Dramat obyczajowy „Absolwent” Mike’a Nicholsa, w którym obok Dustina Hoffmana wystąpili m.in. Anna Bancroft, Murray Hamilton i Katherine Ross, jest uznawany za jedno z największych arcydzieł kina. Ponadto nagrodzony Oscarem i pięcioma Złotymi Globami obraz zajmuje 17. miejsce na liście najwybitniejszych amerykańskich produkcji wszech czasów.
Film, który był przełomem w karierze Dustina Hoffmana, opowiada o życiu młodego Benjamina Braddocka (Dustin Hoffman). Chłopak początkowo jest złotym dzieckiem swoich rodziców, gdyż zawsze spełnia ich oczekiwania. Tuż po ukończeniu z wyróżnieniem college’u zastanawia się jednak, jaką ścieżką dalej podążać, a jednocześnie zaczyna buntować się przeciw dotychczasowemu, nudnemu i schematycznemu życiu.
To sprawia, że wdaje się w wątpliwy moralnie romans z dużo starszą od siebie żoną (Anne Bancroft) pana Robinsona (Murray Hamilton), wspólnika swoich rodziców. Ku niezadowoleniu rodziców w ten właśnie sposób spędza czas – na nocnych schadzkach i beztroskim rozmyślaniu.
Wszystko zmienia się, kiedy poznaje córkę pani Robinson, Elaine (Katherine Ross), i z wzajemnością zakochuje się w dziewczynie. Zazdrosna matka Elaine nie pozwala jednak na rozwój ich znajomości i robi wszystko, aby rozdzielić młodych. Mimo licznych przeszkód Benjamin nie zamierza zrezygnować z uczucia i jednocześnie robi wszystko, aby nie wracać do dawnego stylu życia. Rozpoczyna więc walkę o możliwość wyboru innej ścieżki niż ta, którą próbowano mu narzucić.
Dustin Hoffman zdobył rolę… niezdarnością
Film powstał na podstawie bestsellerowej powieści „Absolwent” Charlesa Webba, która zachwyciła Mike’a Nicholsa, reżysera znanego wówczas przede wszystkim z kręcenia musicali na Broadwayu, lecz niemal zupełnie anonimowego w Hollywood. To właśnie on został wyznaczony przez producenta Lawrence’a Turmana do przeniesienia wspomnianej książki na duży ekran. W związku z jego zdecydowanym postanowieniem, by wybrać Nicholsa, wielkie studia odmówiły mu finansowania projektu. Pieniądze wyłożył dopiero Joseph E. Levine, który poznał reżysera przy okazji sztuki „The Knack” i usłyszał o nim dobre opinie od Elizabeth Taylor.
Legenda założyciela i prezesa Embassy Pictures przyciągnęła na zdjęcia próbne wielu znanych i jeszcze więcej początkujących aktorów. Najpoważniejszymi kandydatami byli Charles Grodin i Robert Redford. Ten pierwszy odrzucił rolę, ponieważ zaoferowano mu zbyt mało pieniędzy. Redford z kolei nie pasował do wizji Nicholsa, ponieważ… był zbyt przystojny. Na przesłuchanie przyszedł również nikomu nie znany wtedy jeszcze Harrison Ford, którego wielka kariera rozpoczęła się dopiero kilka lat później. Finalnie wybór padł więc na Dustina Hoffmana, 30-letniego wówczas aktora teatralnego z bardzo małym doświadczeniem w kinie i przed kamerą.
Hoffman po wielu latach wspominał, że scena miłosna, jaką zagrał z Katherine Ross, była dla niego problemem, bo czuł się nieatrakcyjny. Stwierdził: „(…) dziewczyna taka jak ona nigdy nie poleciałaby na takiego faceta jak ja. Nawet za milion lat”. Tę opinię potwierdziła również sama aktorka, która powiedziała: „Hoffman wyglądał na około trzy stopy wzrostu i… był taki zaniedbany. Myślałam, że to będzie katastrofa”. Niezdarność, z jaką aktor odgrywał wspomnianą scenę, spodobała się jednak reżyserowi, który dzięki niej zdecydował się powierzyć mu rolę.
,,Jeżeli o mnie chodzi, byłem zaskoczony, że Mike Nichols zrobił bardzo odważną rzecz, obsadzając mnie w roli, do której nie nadawałem się” – wspominał aktor. Nie wzbogacił się też zbytnio na produkcji; zarobił dzięki niej 20 tys. dolarów, a większość z tych pieniędzy wydał na podatki i koszty utrzymania, jakich nie zapewniło mu studio, więc z całej wypłaty oszczędził jedynie 4 tys. dolarów. To sprawiło, że złożył później wniosek o zasiłek dla bezrobotnych w Nowym Jorku.
„Ponadczasowa historia”
Film okazał się oszałamiającym sukcesem, m.in. dzięki wspaniałej muzyce zespołu Simon & Garfunkel, i zachwycił krytyków, którzy nazywali produkcję „zachwycającym, satyrycznym komediodramatem” oraz „najzabawniejszą amerykańską komedią roku”. Na Rotten Tomatoes ma ona aż 86 pozytywnych recenzji.
,,Muzyka, występy, precyzja w uchwyceniu złego samopoczucia po studiach – historia dojrzewania przedstawiona w Absolwencie jest rzeczywiście historią ponadczasową
Obraz obsypano nagrodami – zdobył Oscara za najlepszą reżyserię i sześć innych nominacji oraz pięć Złotych Globów, w tym jeden dla Dustina Hoffmana jako najbardziej obiecującego nowego aktora. W 1996 r. „Absolwent” został wybrany do zachowania w Narodowym Rejestrze Filmów Stanów Zjednoczonych przez Bibliotekę Kongresu jako „ważny kulturowo, historycznie lub estetycznie”, zaś w 2007 r. został on umieszczony na 17. miejscu na liście amerykańskich produkcji wszech czasów, opublikowanej przez Amerykański Instytut Filmowy.
RS