Rozrywka

Ta wyspa aż pachnie historią. Może to Ty znajdziesz na niej skarb piratów?

Mała tradycyjna wioska Chora Sfakion, Sfakia, Chania, Kreta, Grecja.
Na zdjęciu mała tradycyjna wioska Chora Sfakion w pobliżu Chanii. Fot. Georgios Tsichlis/ Shutterstock
podpis źródła zdjęcia

Kreta to jedna z najpopularniejszych wysp Grecji. Od lat chętnie odwiedzana jest również przez Polaków wybierających się na zagraniczne wakacje. Trudno dziwić się temu, że co roku na miejsce urlopu wybierają ją miliony ludzi, ponieważ każdy – a więc zarówno zwolennicy aktywnego wypoczynku, jak i osoby preferujące leniuchowanie na plaży – znajdzie na niej coś dla siebie.

Zobacz program „Greckie wyspy z Julią Bradbury” w TVP VOD

Kreta jest największą wyspą Grecji oraz piątą pod względem powierzchni wyspą śródziemnomorską za Sycylią, Sardynią, Cyprem i Korsyką. To również miejsce z bogatą historią, której część możemy poznać w muzeum w Heraklionie, mieście będącym siedzibą tutejszych władz.

Co zobaczyć na Krecie? Pałac w Knossos

Nieopodal stolicy stoi piękny pałac minojski w Knossos, który według mitów związany jest z historią o Minotaurze i labiryncie oraz legendami o Ariadnie, Dedalu i królu Minosie. To właśnie na Krecie miały rozegrać się wspomniane w opowieściach wydarzenia.


Możliwe, że budowla, którą pod koniec XIX w. odkrył archeolog i antykwariusz Minos Kalokairnos, rzeczywiście widziała wiele. Wiek zabytku szacuje się dziś prawie na 3,5-4 tys. lat. Miała ona powstać około 2000-1400 r. p.n.e., w okresie kiedy na Krecie panowała kultura minojska.

Na zdjęciu ruiny Pałacu w Knossos. Fot. Lucian BOLCA/ Shutterstock
Na zdjęciu ruiny Pałacu w Knossos. Fot. Lucian BOLCA/ Shutterstock
Zastanawiasz się, gdzie wybrać się na jednodniową wycieczkę z Warszawy? Sprawdź listę ciekawych miejsc w okolicach stolicy. Fot. reuerendo/Shutterstock

Gdzie odpocząć pod Warszawą? Pomysły na jednodniową wycieczkę w okolicach stolicy

Rozrywka

Co interesujące, jak wynika z napisów, naprawdę była ona nazywana pałacem Minosa. Pałac z pewnością był olbrzymi, ponieważ same ruiny mają ponad 17 400 m kw. powierzchni, a całość zbuwodano na przynajmniej kilku piętrach. Tych było prawdopodobnie więcej, o czym świadczą pozostałości po klatkach schodowych.


Na dole znajdowały się małe pomieszczenia oddzielone wąskimi korytarzami, które rzeczywiście mogą przywodzić na myśl labirynt. Tak naprawdę były tam magazyny, zakłady kamieniarskie, garncarskie itp. oraz sklepy i inne miejsca usługowe i produkcyjne. Tymczasem centrum budowli stanowił rozległy dziedziniec, przy którym zbudowano pomieszczenia reprezentacyjne i kultowe, z salą tronową i sanktuarium po stronie zachodniej. Po wschodniej stronie umieszczono megaron królowej i tzw. Salę Podwójnych Toporów.


Miejsce było skonstruowane w sposób niezwykle zaawansowany i piękny. Miało łazienki, wodociągi i kanalizację, a całość oświetlały studnie świetlne. Na ścianach namalowano freski, kolumny pokryto kolorem czerwonym, zaś posadzki w salach reprezentacyjnych wyłożono płytami z kamienia. Nie zachowały się poziomy górne – archeolodzy sądzą, iż mogły być jeszcze bardziej przestronne i urokliwe.


Historią Grecji pachną też podobne budowle w Fajstos, Mali i Kato Zakros oraz pozostałości archeologiczne w Gortynie, a także fortyfikacje wzniesione przez Wenecjan w Retimno i Spinalondze.

Co zobaczyć na Krecie? Wąwóz Samaria

Miłośnicy pieszych wędrówek z pewnością zachwycą się istniejącym na Krecie rozległym wąwozem Samaria, który znajduje się w południowo-zachodniej części wyspy. To najdłuższy suchy (niebędący rzecznym) wąwóz Europy o długości ponad 18 km (dla turystów udostępnia się 16 km). Tutaj zobaczycie prawdziwą, niemalże nietkniętą ludzką ręką przyrodę oraz kilka endemicznych gatunków zwierząt, wśród których jest m.in. dzika koza kreteńska.


