Kultura

Tajemnice świata. Göbekli Tepe – zagadkowe ruiny sprzed 13 tys. lat

Göbekli Tepe. Widok na całość kamiennych ruin sprzed 13 tys. lat i stanowisko archeologów.
Göbekli Tepe to najstarsza ze świątyń, jakie stworzył człowiek. Fot. Todor Stoyanov/ Shutterstock
podpis źródła zdjęcia

W sercu dzisiejszej Turcji, ukryte pod warstwami ziemi, spoczywają ruiny Göbekli Tepe – najstarszego znanego ośrodka kultowego, starszego niż piramidy i Stonehenge. Ten niezwykły kompleks, mający około 13 tys. lat, wciąż pozostaje jedną z największych zagadek archeologii. Odkryto zaledwie niewielki fragment, ale już to wystarczyło, by podważyć dotychczasową wiedzę o początkach cywilizacji. Kim byli jego budowniczowie? Jakie znaczenie miały monumentalne kamienne kręgi? Czy skrywają jeszcze nieodkryte tajemnice? Göbekli Tepe to miejsce, które może na nowo napisać historię ludzkości.

Kompleks Göbekli Tepe, którego nazwa w języku tureckim oznacza po prostu „wybrzuszone wzgórze”, aż do lat 60. XX wieku był zupełnie nieznany światu. Archeolodzy po raz pierwszy zainteresowali się niezwykłym wzniesieniem w 1964 r.


To wtedy amerykańscy naukowcy przeprowadzili na miejscu rekonesans, w wyniku którego doszli do wniosku, że niewielkie wzniesienie, znajdujące w najwyższym punkcie pasma górskiego Germus na wysokości 760 metrów n.p.m., jest dziełem człowieka. Taki wniosek wysnuli m.in. na podstawie śladów dawnych prac budowlanych oraz odnalezienia w pobliżu szczątków ok. trzech tysięcy narzędzi z okresu neolitu.

Odkrycia Klausa Schmidta. Od razu zobaczył coś niezwykłego

Badaczom nie wydało się ono wówczas interesujące – większość znalezisk, oczywiście poza wspomnianymi wyżej prehistorycznymi pozostałościami po przedmiotach, wzięli oni za ruiny cmentarzyska z czasów Bizancjum lub z okresu, kiedy wspomnianymi ziemiami władało Imperium Osmańskie. Nieco ponad 40 lat później na miejscu zjawił się Klaus Schmidt. Niemiecki archeolog krótko wcześniej badał stanowisko w pobliskim Nevali Cori i poszukiwał dowodów na istnienie podobnych miejsc w okolicy. Tak zainteresował się miejscem opisanym przez Amerykanów cztery dekady wcześniej.


Naukowiec od razu zorientował się, że to, co zostało przez nich opisane jako wczesnośredniowieczne nagrobki, wcale nimi może nie być. Rok później wrócił na Göbekli Tepe razem z badaczami z Niemieckiego Instytutu Archeologicznego oraz Muzeum Archeologii i Mozaiki w Şanlıurfa i razem z przydzielonym mu zespołem rozpoczął wykopaliska. Prehistoryczne pochodzenie stanowiska zostało rozpoznane od razu, a Schmidt i jego ekipa już na początku prac wykopali z ziemi wielki monolit w kształcie litery T, a następnie kolejne kolosalne – ustawione w czterech nietypowych kręgach – wapienie. Waga niektórych głazów wynosiła nawet 50 ton.

Göbekli Tepe zostało odkryte w latach 60., ale pierwsze poważne wykopaliska rozpoczął dopiero Klaus Schmidt w 1994 roku. Fot. Colors of Turkey/ Shutterstock
Göbekli Tepe zostało odkryte w latach 60., ale pierwsze poważne wykopaliska rozpoczął dopiero Klaus Schmidt w 1994 roku. Fot. Colors of Turkey/ Shutterstock

Archeolog rozumiał, że ma do czynienia z naprawdę niezwykłym znaleziskiem, zajmującym kolosalny obszar. Do dziś, zarówno z powodu rozmiaru, jak i trudności prac, odkopano jedynie kilka procent starożytnych ruin.

