytyjskiej monarchii. Poprzedni rekord – należący do syna królowej Wiktorii Edwarda VII i wynoszący 59 lat i 73 dni – pobił w kwietniu 2011 roku.
Pierworodny syn zmarłej królowej jest również najstarszą osobą wstępującą na tron w ponad 1000-letniej historii Anglii i 315-letniej historii Wielkiej Brytanii.
Trudno wyrokować dziś, jak zapisze się w historii monarcha, ale można pewne wnioski wysnuć już na podstawie jego biografii i charakteru.
Jaki nowy król ma charakter?
Nowy król ma zdecydowanie inne usposobienie niż poprzednia królowa. Nie przepada za celebryckim blichtrem i zdecydowanie woli samotność.
,,Jestem odludkiem. Wolę być sam w otoczeniu wzgórz i drzew. Jeśli przebywam wśród ludzi, kryje się w tym fałsz i wiem, że oni to czują
Wrażliwy i ambitny władca
Łatwo zauważyć również, że Karol jest osobą dość wrażliwą i bardzo ambitną. Ekspert królewski Robert Jobson stwierdził przed laty w rozmowie z dziennikiem „Express”, że Karol zawsze marzył, iż zostanie władcą. Podkreślił równocześnie, że jego zdaniem będzie on dobrym monarchą, ponieważ jest w dużej mierze pracoholikiem. „To bardzo aktywny, sprawny człowiek, lubiący podróżować” – mówił Jobson.
Z wykształcenia Karol III jest archeologiem specjalizującym się w wyprawach krzyżowych i jako pierwszy następca tronu zdobył dyplom uniwersytecki na Uniwersytecie Cambridge w Trinity College. Później poszedł w ślady ojca i przez kilka lat służył w Royal Air Force i Royal Navy.
Trudno jednocześnie nie dostrzec, że Karol jest mniej popularny niż pozostali członkowie rodziny. Nad Tamizą nazywany jest nawet „najbardziej nielubianym Windsorem”. Niewątpliwie do złej reputacji przyczynił się rozwód i jego złe relacje z księżną Dianą, która do dziś – mimo iż od jej śmierci minęło już 25 lat – nazywana jest „królową ludzkich serc”.
Zobacz: „Diana. The Princess”. Księżna Diana powraca na ekrany
Nigdy nie kochał Diany
Nie każdy z krytyków rozumie jednak, że Karol do związku z Dianą został niejako zmuszony. Małżeństwo, co do którego oboje mieli wątpliwości, zaaranżował i wymusił na nich książę Filip, zaś z autoryzowanej przez samego księcia biografii z 1994 roku możemy dowiedzieć się, że Karol nigdy Diany nie kochał, a przed ślubem płakał podczas telefonicznej rozmowy z Camillą. To ona – od zawsze – była jego prawdziwą miłością. Niestety ani Filip, ani Elżbieta nie polubili jej.
,,Został przyparty do muru, że musi poślubić dziewicę albo przynajmniej kobietę, która za taką uchodzi. Nie był zakochany ani gotowy. Uznał, że ojciec go szantażuje. Miał się oświadczyć albo pozwolić odejść Dianie, by nie zepsuć jej świetnej opinii. Decyzja miała zapaść szybko
Przyparty do muru w kwestii ślubu
– opisywała Sally Bedell Smith w biografii Karola wydanej w 2017 roku.
Na dodatek, jak ujawniono w książce „Prince Charles: The Passions nad Paradoxes of an Improbable Life”:
,,Diana i Karol nie mieli żadnej intelektualnej więzi, wspólnych zainteresowań, znajomych i doświadczeń życiowych. Diana nie mogła dorównać Camilli, która tak jak Karol uwielbiała polowania, wiejskie życie i należała do tego samego kręgu znajomych
To ją kochał najbardziej. „Wiele dla mnie znaczyła”
Nowy król nie żywił zresztą również sympatii do samego Filipa, który Karola uważał za mięczaka i bardzo surowo odnosił się do własnego syna. Małżonka królowej Elżbiety – zapalonego lotnika, żołnierza i zwolennika innych męskich rozrywek – drażniła delikatna natura młodego dziedzica, który przekładał (i do dziś przekłada) obcowanie z naturą i sztuką nad zajęciami uważanymi przez ojca za przystające do mężczyzny.
