Mecz półfinałowy Polska – USA będzie piątym spotkaniem naszych siatkarzy na Letnich Igrzyskach Olimpijskich Paryż 2024. To historyczna rywalizacja, bo Biało-Czerwoni po raz pierwszy od 44 lat zagrają o finał olimpiady. Transmisja w Telewizji Polskiej, internecie i online w TVP VOD.
Igrzyska Olimpijskie Paryż 2024. Kto jest faworytem meczu Polska – USA?
Faworyta rywalizacji nie można jednoznacznie wskazać. Tak Polacy, jak i Amerykanie należą do światowej czołówki w siatkówce mężczyzn. Minimalnie większe szanse na zwycięstwo eksperci dają Biało-Czerwonym. Jednak patrząc na dyspozycję obu zespołów, trudno spodziewać się, że którejkolwiek ze stron wygrana przyjdzie łatwo.
Nasi reprezentanci w półfinale turnieju na Letnich Igrzyskach Olimpijskich Paryż 2024 znaleźli się dzięki pokonaniu Słowenii 3:1. Ten mecz w wykonaniu podopiecznych Nikoli Grbicia był wprost idealny. Tuż po zakończeniu spotkania wielkie wyrazy uznania Polacy otrzymali nawet od kapitana drużyny rywali, który podkreślił, że siatkarze znad Wisły awansowali do półfinału w pełni zasłużenie.
„Byli po prostu lepsi. Trudno powiedzieć, w czym tkwił problem. (...) Nie pamiętam, żeby Polacy kiedykolwiek popełnili tak mało błędów. W każdym secie zdobywali trzy, cztery asy. Wygrali pojedynek serwis-odbiór i wtedy nasza gra była trudniejsza, trudno było ich gonić. Końcówkę drugiego seta zagraliśmy świetnie, ale potem rywale weszli na jeszcze wyższy poziom i popełniliśmy o jeden błąd za dużo. Jesteśmy rozczarowani, ale Polacy zasłużyli na zwycięstwo” – powiedział Tine Urnaut.
Gwiazdor zauważył również, że dodatkową motywacją dla Biało-Czerwonych mogła być ich bardzo słaba postawa w starciu z Włochami. „Kiedy przegrywasz w takim stylu jak oni z Włochami, to w kolejnym meczu chcesz dać z siebie wszystko” – stwierdził 35-latek i zaznaczył, że wszyscy Polacy zagrali świetnie. Media w Słowenii rozpisywały się przede wszystkim na temat Bartosza Kurka i Wilfredo Leona. Zdaniem tamtejszej prasy to głównie oni zakończyli marzenia podopiecznych Gheorghe’a Cretu o olimpijskim medalu.
Igrzyska Olimpijskie Paryż 2024. W jakiej formie są Stany Zjednoczone?
Reprezentacja USA w 1/2 finału zameldowała się po zwycięstwie 3:1 z Brazylią. Zawodnicy ze Stanów Zjednoczonych pokazali olbrzymią moc we wspomnianym spotkaniu. Mecz był wyrównany, ale momentami ekipa z Ameryki Południowej niemal przestawała istnieć na parkiecie i zdarzały się dłuższe serie, podczas których Canarihnos nie zdobywali żadnych punktów.
Tak było we wszystkich odsłonach. W pierwszym secie przez chwilę Brazylijczycy prowadzili 13:8. Następnie całą przewagę roztrwonili w ciągu kilku minut i ostatecznie przegrali pierwszą część 26:24. Tuż po wznowieniu gry zaczęli fatalnie i Amerykanie doprowadzili do wyniku 15:9. To wtedy podopieczni Bernarda Rezende przypomnieli sobie, że są jedną z najlepszych drużyn świata i nie tylko wyrównali, ale nawet wygrali drugą odsłonę 30:28.
Trzeci i czwarty set były podobne. Do pewnego czasu toczyła się w nich wyrównana walka, a później Lucarelli i jego koledzy w ciągu długich chwil nie umieli zdobyć ani jednego punktu. Całe spotkanie źle się skończyło dla dziewięciokrotnych mistrzów olimpijskich; dwa razy zostali pokonani przez Amerykanów do 19. Teraz, w środę 7 sierpnia, reprezentacja z USA stanie naprzeciwko Polsce.
Wcześniej Stany Zjednoczone mierzyły się w grupie z Argentyną (3:0), Niemcami (3:2) i Japonią (3:1). Patrząc na ich olimpijskie wyniki, trudno nie mieć obaw. Wszystkie z wymienionych ekip to przecież bardzo dobre drużyny. Tymczasem Amerykanie dość łatwo sobie z nimi poradzili, za wyjątkiem spotkania z naszymi zachodnimi sąsiadami, którzy odpadli później w ćwierćfinałowym meczu z Francją.
Siatkówka mężczyzn. Polska – USA. Historia i bilans ostatnich meczów
Nutkę optymizmu wnoszą w nasze serca statystyki dotyczące meczów między Polską a Stanami Zjednoczonymi w siatkówce mężczyzn. Łącznie w całej historii Biało-Czerwoni rywalizowali z USA 38 razy i wygrali 21 spotkań. W tym sezonie siatkarze znad Wisły byli lepsi od Amerykanów w meczu Ligi Narodów i grze towarzyskiej przed olimpiadą. Pierwszą z rywalizacji wygrali 23 maja wynikiem 3:0. Druga z nich odbyła się 22 lipca i zakończyła się rezultatem 3:2.
Łącznie w pięciu ostatnich starciach podopieczni Nikoli Grbicia pokonali USA czterokrotnie i zanotowali jedną porażkę 0:3 (23 czerwca 2023 r. w Lidze Narodów). To może pozytywnie nastrajać kibiców reprezentacji. Należy jednak pamiętać, że przed nami mecz o bardzo wysoką stawkę i o awans do finału igrzysk olimpijskich. Na parkiecie historia nie będzie miała już znaczenia. Trzymamy więc kciuki, aby Polacy dopisali kolejny piękny akapit do dziejów naszej siatkówki i po raz pierwszy od 48 lat zagrali o złoty medal olimpiady.
RS/ Zdjęcie okładki wideo: DANIEL IRUNGU/PAP/EPA
