Mecz Szkocja – Polska rozpocznie się w czwartek 5 września o 20:45. Transmisja na żywo w TVP1, TVP VOD, TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej i smart TV. Rywalizację rozgrywaną w ramach 1. kolejki Ligi Narodów UEFA w piłce nożnej komentować będą Mateusz Borek oraz Grzegorz Mielcarski. Sprawdź szczegóły.
Liga Narodów UEFA 2024/2025 rozpocznie się w czwartek, 5 września. Nasza reprezentacja wystąpi w najwyższej dywizji zawodów, w której znalazło się wyłącznie 16 najlepszych drużyn kontynentu, podzielonych na cztery grupy. W zestawieniu A razem z Biało-Czerwonymi są Chorwacja, Portugalia i Szkocja.
Format rywalizacji ponownie został zmieniony, ale rozgrywki nadal będą miały wpływ na kwalifikację do dużej imprezy. Ekipy, które przejdą do fazy ćwierćfinałowej, zapewnią sobie udział w barażach do mistrzostw świata. Te odbędą się w 2026 r. w Stanach Zjednoczonych. Awans do 1/4 finału wywalczą dwa najlepsze zespoły z każdej grupy. Zagwarantuje on również umieszczenie danej ekipy w pierwszym koszyku podczas losowania eliminacji MŚ 2026.
Reprezentacje, które zajmą czwarte miejsca w zestawieniach, spadną do niższej klasy rozgrywek. Te z trzecich lokat zagrają o pozostanie w elicie Europy z drużynami narodowymi z drugich miejsc w dywizji B. Naprawdę jest więc o co grać, a dobre występy w Lidze Narodów mogą przynieść najlepszym ekipom dużo korzyści. Nasz zespół skorzystał już z takiej okazji w kwalifikacjach do Euro 2024, w których kadra wypadła fatalnie. Mimo to Polacy pojechali na niemiecki turniej, bo wcześniejszy, bardzo dobry występ w Lidze Narodów dał im możliwość zagrania w barażach z Estonią i Walią.
Szkocja – Polska. W jakiej formie są Biało-Czerwoni i ich przeciwnicy?
Trudno powiedzieć, czy podopieczni Michała Probierza powtórzą sukcesy z poprzedniej edycji. Na mistrzostwach Europy Polska wypadła bardzo przeciętnie. Na pocieszenie przed czwartkowym meczem można dodać, że Szkotom poszło jeszcze słabiej. Nasi przeciwnicy już w meczu otwarcia z Niemcami ponieśli druzgocącą klęskę 1:5. Następnie zremisowali 1:1 ze Szwajcarią i przegrali 0:1 z Węgrami.
Ekipa z północy Wysp Brytyjskich na Euro 2024 wywalczyła tylko jeden punkt, zdobyła jedną bramkę i straciła ich aż sześć. Nasza drużyna również zdobyła jedno oczko, ale rywalizowała na kontynentalnym czempionacie w nieporównywalnie silniejszym zestawieniu z Francją, Austrią i Holandią. Na dodatek Biało-Czerwonym udało się strzelić trzy gole. Sześć, podobnie jak Szkoci, stracili.
Tak Michał Probierz, jak i Steve Clarke zachowali swoje posady mimo kiepskiego występu prowadzonych przez nich drużyn. Nasz selekcjoner otrzymał kredyt zaufania od PZPN i ma do wykonania ważne zadanie. Musi zbudować nową reprezentację Polski. Nie zagrają już w barwach drużyny narodowej Wojciech Szczęsny (ogłosił zakończenie kariery sportowej 27 sierpnia) i Kamil Grosicki.
Nie wiadomo także, jaki czas od rozbratu z piłką dzieli Roberta Lewandowskiego. Kapitan i najlepszy zawodnik zespołu ma już 36 lat. Trudno powiedzieć, jak długo jeszcze będzie w stanie grać na wysokim poziomie. My oczywiście chcemy, aby robił to jak najdłużej, ale upływającego czasu nie da się oszukać. Czy ktoś będzie w stanie go w przyszłości zastąpić w roli lidera kadry? Tu oczy kibiców spoglądają na kilka nazwisk, ale nikt nie umie powiedzieć, czy przewidywania się spełnią.
Historia meczów Polski ze Szkocją
Na razie jednak nie powinniśmy wybiegać tak daleko w przód. Możemy za to udać się nieco w przeszłość, aby zobaczyć, jak nasi piłkarze radzili sobie ze Szkotami wcześniej. Statystyki pokazują, że bilans meczów między oboma ekipami wypada korzystnie dla Polaków. Trzy razy wygraliśmy z czwartkowym przeciwnikiem, sześć razy padł remis, dwukrotnie triumfowała drużyna z Wysp Brytyjskich.
Co ciekawe, Biało-Czerwoni ostatnie zwycięstwo ze Szkocją zanotowali… w 1980 r., czyli 44 lata temu. W poprzednich dwóch spotkaniach było remisowo. W eliminacjach Euro 2016 – kiedy pamiętną bramkę w 94. minucie strzelił Robert Lewandowski – padł wynik 2:2, a w towarzyskim meczu – rozegranym w 2022 r. przed mundialem w Katarze, po kolejnym golu zdobytym przez Krzysztofa Piątka w doliczonym czasie gry z rzutu karnego – zanotowano wynik 1:1.
Jak będzie teraz? O tym przekonają się widzowie Telewizji Polskiej w czwartek, 5 września. W najbliższym czasie pokażemy widzom również inne interesujące mecze. Mowa o spotkaniach Chorwacja – Polska (niedziela, 8 września), Francja – Włochy (piątek, 6 września) oraz Holandia – Niemcy (wtorek, 10 września). Natomiast w TVP Sport w sobotę, 7 września, widzowie zobaczą inne wyjątkowe wydarzenie – pożegnalny mecz Jakuba Błaszczykowskiego i Łukasza Piszczka w Dortmundzie.
RS