Isaac Newton był jednym z najwybitniejszych i najważniejszych naukowców wszech czasów, który wyprzedzał umysłem swoją epokę o setki lat. Miliony ludzi kojarzą Anglika przede wszystkim jako odkrywcę prawa powszechnego ciążenia, ale opowieść o nim jest znacznie bardziej złożona, niż większość ludzi sądzi. „Co my wiemy, to tylko kropelka. Czego nie wiemy, to cały ocean” – pisał geniusz.
Isaac Newton, który przyszedł na świat 4 stycznia 1643 roku (według aktu urodzenia 25 grudnia 1642 roku, jako że w ówczesnej Anglii obowiązywał kalendarz juliański, o którego powstaniu pisaliśmy przy okazji jednego z noworocznych artykułów), jest obok Alberta Einsteina uznawany za najlepszego fizyka w historii ludzkości, a zdaniem niektórych uczonych nawet przewyższa swojego konkurenta z XX wieku.
Niewiele osób wie jednak, że oprócz swojej kluczowej dziedziny Newton zajmował się również matematyką, astronomią, filozofią, historią, alchemią i astrologią oraz był badaczem religijnym. To wszystko wynikało z ogromnego pragnienia wiedzy, jakie przejawiał już od dzieciństwa.
,,Nie wiem, jak wyglądam w oczach świata, lecz dla siebie jestem tylko chłopcem bawiącym się na morskim brzegu, pochylającym się i znajdującym piękniejszą muszelkę lub kamień gładszy niż inne, podczas gdy wielki ocean prawdy jest ciągle zakryty przede mną
– pisał w swoich pamiętnikach.
Ta uderzająca skromność, którą z łatwością można rozpoznać w przytoczonej wypowiedzi, doskonale określa jego charakter. Barokowy naukowiec nigdy nie uważał się za postać wybitną i miał olbrzymi szacunek do innych ludzi, który umiał okazywać zarówno słowem, jak i zachowaniem.
„Groziłem ojcu i matce, że spalę ich żywcem w domu”
Możliwe, że jego szlachetność wyrosła z dzieciństwa, które w przypadku Newtona było bardzo smutne. Na świat przyszedł przed terminem i był na tyle mały i słaby, że Hannah Ayscough, jego matka, mówiła znajomym, iż zmieściłby się w kubku. Rodzina zakładała, iż umrze i zostanie pochowany obok swojego ojca, który odszedł na trzy miesiące przed urodzeniem się syna.
„Platon jest przyjacielem, Arystoteles przyjacielem, ale głównym przyjacielem jest prawda”
Przyszły odkrywca prawa powszechnego ciążenia i rachunku różniczkowego w wieku 12 lat wrócił do domu, kiedy zmarł jego ojczym. Matka zdecydowała się przerwać edukację syna i próbowała uczynić z niego farmera. Marzyła, że jej najstarszy syn (miała jeszcze dzieci ze związku z Barnabą) przejmie gospodarstwo i uczyni je dochodowym – żywiła nadzieję, że przejął do tego żyłkę po swoim prawdziwym ojcu, który był zamożnym posiadaczem, mimo iż nie umiał nawet pisać.
Isaac Newton i badania nad światłem

,,I ujrzałem (...), że światło kierujące się ku jednemu krańcowi obrazu istotnie ulegało załamaniu w stopniu o wiele większym niż to, które kierowało się ku drugiemu. Tak zatem można wnosić, że prawdziwą przyczyną długości tego obrazu nie jest nic innego, jak tylko to, iż światło składa się z promieni o różnej zdolności załamania, które (...) zostały, w zależności od stopnia zdolności załamania, przekazane w stronę różnych miejsc na ścianie
Mit o jabłku. „Dlaczego zawsze spada prostopadle?”