,,

To miejsce jest jak supernowa. Kiedy zobaczyłem je po raz pierwszy, wiedziałem tylko dwie rzeczy: muszę albo odejść stąd i nikomu o tym nie mówić, albo spędzić w tym miejscu resztę życia


– powiedział w rozmowie z „Eurasianet” [1].


Niemiec, zmarły 20 lipca 2014 r., szacował pod koniec życia, iż odkrycie reszty może zająć nawet 50 lub więcej lat. Kierował pracami w Gobekli Tepe aż do śmierci, a więc przez blisko 20 lat. Nadal są one kontynuowane przez jego zespół.

Göbekli Tepe. „To cud architektury”

Trudno dziwić się fascynacji, jaka otacza wspomniane miejsce. To najstarszy kompleks świata, który może mieć więcej niż trzynaście tysięcy lat. Trzecia, najwcześniej powstała i najgłębsza odkopana do dziś warstwa kręgów, które budowano jeden na drugim, została ukończona około dziewiątego tysiąclecia przed naszą erą, ale najstarsze ślady ludzkiej obecności w pobliżu są o ponad dwadzieścia wieków starsze.


Było to na długo przed czasem, kiedy w Mezopotamii rozwinęła się cywilizacja Sumerów, i jeszcze przed rewolucją neolityczną, która zaczęła się 10 tys. lat p.n.e. Oznacza to, że Gobekli Tepe zbudowały ludy zbieracko-łowieckie lub pierwsi osadnicy. Do czasu odkrycia archeolodzy nie sądzili, iż niezaawansowane kultury prehistoryczne były w stanie skonstruować coś podobnego. Na dodatek, jak wykazały najnowsze badania, zrobiły to według jednego projektu architektonicznego.

,,

Göbekli Tepe to cud architektury. (…) Złożoność architektoniczna świątyni to coś niezwykłego jak na tego typu społeczności. Kompozycja kompleksu odzwierciedla przestrzenną i symboliczną hierarchię oddającą zmiany w świecie duchowym i społecznym jej twórców. Podczas naszych badań wykorzystaliśmy narzędzie analityczne, algorytm badający odchylenie standardowe do poszukiwania wzorca geometrycznego, zgodnie z którym powstała świątynia. Badanie to dostarcza nam ważnych informacji na temat wczesnego rozwoju planowania architektonicznego w Lewancie i na świecie. Otwiera ono nowe możliwości interpretacji zarówno tego miejsca, jak i natury konstrukcji megalitycznych


– napisali badacze z Izraela, których opracowanie opublikowano na łamach prestiżowego „Cambridge Archeological Journal” [2].
Naukowcy z Izraela uważają, że Göbekli Tepe zostało zaplanowane architektonicznie. Fot. Todor Stoyanov/ Shutterstock
Naukowcy z Izraela uważają, że Göbekli Tepe zostało zaplanowane architektonicznie. Fot. Todor Stoyanov/ Shutterstock

Wcześniej podobną opinię przedstawił Ian Hodder z Uniwersytetu Stanford, który od 1993 r. kierował pracami wykopaliskowymi w Catalhoyuk (uważanym za najstarszą osadę na świecie).

,,

Wszyscy uważają, iż jedynie rozwinięte, zhierarchizowane cywilizacje mogą zbudować coś równie monumentalnego i to dopiero po odkryciu rolnictwa. Gobekli zmieniło wszystko. Jego skomplikowanie, kompleksowy charakter oraz fakt, iż powstało w okresie, kiedy nie znano jeszcze rolnictwa, czyni je jednym z najważniejszych w historii odkryć archeologicznych


– powiedział angielski archeolog, cytowany przez wspomniany już portal „Eurasianet” [1].

