Choć „Pod wulkanem” jest – według jego twórców – filmem osobistym i kameralnym, to wystarczyło, aby produkcja w reżyserii Damiana Kocura została polskim kandydatem do Oscara w kategorii na najlepszy film międzynarodowy. 7 października 2024 r. odbyła się oficjalna premiera obrazu, na której pojawili się twórcy oraz odtwórcy głównych ról. Co powiedzieli na temat wspólnego dzieła? Zapraszamy do obejrzenia naszego wideo!
„Pod wulkanem” – o czym opowiada film?
Czteroosobowa ukraińska rodzina Kovalenków spędza wakacje na Teneryfie. 24 lutego 2022 r. jest ostatnim dniem ich urlopu. Dzień ten jest dla nich niezwykle ważny nie tyle z powodu wyjazdu, co z powodu wiadomości o inwazji Rosji na Ukrainę. Po tym, jak zaczynają zdawać sobie sprawę z powagi sytuacji, życie całej rodziny ulega diametralnej zmianie, a powrót do Kijowa staje się niemożliwy.
Końcówka pięknych wakacji jest punktem zwrotnym w życiu bohaterów, którzy jeszcze dzień wcześniej byli zwykłymi turystami, a teraz stali się uchodźcami. Mimo że znajdują się na hiszpańskiej wyspie, która jest oddalona o tysiące kilometrów od ich ojczyzny, odczuwają terror wojny. Napięcie między członkami rodziny narasta z każdą chwilą i powoduje, że skrywane dotąd nieporozumienia zaczynają wychodzić na światło dzienne.
Scenariusz dramatu „Pod wulkanem” został stworzony we współpracy Damiana Kocura z Martą Konarzewską. Za zdjęcia odpowiadają operatorzy Nikita Kuzmenko i Sasza Pozdnyakov. W obsadzie znaleźli się m.in. Roman Lutskyi, Sofia Berezovska, Anastasiya Karpenko oraz Fedir Pugachov. Produkcję filmu zrealizowały Lizart Film i Hawk Art, przy koprodukcji MGM oraz Telewizji Polskiej.

Twórcy i aktorzy o filmie „Pod wulkanem”
Podczas uroczystej premiery filmu, która odbyła się 7 października 2024 r., twórcy i odtwórcy głównych ról zostali zapytani o odczucia, jakie towarzyszyły im na planie. „To jest ważny film dla Ukraińców. Jest również ważny dla Polski i ludzi, którym nieobojętny jest los innych, którzy nie są tak uprzywilejowani jak my” – powiedział Damian Kocur, reżyser „Pod wulkanem”.
Z kolei producent filmu, Mikołaj Lizut, zwrócił uwagę na to, że „Pod wulkanem” skłania widzów do refleksji nad tym, że na świecie toczy się wiele wojen, o których nikt nie mówi i co gorsza – nikogo one nie obchodzą. Tymczasem jesteśmy świadkami kryzysu migracyjnego w całej Europie, nie zastanawiając się, co tak właściwie się za tym kryje…
Na temat swoich odczuć wypowiedział się także Roman Lutskyi, który wcielił się w postać Romana – głowę rodziny Kovalenków. Aktor zwrócił się z podziękowaniem do wszystkich tych, którzy wspierają potrzebujących Ukraińców. „To jest kolejny głos, który wspiera Ukrainę. Bardzo się cieszę, że Polska nie daje zapomnieć, jak straszne rzeczy dzieją się w mojej Ukrainie. I bardzo dobrze, że nie tylko Ukraińcy o tym mówią, bo zarówno Polska, jak i Europa też są pod wulkanem”, wyznał Lutskyi.

„Pod wulkanem”. Kiedy premiera?
Film „Pod wulkanem” pojawi się na kinowych ekranach 10 października 2024 r. Zapraszamy do objerzenia tego oscarowego kandydata!
Fot. główna: Jarosław Wojtalewicz/AKPA