Z powodu wiecznie nieobecnej mamy Karol zostawał pod opieką nianiek i babci, Elżbiety Bowles-Lyon. To ona miała największy wpływ na niego i ją kochał najbardziej w swoim życiu. Trudno więc się dziwić, że na pogrzebie królowej matki 54-letni Karol płakał naprawdę szczerze.
,,Dla mnie znaczyła naprawdę wiele i bardzo obawiałem się tego momentu. Jakoś nigdy nie czułem, że może nadejść. Wydawała się taka niepowstrzymana. Odkąd byłem dzieckiem, uwielbiałem ją
Pobyt w szkole z internatem był dla niego trudnym przeżyciem
To właśnie ona, jak wynika z listów ujawnionych w 2013 roku, próbowała powstrzymać Elżbietę przed wysłaniem Karola do szkoły z internatem w Szkocji. Placówka, która nosiła nazwę Gordonstoun, była wręcz legendarna z powodu rygorystycznych metod wychowawczych. Królowa próbowała przekonać męża do tego pomysłu, ale on przypomniał jej wówczas, że kwestie wychowania synów obiecała pozostawić jemu. Elżbieta uległa i Karol został wysłany do szkoły, którą nawet po latach wspominał bardzo negatywnie.
Pisarz William Boyd, który przebywał w szkole w tym samym czasie co Karol, wspominał, że wielokrotnie słyszał podczas gry w rugby okrzyki: „Oberwał! Przyłożyliśmy przyszłemu królowi Anglii”.
,,Właściwie w ogóle nie śpię. Ludzie w mojej sypialni są obrzydliwi. Nie wiem, jak można być tak wstrętnym. Przez całą noc rzucają kapciami, biją mnie poduszkami albo pędzą przez pokój, walą mnie z całej siły, a potem gnają z powrotem jak najszybciej, budząc po drodze całą resztę. Ostatnia noc to było dosłownie piekło. Bardzo chciałbym wrócić do domu. Obrzydliwa nora!
Król Karol III i Królowa Małżonka Camilla w końcu stanęli na ślubnym kobiercu
Dopiero wiele lat później, po wielu bardzo przykrych doświadczeniach i oskarżeniach, które ciążyły nad nim z powodu śmierci Diany, Karol znalazł w życiu zadowolenie i wywalczył swoją miłość. Mimo że zarówno Filip, jak i Elżbieta nadal byli przeciwni Camilli, książę w końcu się odważył i postawił na swoim.
Małżeństwem Karol i Camilla zostali 9 kwietnia 2005 roku. Pobrali się w ratuszu Windsor Guildhall, ponieważ dzisiejsza Jej Królewska Mość Królowa Małżonka Zjednoczonego Królestwa była rozwódką. Na świadka Karol wybrał księcia Williama. W ceremonii nie uczestniczyli ani królowa Elżbieta, ani książę Filip. Pałac Buckingham wyjaśnił wówczas, że uczestniczenie w cywilnym ślubie nie przystoi królowej jako głowie Kościoła Anglii. Para królewska brała jednak udział w odbywającej się równolegle mszy w kaplicy św. Jerzego.
Tego dnia notowania Karola w brytyjskim społeczeństwie po raz pierwszy od lat podniosły się. Mieszkańcy Wysp Brytyjskich zobaczyli bowiem, że Karol jest szczęśliwszy niż na zdjęciach z Dianą, i zaczęli zastanawiać się, czy on również nie został skrzywdzony przez zaaranżowane małżeństwo. Czy w końcu polubią Karola jako króla Karola III? Na to pytanie odpowiedź przyniesie dopiero przyszłość.