,,Kiedy pierwszy raz przyszło mu na myśl pojęcie grawitacji, było to przy okazji widoku spadającego jabłka, kiedy siedział w nastroju kontemplacyjnym. Zadał sobie wtedy pytanie, dlaczego jabłko zawsze spada pionowo w kierunku ziemi. Dlaczego nie podąża na boki albo ku górze, ale zawsze w kierunku centrum Ziemi
Telepatia, uzdrawianie i prawo grawitacji
Prawda o zainteresowaniu Anglika grawitacją jest jeszcze ciekawsza niż legenda o jabłku. Newton wierzył bowiem w zjawiska, które dziś uznawane są za paranaukowe. Fizyk był przekonany m.in. o istnieniu telepatii, a w jego wczesnych notatkach można znaleźć wzmiankę o pracy Josepha Glanvilla dotyczącą tego właśnie tematu. Wierzył również, że można uzdrawiać ludzi na odległość.
Żywił myśl, że wspomniane zjawiska są pokrewne dla prawa powszechnego ciążenia i magnetyzmu. Ponadto pewien był, że na innych planetach może istnieć inteligentne życie, które zapewne jest – jego zdaniem – równie interesujące i doskonałe jak nasze.
Także alchemia była bliską mu dziedziną. Ekonomista John Maynard Keynes, twórca słynnego keynesizmu, który widział i przeczytał większość prac Newtona we wspomnianym zakresie pisał: „Newton nie był pierwszym racjonalistą w epoce rozumu, ale ostatnim z magików”.
Newton i Bóg. „Ten system stworzył potężny byt”
Naukowiec równocześnie był osobą prawdziwie wierzącą w Boga. Stosunek Anglika do Stwórcy był wyjątkowy i pełen dostojnego szacunku. Newton postrzegał Go jako mistrzowskiego Stwórcę, którego istnieniu nie można zaprzeczyć w obliczu wielkości całego stworzenia.,,Ten najpiękniejszy system słońca, planet i komet może pochodzić tylko z zamysłu i zwierzchnictwa jakiegoś inteligentnego i potężnego Bytu. (...) Istota ta rządzi wszystkimi rzeczami, lecz nie jako dusza świata, ale Pan wszystkiego, który z uwagi na swój majestat winien być nazwany Panem Bogiem czy Władcą Wszechświata

Ponadto zauważał, że „tak jak ślepiec nie posiada idei kolorów, tak my nie mamy idei sposobu, w jaki wszechmądry Bóg spostrzega i rozumie wszystkie rzeczy. Jest On bowiem zupełnie bezcielesny i pozbawiony cielesnego kształtu, dlatego nie można Go ani widzieć, ani słyszeć, ani dotknąć. Dlatego nie powinien być czczony pod jakąkolwiek cielesną postacią. Mamy ideę jego przymiotów, lecz nie wiemy, jaka jest rzeczywista substancja wszystkiego”.
Efektem jego teologicznych i filozoficznych zainteresowań były ponad 30-letnie studia nad Biblią, której poświęcił olbrzymią liczbę swoich rozważań, pism i naukowych badań. Nie wszystkim jego poglądy się podobały – stąd powstała m.in. słynna i ostra, trwająca prawie rok, polemika z Leibnizem.
„Jesteśmy jak krasnoludy siedzące na barkach olbrzymów”
Prywatnie Newton był postrzegany jako człowiek o dobrym sercu i osoba nadzwyczajnie szlachetna. Był przekonany, że „prawdę zawsze można znaleźć w prostocie, a nie w wielości i pomieszaniu rzeczy” i stąd zawsze szanował zwyczajnych ludzi. Za takiego zresztą sam się uważał.
,,Bernard z Chartres mawiał, że my [Nowożytni] jesteśmy jak krasnoludy siedzące na ramionach olbrzymów [Starożytnych], i dzięki temu jesteśmy w stanie widzieć więcej i dalej niż ci drudzy. I to wcale nie z powodu bystrości naszego wzroku czy wzrostu naszego ciała, ale dlatego, że jesteśmy uniesieni w górę i wyniesieni przez wielkość olbrzymów.

RS
Źródła:
Isaac Newton. Philosophiae naturalis. Principia mathematica, wyd. 1687
Isaac Newton. Hypothesis explaining the Properties of Light, wyd. 1675
Isaac Newton. Quaestiones Quaedam Philosophicae, wyd. 1661
John Maynard Keynes, Essay in Biography, w: The Collected Writings of John Maynard Keynes, 1972