Co znaleziono w Göbekli Tepe? Na razie tylko ułamek tego, co tam jest

Na miejscu znaleziono 43 megalityczne filary, ale archeolodzy szacują, że to ledwie ułamek tego, co jeszcze jest ukryte. Mówi się, że zakopanych nadal monumentów może być nawet sześć razy więcej, a łączna ich liczba może wynosić ponad 250. Te, które już zostały odkopane, pokryte są niezwykłymi rzeźbieniami ssaków (lwów, byków, dzików, lisów, gazeli i osłów), ptaków (dzikich kaczek, żurawi i sępów), stawonogów (pająków czy skorpionów), roślin, ludzkich kończyn, symboli abstrakcyjnych oraz kombinacji scen. Archeolodzy uważają, że to przedstawienie żyjących w okolicy – dawniej zalesionej – zwierząt.


Monolity w kształcie litery T zostały osadzone w skalnym podłożu i złączone ze sobą młodszymi od nich ścianami. Ustawiono je według wzoru, w którym dwa słupy stoją centralnie wewnątrz kręgu naprzeciw siebie, a pozostałe znajdują się na jego obwodzie. Kompleksy, mające średnicę od 10 do 30 metrów, tworzą koliste lub owalne struktury. Z ziemi, jak już wspomniano wcześniej, wydobyto cztery z nich. Tymczasem badania wskazują na istnienie kolejnych szesnastu struktur podobnego typu.

Kaczki na jednej z płaskorzeźb w Göbekli Tepe. Fot. ndede/ Shutterstock
Kaczki na jednej z płaskorzeźb w Göbekli Tepe. Fot. ndede/ Shutterstock
Filary Göbekli Tepe zdaniem wielu badaczy, przypominają ludzkie sylwetki.
,,

Myślę, że mamy tu do czynienia z najwcześniejszymi wyobrażeniami bogów. Nie mają oczu, ust, twarzy, mają za to ramiona i ręce. Są stworzycielami. Według mnie, ludzie, którzy wykuli je z kamienia, zadawali sobie odwieczne pytanie: Czym jest Wszechświat? Kim my jesteśmy?


– mówił wiele lat temu dla „Eurasianet” Schmidt. [1]

Według oficjalnej wersji na wysokie, mające 760 m n.p.m. wzgórze kilkudziesięcio- lub kilkunastotonowe kamienie zostały wniesione wyłącznie siłą ludzkich rąk i nieskomplikowanych urządzeń. Wewnątrz konstrukcji znajduje się sześć kamiennych koryt, w których zmieścić można ponad 160 litrów płynów. Na ich dnie znaleziono szczawiany sugerujące, według naukowców, że kiedyś łączono tu wodę z ziarnem, aby uzyskać prehistoryczne piwo. Na miejscu jest również kamienna podłoga z polerowanego wapienia. Datuje się ją na siódme tysiąclecie przed naszą erą, co sprawia, iż jest ona najstarszą posadzką świata.


To, co zastanawia archeologów, to fakt, że kręgi były zasypywane przez budowniczych. Następnie na już usypanej ziemi stawiano kolejne kamienie. Ostatecznie wszystko zostało opuszczone i celowo ukryte pod powierzchnią. Praca, jaką wykonano przy tym, musiała być ogromna. Zagadką pozostaje, dlaczego twórcy Göbekli Tepe zdecydowali się je schować przed światem pod ogromnymi warstwami piasku.

Naukowcy nie wiedzą dlaczego Göbekli Tepe zostało zasypane. Fot. acsen/ Shutterstock
Naukowcy nie wiedzą dlaczego Göbekli Tepe zostało zasypane. Fot. acsen/ Shutterstock

Kto zbudował Gobekli Tepe? „Ktoś kierował tym przedstawieniem”

Tajemnicą pozostaje również, kto zbudował kompleks. Lud, który wzniósł owo niezwykłe miejsce, nadal pozostaje nieznany. Klaus Schmidt uważał, że został on postawiony przez jakąś, bliżej niezidentyfikowaną, społeczność łowiecko-zbieracką. Na postawienie podobnej konstrukcji potrzeba było jednak dobrej organizacji i zarządzania.


To sugeruje, że w owym czasie na tym obszarze istniały już w jakiś sposób zhierarchizowane duże związki plemienne, których łowcy i zbieracze raczej nie tworzyli, ponieważ żyli oni przede wszystkim w niewielkich i raczej rodzinnych grupach. Ekspertom z Izraela, o których już wcześniej wspomniano, trudno w to uwierzyć, ale wskazują oni, że budowniczowie Gobekli Tepe znali podstawy matematyki i równania geometryczne.