Trasa szlaku zarządzanego przez władze Parku Narodowego Samarii zaczyna się na wysokości 1227 m n.p.m. w okolicach wioski Omalos. Następnie schodzi się stromymi, drewnianymi schodami, mijając po drodze strażnicę św. Mikołaja na wysokości około 60 m n.p.m. Tutaj wstępujemy na drogę, która wiedzie korytem niemalże wyschniętej rzeki Taras do opuszczonej wioski Samaria.

Na zdjęciu wąwóz Samaria. Fot. Dziewul/ Shutterstock
Na zdjęciu wąwóz Samaria. Fot. Dziewul/ Shutterstock

Trzeba zauważyć i jednocześnie ostrzec, że miejscami wędrówka może być niebezpieczna ze względu na spadające z wysokich klifów kamienie. Jest także niezwykle wymagająca fizycznie. Turyści, którzy zamierzają przejść wąwóz, powinni odznaczać się dość dobrą kondycją i zabrać ze sobą duży zapas wody oraz prowiant. Na pewno na wędrowaniu spędzicie bowiem przynajmniej kilka godzin, zaś latem będziecie jeszcze niekiedy iść w pełnym słońcu.


W nagrodę za wysiłek zobaczycie piękne widoki, których prawdopodobnie nie zapomnicie do końca życia, oraz zjecie pyszny posiłek złożony z przeróżnych ryb w jednej spośród wielu restauracji znajdujących się w położonych już za wąwozem wioskach rybackich. Na koniec, jeżeli na miejsce przybyliście z jednym z lokalnych biur podróży, odpłyniecie powrotnym promem. To pozwoli Wam cieszyć się kolejnymi, zjawiskowymi krajobrazami.

Co zobaczyć na Krecie? Plaża Elafonisi

Tymczasem zwolennicy leniuchowania na plaży powinni wybrać się na piękną plażę niewielkiej wysepki Elafonisi. To właśnie ona słynie z charakterystycznego, różowego piasku oraz ciepłej i niezwykle urodziwej laguny. Została również wpisana na listę Natura 2000 jako jedno z najcenniejszych przyrodniczo miejsc w Europie i jest obiektem o unikatowych walorach estetycznych i środowiskowych.


Trudno się nią nie zachwycić, bo morska woda mieni się tutaj wszystkimi odcieniami błękitu, a ponadto sama laguna jest bardzo płytka i w najgłębszym miejscu ma jedynie 1,5 m głębokości. To umożliwia dostanie się pieszo na oddaloną o 100 m Wyspę Jeleni. Przy okazji wspomnianej wędrówki szczęśliwcy mogą zobaczyć nawet żółwie morskie oraz endemiczne gatunki roślin.

Na zdjęciu grecka plaża Elafonisi. Fot. wjarek/ Shutterstock
Na zdjęciu grecka plaża Elafonisi. Fot. wjarek/ Shutterstock

Plaża jest z kolei bardzo przestronna, a nawet ogromna i żywo przypomina widoki znane z Karaibów. Małym minusem jest jednak bardzo silny wiatr, jaki może niekiedy zaskoczyć turystów. Należy pamiętać, że Elafonisi jest nieosłonięte od żadnej – oprócz wschodniej – strony, a na jej południu, północy i zachodzie jest już pełne morze, skąd właśnie może niekiedy mocniej powiać.


Dlaczego piasek jest tutaj tak niezwykły? Legenda mówi, że nabrał swojej barwy od krwi 800 niewinnych kobiet i dzieci, które zostały zabite w roku 1824 przez okupanta Grecji, czyli ówczesne Imperium Osmańskie. Ofiary miały schronić się na statku, który płynął na Wyspy Jońskie. Niestety, nim odpłynął, najeźdźcy zorientowali się, że na pokładzie są uciekinierzy i wybili wszystkich znajdujących się na statku. W rzeczywistości jednak bajkowy kolor jest wynikiem zmieszania się piasku z pokruszonymi, czerwonymi koralowcami.

Co zobaczyć na Krecie? Lagunę Balos i Gramvouse

Malownicza laguna Balos będzie kolejnym punktem dobrym do odwiedzenia dla miłośników plażowania. To z całą pewnością jedna z najpiękniejszych zatok w Europie, która niekiedy nazywana jest tropikami Grecji. Miejsce jest bardzo rozległe, ale jednocześnie płytkie, więc – przy zachowaniu ostrożności – wykąpać się w wodzie mogą również osoby niepotrafiące pływać.


