Rozrywka

Legia Warszawa – Real Betis. Gdzie śledzić relację na żywo?

Piłka nożna. Kacper Tobiasz, bramkarz Legii Warszawa, w klubowym stroju. Tuż za nim widać trybuny i rozmazanych kibiców.
Legia Warszawa zagra z Betisem Sevilla w 1. kolejce Ligi Konferencji Europy. Fot. Leszek Szymański/ PAP
podpis źródła zdjęcia

Mecz Legia Warszawa – Real Betis, rozgrywany w ramach 1. kolejki Ligi Konferencji Europy, zapowiada się emocjonująco dla kibiców polskiej piłki nożnej. Legioniści zmierzą się z jednym z faworytów całych rozgrywek. Jaka jest aktualna forma obu zespołów? Tekstową relację na żywo ze spotkania będzie można śledzić na portalu Telewizji Polskiej.

ZOBACZ: Legia Warszawa – Real Betis [NA ŻYWO]. Relacja online dzisiaj z meczu Ligi Konferencji (03.10.2024)

Mecz Legia Warszawa – Real Betis rozpocznie się w czwartek 3 października o 18:45. Tekstową relację na żywo ze spotkania będzie można śledzić na portalu TVP Sport. Serdecznie zapraszamy!

Legia Warszawa – Real Betis. Która z drużyn jest faworytem?

Eksperci wskazują, że większe szanse na zwycięstwo ma Real Betis. Ekipa z Sevilli jest jednym z faworytów do wygrania Ligi Konferencji Europy. W zeszłym roku klub z południowej Hiszpanii zajął 7. miejsce w hiszpańskiej LaLidze. To dało zespołowi prowadzonemu przez Manuela Pellegriniego kwalifikacje do LKE. 


Trudno oczywiście powiedzieć, że wywalczenie ostatniej premiowanej awansem do europejskich pucharów lokaty jest wyczynem imponującym. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że przed Los Verdiblancos byli Real Madryt, FC Barcelona, Girona FC, Atletico Madryt, Athletic Bilbao i Real Sociedad. Cztery z wymienionych sześciu klubów również w obecnym sezonie walczą o najwyższe cele. Tylko zespoły z Girony i Sociedad znacznie obniżyły loty. 


Trzeba również zauważyć, że mówimy o Primera Division, która – obok angielskiej Premier League i włoskiej Serie – uznawana jest za jedną z trzech najlepszych lig na świecie i w której Real Betis w obecnym roku rozgrywkowym zajmuje 8. miejsce. Na koncie klub z Sevilli ma trzy zwycięstwa, trzy remisy i dwie porażki oraz osiem zdobytych i siedem straconych bramek. To przekłada się na dwanaście punktów. 


Forma drużyny jest przeciętna. W ostatnich pięciu spotkaniach Betis wygrał 1:0 z Espanyolem Barcelona, 2:0 z Leganes i 2:1 z Getafe, zremisował z Las Palmas 1:1 i przegrał z Mallorcą 1:2. O dyspozycji w europejskich pucharach nie da się wiele powiedzieć. Czwartkowy przeciwnik Legii na arenie międzynarodowej zagrał dotychczas jedynie dwumecz z Krywbasem Krzywy Róg i pokonał Ukraińców 2:0 i 3:0.


Trochę więcej można wywnioskować na podstawie rezultatów z poprzedniego sezonu. Wówczas Betis grał w Lidze Europy, a następnie w Lidze Konferencji Europy. W pierwszych rozgrywkach klubowi z południa Hiszpanii poszło słabo. W grupie ekipa z Sevilli miała Glasgow Rangers, Spartę Praga i Aris Limassol. Trzy zwycięstwa i trzy porażki oznaczały zajęcie 3. miejsca i przeniesienie do 1/16 LKE. Tam Los Verdiblancos okazali się słabsi od Dinama Zagrzeb.

Legia w kryzysie. Czy Wojskowi się przełamią?

Legia Warszawa jest w kryzysie. Klub ze stolicy zajmuje dopiero 7. miejsce. W ostatnich pięciu ligowych meczach podopieczni Goncala Feio wygrali tylko raz. Lepsi okazali się jedynie 1 września od piłkarzy Motoru Lublin, których pokonali 5:2. W kolejnych spotkaniach ponieśli porażkę z Rakowem Częstochowa i Pogonią Szczecin po 0:1 oraz zremisowali z Górnikiem Zabrze 1:1.


Te rezultaty odzwierciedlają przebieg wymienionych rywalizacji. Trudno również nie zauważyć, że u Wojskowych nie zachwycają ani rezultaty, ani gra. Fatalnie ocenia dyspozycję zespołu m.in. Wojciech Kowalczyk, który uważa, że Legioniści już w tej chwili przegrali obecny sezon. 

,,

Trzeba być zawiedzionym. 15 punktów w 10 kolejkach, 10 punktów straty do lidera, miejsce w środku tabeli – umówmy się, że to nie są jakieś wyjątkowe osiągnięcia


– powiedział w rozmowie z TVP Sport słynny napastnik, który w czasie swojej kariery występował zarówno w Legii, jak i w Betisie.


Popularny „Kowal” nadziei dla Wojskowych upatruje w tym, że klub z Sevilli nie przyleci do Warszawy w najmocniejszym składzie. Nie wystąpią m.in. kontuzjowani Isco oraz William Carvalho

,,

Biorąc pod uwagę, że w niedzielę Betis ma derby Sevilli, że nie zagra pierwszym składem, że w pierwszych ośmiu meczach strzelił tylko osiem goli, a Legię czeka zaraz wyprawa do Białegostoku na spotkanie z Jagiellonią i jeszcze sprzedała swojego najskuteczniejszego napastnika, może być kopanina i smutne 0:0


– typuje były zawodnik reprezentacji Polski.


RS

Więcej na ten temat