,,

Z pewnością się tego nie spodziewałem. Wszystkie kręgi mają różne rozmiary i kształty, więc szansa, że ich punkty środkowe zawsze przez przypadek utworzą trójkąt równoboczny, jest bardzo mała


– powiedział dziennikowi „Haaretz” archeolog Gil Haklay. [3].

Archeolodzy uważają, że Göbekli Tepe zostało szczegółowo zaplanowane. Fot. mehmetkrc/ Shutterstock
Archeolodzy uważają, że Göbekli Tepe zostało szczegółowo zaplanowane. Fot. mehmetkrc/ Shutterstock

Badacze zauważają, że konstruktorzy musieli zaprząc do pracy również dużą grupę ludzi, więc albo mieli autorytet, albo byli przywódcami. Eksperci sugerują, że „ktoś kierował tym przedstawieniem”.

,,

Nie wiem, czy to szamani, czy przywódcy polityczni, ale jest to dzieło społeczeństwa, które ma architekta i kogoś, kto inicjuje projekt taki jak to i ma moc, aby to zrealizować


– stwierdził w tej samej rozmowie Avi Gopher z Uniwersytetu w Tel Awiwie. [3]

Eksperci nie są zgodni ani przekonani co do tego, jaką rolę odgrywało Göbekli Tepe. Klaus Schmit był zwolennikiem hipotezy mówiącej, iż było ono miejscem kultu, a szczyt stanowił cel dla licznych pielgrzymek prehistorycznych ludzi żyjących w regionie. Niemiec wierzył, iż było ono swoistym centrum ceremonialnym dla kultur mieszkających w jego pobliżu, w którym odprawiano nieznane do dziś rytuały. Archeolog uważał ponadto, iż odbywały się tutaj pochówki, a pod dużymi warstwami ziemi nadal kryją się liczne ludzkie szczątki. W związku z powyższym naukowiec nazwał je „najstarszą na świecie świątynią zbudowaną przez człowieka”.


Teoria i owo sformułowanie latami były krytykowane przez wielu innych badaczy, którzy – zgodnie z przyjętą wersją oficjalną – twierdzili, że neolityczni ludzie nie budowali sanktuariów w dzisiejszym rozumieniu tego pojęcia. Obecnie jednak hipoteza Niemca jest brana bardzo poważnie pod uwagę, mimo iż wciąż są osoby kwestionujące ją. Archeoastronomowie z Uniwersytetu w Edynburgu, nie mający wątpliwości co do prawdziwości postawionego przez Schmidta twierdzenia, dowiedli ponadto, iż Göbekli Tepe było nie tylko ośrodkiem religijnym, ale również obserwatorium astronomicznym. Naukowcy ze Szkocji w opublikowanym w czasopiśmie „Mediterranean Archaeology and Archaeometry” [4] wskazali, że kamienne kolumny położone na najniższym poziomie mogą być przedstawieniem niezwykle zaawansowanej astronomicznej wiedzy. Ich zdaniem na monumentach z niewiarygodną dokładnością przedstawiono nocne niebo, jakie obserwowali nasi przodkowie w owym czasie.


Analizy komputerowe wykazały, że płaskorzeźby zwierząt odpowiadają w dużym stopniu znanym w prehistorii konstelacjom. Nie wszystkie są zgodne z późniejszymi, symbolicznymi przedstawieniami, chociaż co do skorpiona i wilka eksperci nie mieli żadnych wątpliwości. Twierdzą jednocześnie, że kaczka jest dzisiejszą Wegą, szczur to nasze Bliźnięta, zaś orzeł reprezentuje obecnego Strzelca.

Tajemniczy „kamień Sępa”. To historia światowej katastrofy?

