Wokalistka, aktorka, tancerka, a także prezenterka telewizyjna. Od samego początku swojej kariery scenicznej zachwyca i budzi wiele emocji. O kim mowa? O Nataszy Urbańskiej, która obchodzi dziś swoje 46. urodziny.
Natasza Urbańska przyszła na świat 17 sierpnia 1977 r. w Warszawie, jest córką Zofii Urbańskiej oraz ppłk. Bolesława Urbańskiego. Już od najmłodszych lat przejawiała pasję nie tylko do muzyki, ale również do sportu – uczęszczała na zajęcia gimnastyki artystycznej do klubu Legia Warszawa, a następnie ukończyła VII Liceum Ogólnokształcące im. Juliusza Słowackiego w Warszawie i studiowała lingwistykę stosowaną. Miłość do muzyki była jednak na tyle silna, że postanowiła iść za głosem serca i przerwała naukę na trzecim roku.
„Metro”, upór i ciężka praca
Nastoletnia Natasza od zawsze wiedziała, czego chce i dokąd zmierza. Gdy tylko pojawiła się okazja, aby wziąć udział w eliminacjach do musicalu „Metro”, nie wahała się ani przez chwilę. Pierwsza próba nie zakończyła się jednak sukcesem z powodu zbyt młodego wieku przyszłej gwiazdy. Cierpliwie czekała więc dwa lata, aby ponownie przystąpić do udziału w eliminacjach do musicalu i tym razem się udało. Na początku została przyjęta jako jedna z tancerek, jednak los miał dla niej inny plan. Kiedy Katarzyna Groniec zachorowała i nie mogła wystąpić w spektaklu, artystka wykorzystała szansę i zastąpiła aktorkę w roli Anki. Później wszystko potoczyło się lawinowo, a kariera młodej Nataszy nabrała zawrotnego tempa.

Studio Buffo, „Piosenka dla Europy” i „Przebojowa noc”
Szybko została jedną z asystentek Janusza Józefowicza i zyskała szansę wzięcia udziału w wielu ciekawych projektach, takich jak „Piotruś Pan” w Teatrze Muzycznym Roma, „Romeo i Julia”, „Panna Tutli Putli” czy „Karuzela marzeń” w Studio Buffo. W latach 2007–2008 w towarzystwie Józefowicza poprowadziła także programy rozrywkowe, np. „Przebojowa noc” czy „Złota sobota”. Rok 2007 wydawał się być znaczący w jej rozwoju, ponieważ wówczas podjęła pierwszą z prób w rywalizacji o reprezentowanie naszego kraju na międzynarodowym konkursie Eurowizji. Ostatecznie zajęła jednak miejsce trzecie, wykonując utwór „I like It loud”.
„Blow Over”
Rok później, bo w 2008 artystka postanowiła jeszcze raz spróbować swoich sił w polskich preselekcjach do Eurowizji. Tym razem zaprezentowała utwór „Blow Over”, który wzbudził wiele emocji wśród widzów. Wokalistka przegrała o mały włos, tym razem zajmując drugie miejsce. Na tym jednak nie koniec, bowiem jeszcze w tym samym roku zaśpiewała mieszankę przebojów podczas koncertu „Dobre bo (o)polskie” na 45. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, a także wystąpiła na Festiwalu Piosenki Rosyjskiej w Zielonej Górze. Uczestniczyła też w jednym z odcinków programu „Fort Boyard”.
„1920 Bitwa Warszawska” i „Polita”
W roku 2010 Natasza Urbańska – zachęcona licznymi sukcesami – ponownie rzuciła się w wir pracy. W czerwcu rozpoczęła zdjęcia do filmu Jerzego Hoffmana – „1920 Bitwa Warszawska”, w którym wcieliła się w rolę Oli Raniewskiej, aktorki i piosenkarki przedwojennego kabaretu. Nagrała również utwór promujący produkcję, zatytułowany „Śpiewka 1920”. Z kolei w 2011 r. wzięła udział w kolejnym ciekawym projekcie. Mowa tu o spektaklu „Polita”, będącym pierwszym musicalem teatralnym zrealizowanym w technologii 3D. Gwiazda nie ukrywała, że czuła się ogromnie wdzięczna, mogąc być częścią tak wielkiego projektu. Z drugiej zaś strony otwarcie mówiła o tym, że rola w musicalu „Polita” stanowiła jedno z największych wyzwań w jej karierze.
„One”
Choć wydawać by się mogło, że Natasza Urbańska osiągnęła już wiele, to do pełni szczęścia brakowało jej jeszcze własnego albumu. Artystka w 2010 r. zaczęła prace nad debiutanckim krążkiem. Przygotowania trwały cztery lata, aż w końcu światło dzienne ujrzała płyta „One”. Jak sama piosenkarka przyznała później, płyta opowiada „o różnych kobietach, różnych problemach, różnych charakterach, emocjach i przejściach, które [te kobiety] miały po drodze”. Jej mąż Janusz Józefowicz dodał zaś: „Każda z piosenek na płycie to historia innej kobiety, w którą wciela się Natasza”.
„Lift U Up” i „The Voice Kids”
Artystka nigdy nie ukrywała, że spełnieniem jej marzeń byłaby możliwość reprezentowania naszego kraju w konkursie Eurowizji. Po wielu latach, w 2023 r., postanowiła raz jeszcze dać sobie szansę i zawalczyć w polskich eliminacjach. I choć ostatecznie zwyciężczynią została Blanka, utwór Nataszy spotkał się z niezwykle pozytywnym odbiorem ze strony widzów. Zachwytu nad kompozycją nie ukrywał nawet inny uczestnik konkursu Kuba Szmajkowski.
Po eurowizyjnej przygodzie Natasza nie osiadła na laurach. Niedawno przyjęła propozycję bycia jurorem w 7. edycji popularnego talent show Telewizji Polskiej „The Voice Kids”.
Chcę być największym oparciem dla moich podopiecznych. Bo właśnie w tym momencie ich życia to ja będę „drugą mamą” i osobą, która weźmie je za rękę i da narzędzia do budowania dalszej drogi. Chcę zarazić je pasją do sceny, pokażę też może parę kroków (śmiech). Najważniejsze dla mnie to stworzyć fajne relacje z uczestnikami – kiedy pojawia się zaufanie, obawy znikają. Razem pracujemy na sukces. Czuję ogromną odpowiedzialność, natomiast jestem też świadoma swojego warsztatu, wiedzy i obycia scenicznego, więc świadomie przyjęłam zaproszenie do programu. Nie mogę się doczekać! –skomentowała artystka swój udział w show.
My również nie możemy się już doczekać, a dziś z okazji urodzin Nataszy życzymy jej wszystkiego, co najlepsze. Znając jej charakter i determinację, wierzymy, że będziemy mogli ją podziwiać na szklanych ekranach jeszcze wiele razy.
AZG