Plaża, która się znajduje nieopodal, jest niemal idylliczna z wyglądu. Ma ona biały piasek, zalewany przez krystalicznie czystą wodę mieniącą się wieloma barwami. Jej kolor przybiera odcienie od turkusowego po szmaragdowy i granatowy, a wszystkie je zobaczymy z daleka, kiedy staniemy na pobliskim wzgórzu.

Na zdjęciu laguna Balos. Fot. Szymon Mucha/ Shutterstock
Na zdjęciu laguna Balos. Fot. Szymon Mucha/ Shutterstock

Tuż obok znajduje się archipelag Gramvousa, na który składają się dwie wysepki: Agria Gramvousa i Imeri Gramvousa. Ta druga odwiedzana jest przez statki wycieczkowe z powodu weneckiej twierdzy z XVI w., którą w wieku XIX opanowali piraci. Mogła ona pomieścić aż 3 tys. żołnierzy i była punktem niemożliwym do zdobycia. Forteca padła dopiero 50 lat po opanowaniu wyspy przez Imperium Osmańskie podczas wojen turecko-weneckich. Nie zdobyto jej jednak – została wydana najeźdźcom przez jednego z dowódców.


Kilka wieków po upadku miejsce zajęli dobrze zorganizowani rewolucjoniści walczący o niepodległość Grecji. Niestety z czasem ich zapasy żywności oraz wody skończyły się i zaczęli oni napadać na statki handlowe pływające po Morzu Śródziemnym. To z tego powodu powstały legendy o ukrytych pirackich skarbach, jakie mają znajdować się w pobliżu Imeri Gramvousy.

Na zdjęciu prom wycieczkowy na tle Imeri Gramvousy. Fot. fotokon/ Shutterstock
Na zdjęciu prom wycieczkowy na tle Imeri Gramvousy. Fot. fotokon/ Shutterstock

Co zobaczyć na Krecie? Chania, Heraklion i Rethymno

Także miasta na Krecie mają swój klimat, a ich zabudowa jest bardzo urokliwa. Największym z nich jest Heraklion – stolica całej wyspy i siedziba jej władz administracyjnych. Została ona założona w 824 r. przez Saracenów, ale układ architektoniczny, jaki dziś możemy podziwiać, jest dziełem Wenecjan. Władali oni Kretą w latach 1204-1669 i zdecydowanie zbudowali ją po swojemu.


To oni wybudowali Roccę Al Marę, średniowieczną fortecę, aktualnie jeden z najważniejszych zabytków Heraklionu, oraz Fontannę Morosini z rzeźbami czterech lwów, z których paszczy tryska strumień. Latami była ona nieczynna, ale ostatnio – dzięki zabiegom lokalnych władz – znów popłynęła w niej woda. W Heraklionie warto również zajrzeć do Muzeum Archeologicznego lub Muzeum Ikon.

Panorama Heraklionu po zachodzie słońca. Fot. krivinis/ Shutterstock
Panorama Heraklionu po zachodzie słońca. Fot. krivinis/ Shutterstock

Drugim co do wielkości ośrodkiem miejskim na Krecie jest Chania znajdująca się na północnym-zachodzie. To miejsce zupełnie inne od poprzednio opisanego. Mieszkańcy miasta słynącego z urokliwych uliczek oraz pięknej dzielnicy portowej i klimatycznych restauracji żyją wolno i spokojnie. Trudno nie określić Chanii mianem „romantycznej” – wszystko tutaj wydaje się mieć duszę i wygląda na bajkowe; nawet muzeum archeologiczne i muzeum folkloru oraz wybudowana w 1923 r. hala targowa uważana za jedną z najpiękniejszych w całej Grecji.

Na zdjęciu panorama Chanii. Fot. Georgios Tsichlis/ Shutterstock
Na zdjęciu panorama Chanii. Fot. Georgios Tsichlis/ Shutterstock

Trzecim co do wielkości miastem Krety jest Rethymno. To miejsce – zbudowane już pierwotnie w czasach minojskich – swój wygląd również zawdzięcza Wenecji. Dawniej mieszkali tutaj najbogatsi obywatele wyspy oraz arystokraci. Rethymno sprawia wrażenie, jakby było żywcem wyjęte z renesansowych obrazów – znajdziemy tutaj kolorowe weneckie domy, loggię wenecką, ozdobną fontannę Rimondiego, malowniczy port oraz twierdzę, gdzie co roku organizowany jest festiwal renesansu, podczas którego wystawiane są przedstawienia teatralne i koncerty.

Na zdjęciu panorama Rethymno. Fot. Georgios Tsichlis/ Shutterstock
Na zdjęciu panorama Rethymno. Fot. Georgios Tsichlis/ Shutterstock

Zobacz film „Moja wielka grecka wycieczka” w TVP VOD

RS
Więcej na ten temat