Jednak nie to odkrycie najbardziej zadziwiło świat nauki po przedstawieniu wyników prac zespołu ze Szkocji. Największa sensacja dotyczy filaru o numerze 43, który potocznie archeologowie nazywają „kamieniem Sępa”. U dołu został on ozdobiony dziwną płaskorzeźbą, która od wielu lat spędza sen z powiek wszystkim badaczom. Fascynujący monolit ozdobiony został wizerunkami, wśród których rozpoznać można zmarłego mężczyznę (na samym dole), skorpiona oraz antropomorficznego sępa z dziwną kulą, dyskiem, jajem lub słońcem nad prawym skrzydłem. Towarzyszy im znak V oraz niezrozumiałe, prawdopodobnie abstrakcyjne symbole, a także trzy przedmioty znajdujące się na samym szczycie kamienia. Te przypominają… dzisiejsze damskie torebki lub kłódki, których z całą pewnością wówczas jeszcze nie znano. Eksperci nie potrafią jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, co znajduje się na czubie pomnika wykonanego w niezwykle precyzyjny i detaliczny sposób.


Filozof i historyk Alistar Coombs na swojej stronie [5] wskazuje, iż podejrzewa, że cała scena jest odniesieniem do życia pozagrobowego, wskazując, że piktogram może przedstawiać niebiański pochówek. Sęp – w myśl tej wersji – przenosi duszę człowieka do innego świata. Zamieszczony między drapieżnym ptakiem i mężczyzną skorpion odgrywałby wówczas rolę magicznego strażnika dla osoby przechodzącej przez bramę śmierci. To stworzenie – jak wiemy z mitów starożytnego Egiptu – dla antycznych było zwierzęciem magicznym i symbolizowało świat duchowy oraz mistycyzm. Nie wiemy, dlaczego tak się działo, ale wielu historyków sądzi, iż znaczenie pajęczaka nad Nilem było efektem wierzeń jeszcze dawniejszych.

Filar 43, na którym widać sępa, skropiona i człowieka bez głowy (dwa ostatnie ukryte za pagórkiem na zdjęciu) jest jednym z najbardziej zagadkowych kamieni świata. Fot. wikimedia/ Sue Fleckney
Filar 43, na którym widać sępa, skropiona i człowieka bez głowy (dwa ostatnie ukryte za pagórkiem na zdjęciu) jest jednym z najbardziej zagadkowych kamieni świata. Fot. wikimedia/ Sue Fleckney

Możliwe również, że jest to związane z jego konstelacją widoczną na niebie. Wizerunek Skorpiona natchnął wspomnianych wcześniej badaczy z Edynburga, aby przyjrzeć się filarowi o numerze 43 pod kątem astronomicznym. Wnioski naukowców – którzy przy pomocy komputera „cofnęli się” w czasie i zrekonstruowali położenie gwiazd, jakie mogli oglądać budowniczowie Gobekli Tepe, a następnie skonfrontowali to z danymi zebranymi z pozostałych wykopalisk znajdujących się w okolicy – zaskoczyły wszystkich. Szkoci odkryli, że może być to swoisty „datownik” informujący nas o zdarzeniu, jakie miało miejsce w 10 950 r. p.n.e., a więc na 60 lat przez rozpoczęciem zlodowacenia z okresu młodszego dryasu.


Naukowcy nie wiedzą, czym było ono spowodowane. Znaczny spadek temperatur, jaki wówczas odnotowano, miał katastrofalne skutki dla świata. Grenlandia, gdzie ogólne ciepło obniżyło się o ponad 15 st. C, zamarzła, a w pozostałych rejonach planety zwierzęta oraz ludzie (których – jak się dziś szacuje – mogło być około 5 milionów) zaczęli umierać z zimna i z powodu niedostatecznej ilości jedzenia. Ponadto na całej kuli ziemskiej pojawiły się wielkie powodzie, a szczególnie w Ameryce Północnej, w której wylało wówczas olbrzymie, nieistniejące już, prehistoryczne jezioro Agassiz (rozmiarem przypominało raczej morze niż akwen słodkowodny, gdyż zajmowało ponad 134 tys. kilometrów kwadratowych powierzchni, co stanowi obszar trzydziestu procent Bałtyku). Takie samo zdarzenie miało miejsce w Eurazji, gdzie znajdowało się jezioro obejmujące powierzchnią cały teren dzisiejszego Morza Kaspijskiego, Jeziora Aralskiego i przyległych mu stepów. Ludzkość znalazła się wówczas na skraju wymarcia, choć człowiek miał więcej szczęścia niż dziesiątki innych gatunków.


