Przyszedł czas na finałowe starcie 122. edycji Pucharu Króla. Już w najbliższą sobotę, 6 kwietnia, na Estadio La Cartuja w Sewilli o trofeum zawalczą Mallorca i Athletic Bilbao. Który z zespołów zatriumfuje w tegorocznych rozgrywkach? Transmisja z finału Copa del Rey dostępna będzie w TVP Sport.
Pod nieobecność hiszpańskich gigantów pokroju Realu Madryt i FC Barcelony o tegoroczny triumf w rozgrywkach Pucharu Króla powalczą kluby zajmujące nieco niższe miejsca w ligowej tabeli. Królewscy z wizją obrony trofeum pożegnali się bowiem już w 1/8 finału, po porażce z Atletico Madryt. Z kolei klub Roberta Lewandowskiego został wyrzucony za burtę w ćwierćfinale przez Basków. Pogromcy Katalończyków ostatecznie dotarli aż do finału, gdzie zmierzą się z piłkarzami RCD Mallorca.
Sobotnie spotkanie to jednak nie tylko walka o prestiżowy puchar, ale również o cenne miejsce w fazie grupowej Ligi Europy 2024/25, które zapewnione zostanie zwycięzcy.
Mallorca czy Athletic Bilbao? Kto sięgnie po puchar?
Athletic to drugi najbardziej utytułowany klub w historii Copa del Rey. Pod względem liczby zwycięstw ustępuje jedynie Barcelonie. Ostatni triumf drużyny z Kraju Basków miał jednak miejsce 40 lat temu – w 1984 r. Od tego czasu Bilbao aż sześciokrotnie grało w finałach tych rozgrywek, jednak za każdym razem kończyło się to porażką. Z kolei w historii rozgrywek o Puchar Króla Mallorca czterokrotnie docierała do finałów, ale triumfowała tylko raz – w 2003 r., pokonując Recreativo Huelva. Teraz ma szansę powalczyć o kolejne trofeum, jednak nie będzie to proste zadanie.
Faworytami spotkania są bowiem piłkarze Ernesto Valverdego, którzy w drodze do Sewilli pokonali trudniejszych przeciwników, w tym także Barcelonę. Podczas spotkania wyjazdowego w Madrycie niespodziewanie rozprawili się również z czwartym w ligowej tabeli Atletico, a następnie przypieczętowali swój udział w finale na własnym stadionie, pokonując rywali aż 3:0.
Mallorca znajduje się obecnie w okolicach strefy spadkowej i triumf z pewnością podniósłby morale w szatni. Niewiele brakowało jednak, by w ogóle nie znalazła się w finale. W 1/8 rozgrywek była bowiem blisko odpadnięcia, ale uratowała ją bramka strzelona drugoligowej CD Tenerife w 120. minucie. Później wyeliminowała też co prawda niespodziankę tego sezonu – Gironę, ale w półfinale wygrała z Realem Sociedad dopiero w rzutach karnych.
Gdzie i kiedy oglądać finał Pucharu Króla 2023/24?
Finałowe spotkanie Pucharu Króla 2023/24 rozegrane zostanie na stadionie La Cartuja w Sewilli w sobotę, 6 kwietnia. To piąty raz z rzędu, gdy obiekt ten gości finały Copa del Rey.
Mecz rozpocznie się o godzinie 22:00. Skomentują go Maciej Iwański oraz Robert Podoliński. Studio poprzedzające spotkanie startuje o 21:05 i dostępne będzie w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej oraz Smart TV.