W 2007 r. Richard Firestone i jego zespół przebadali nanodiamenty znalezione w osadach i warstwach ziemi z Ameryki Północnej [6]. Mają one około 13 tys. lat i – jak się okazało – pozaziemskie pochodzenie. Na tej podstawie badacze – łącząc swoje dokonania z odkryciami dokonanymi na Grenlandii – wysnuli wniosek, iż w tym czasie w ziemię uderzył potężny rój komet, prawdopodobnie Taurydy lub wielki meteoryt. Hipoteza wspomnianej kosmicznej katastrofy nie jest powszechnie uznawana za oficjalną, a ponadto wielu ekspertów ma co do niej poważne wątpliwości. Martin Sweatman, przychylający się do teorii Firestone’a, uważa jednak, że prehistoryczny filar 43.

,,

posłużył jako pomnik upamiętniający to niszczycielskie wydarzenie – prawdopodobnie najgorszy dzień w historii ludzkości od końca epoki lodowcowej


Konkludując, badacze z Edynburga zauważają, iż
,,

jest bardzo prawdopodobne, że ludzie z Göbekli Tepe byli przenikliwymi astronomami przez dłuższy czas, a płaskorzeźby przedstawiające zwierzęta symbolizują ciała niebieskie i chociaż nie możemy być pewni, że hipoteza katastrofy jest prawdziwa, to posiadamy na nią wiele dowodów: (…) Zbieżność daty na kolumnie i początku zlodowacenia, to, że ludzie z Göbekli Tepe zapamiętali to zdarzenie i pokazywali je wieleset lat później, bezgłowi ludzie, sugerujący utratę życia, i wreszcie symbol lisa, którym najwyraźniej oznaczono jakieś kosmiczne wydarzenie [4]


Teorię z początku zdecydowanie odrzucono, ale obecnie jest ona ponownie badana przez kolejne zespoły. Zdanie naukowców z Edynburga podziela archeofizyk i archeoastronom Giulio Magli. Twierdzi on ponadto, że świątynia była miejscem kultu gwiazdy Syriusz. Takie wnioski wysnuł na podstawie ułożenia kamieni w kręgu – każdy z nich pozwalał określić pozycję gwiazdy w odpowiednim czasie [7].

Burmistrz, wierzy, że „posągi w Göbekli Tepe przedstawiają coś innego niż ludzi”

Tajemnicą owiany jest również jeden z kamiennych totemów, jakie znaleziono w pobliżu kręgów. Odkopany został on w 2009 r. Archeolodzy ze zdumieniem skontestowali wówczas, że przypomina on słupy stawiane przez Indian z Ameryki Północnej. Na mającej prawie dwa metry rzeźbie przedstawiono trzy motywy, jeden nad drugim. Najwyżej widzimy niezidentyfikowaną głowę z dziwnymi uszami, której twarz została odłupana jeszcze w czasach prehistorycznych z nieznanych powodów. Niżej znajduje się szyja, ramiona i niepodobne do ludzkich ręce. Trzymają one kolejną głowę bez twarzy.


Tuż pod nimi, na brzuchu tej nieznanej istoty, przedstawiono prawdopodobnie dziecko lub poród. Nieopodal małego człowieka wiją się węże, których paszcze wyryto nad jego główką. Tuż pod ogonami gadów widać z kolei nogi. Nie wiadomo, co symbolizuje całość – naukowcy znaleźli tylko jeden podobny totem w pobliskim Nevali Cori, ale on również jest zniszczony. Nigdzie indziej na całym świecie niczego nawet minimalnie zbliżonego wyglądem nie udało się odkopać.

Totem, jaki znaleziono na stanowisku w Göbekli Tepe. Fot. wikimedia/ Cobija
Totem, jaki znaleziono na stanowisku w Göbekli Tepe. Fot. wikimedia/ Cobija
Archeolodzy wierzą, że może to być przedstawienie boga lub bóstw, w jakie wierzyli neolityczni ludzie, o których religii nic dziś nie wiemy. Są jednak i osoby zastanawiające się, czy słup nie reprezentuje… istoty pozaziemskiej.
,,

Posągi w Göbekli Tepe przedstawiają coś innego niż ludzi. Wygląda na to, że pochodzą z innego miejsca. Przypominają mi kosmitów


– powiedział Zeynel Abidin Beyazgül, burmistrz pobliskiego miasta, w rozmowie z lokalną prasą [8]. Także wielu pracowników muzeum, w którym totem jest przechowywany, podziela jego opinię.


Badacz Graham Hancock, znany z kontrowersyjnych hipotez o dawniejszym istnieniu na ziemi wielkiego kontynentu Mu lub Lemurii, zauważył inną interesującą rzecz związaną z totemem.

,,

Zarówno w Göbekli Tepe, jak i w Cutimbo (w Peru – przyp. red TVP) można znaleźć płaskorzeźby przedstawiające salamandry i węże. Styl wykonania we wszystkich przypadkach jest bardzo podobny. Mniej więcej na poziomie genitaliów tzw. słupa totemu z Göbekli Tepe wystają mała głowa i dwa ramiona. Głowa ma wyrazisty wygląd, z wydatnymi brwiami. Długie palce dłoni prawie się spotykają. Postawa jest podobna do mężczyzny przechylającego się przez kamień i grającego na bębnie. Taka jest także postawa dwóch postaci w Cutimbo, które wyłaniają się z dużego wypukłego bloku na jednej z okrągłych wież. Mają te same zdecydowane rysy twarzy i wydatne łuki brwiowe, co postać na »słupie totemu«. Dwa węże z boku »słupa totemu« mają wyjątkowo duże głowy, przez co wyglądają prawie jak plemniki. To samo dotyczy węża, który wyłania się z ciemnego, wąskiego wejścia do Świątyni Księżyca nad Cuzco. Lwy pojawiają się na płaskorzeźbach w Göbekli Tepe, pumy na płaskorzeźbach w Cutimbo i znowu sposób przedstawienia jest podobny


– napisał w książce „Magowie bogów, zapomniana mądrość zaginionej cywilizacji ziemskiej” [9].


Opracowano na podstawie pracy prof. Klausa Schmidta pt. Göbekli Tepe – the Stone Age Sanctuaries. New results of ongoing excavations with a special focuson sculptures and high reliefs, którą można znaleźć pod adresem: https://www.researchgate.net/publication/253646486_Sirius_and_the_project_of_the_megalithic_enclosures_at_Gobekli_Tepe


Inne źródła:


[1] https://eurasianet.org/oldest-temple-on-planet-discovered-near-turkish-syrian-border


[2] https://www.cambridge.org/core/journals/cambridge-archaeological-journal/article/geometry-and-architectural-planning-at-gobekli-tepe-turkey/2CBAF416E33AFE6496B73710A2F42FF9


[3] https://www.haaretz.com/israel-news/2020-04-28/ty-article/.premium/israeli-archaeologists-find-hidden-pattern-at-gobekli-tepe/0000017f-db13-d856-a37f-ffd3e7620000


[4] https://www.pure.ed.ac.uk/ws/portalfiles/portal/33194700/MAA_TEMPLATE_Decoding_Gobekli_Tepe_final.pdf


[5] https://www.ancient-origins.net/editorials/vulture-stone-gobekli-tepe-world-s-first-pictogram-004348


[6] https://www.pnas.org/doi/10.1073/pnas.0706977104


[7] https://www.researchgate.net/publication/253646486_Sirius_and_the_project_of_the_megalithic_enclosures_at_Gobekli_Tepe


[8] https://www.milliyet.com.tr/yazarlar/abdullah-karakus/gobeklitepe-uzaylilarin-isi-olabilir-mi-6743919


[9] Graham Hancock, Magicians of the Gods: The Forgotten Wisdom of Earth's Lost Civilization

Więcej na ten temat