Ze świata gwiazd

Nie żyje Jadwiga Barańska. Słynna aktorka z „Nocy i dni” miała 89 lat

Czarno-białe zdjęcie przedstawia Jadwigę Barańską, która zmarła w czwartek 24 października. Kobieta nosi okulary i ma spięte włosy. Jest ubrana w bluzkę, skórzaną kurtkę, a na szyi ma jasny szal.
Jadwiga Barańska zmarła w czwartek 24 października, o czym poinformował w mediach społecznościowych jej mąż. Fot. Jan Bogacz/ TVP
podpis źródła zdjęcia

Zaledwie kilka dni wcześniej obchodziliśmy jej urodziny, a dziś w nocy mąż aktorki poinformował o jej śmierci. Jadwiga Barańska, która zasłynęła rolą Basi w ekranizacji „Nocy i dni”, zmarła w wieku osiemdziesięciu dziewięciu lat w Stanach Zjednoczonych.

Już od jakiegoś czasu reżyser Jerzy Antczak, a prywatnie mąż Barańskiej, informował, że stan zdrowotny jego żony się pogarsza. Jeszcze kilka godzin przed jej śmiercią wstawił post, w którym przekazał kilka krótkich zdań od aktorki do fanów: „Dziękuję za każde słowo. Ciągle walczę z chorobą. Ale każdą decyzję Boga przyjmę z pokorą”.

Niedługo później okazało się, że były to ostatnie słowa, z którymi Jadwiga Barańska zwróciła się do wielbicieli jej talentu. Po zaledwie kilku godzinach od poprzedniego wpisu Jerzy Antczak zamieścił na Facebooku kolejny post, ale tym razem z tragiczną informacją. „Kochani, przed trzema godzinami Jadzia odeszła. Bardzo nam ciężko” – napisał mąż zmarłej aktorki.

Początki kariery

Jadwiga Barańska ukończyła studia w 1958 r. w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Łodzi. Na początku występowała w Teatrze Powszechnym w Łodzi, ale rok po uzyskaniu dyplomu przeniosła się już do Warszawy, gdzie zaczęła grać w Teatrze Klasycznym. Od 1966 do 1972 r. była związana z warszawskim Teatrem Polskim.

Aktorka występowała również w Teatrze Telewizji, w którym stworzyła ponad dwadzieścia ról. Zagrała w m.in. „Epilogu norymberskim”, „Jubileuszu” czy „Mieszczanach”.

W ekranizacji „Nocy i dni” Jadwiga Barańska zagrała niezapomnianą postać Barbary Niechcic. Fot. Materiały prasowe
W ekranizacji „Nocy i dni” Jadwiga Barańska zagrała niezapomnianą postać Barbary Niechcic. Fot. Materiały prasowe

Razem w życiu i na planie

Od siedmiu dekad Jadwiga Barańska była związana z reżyserem Jerzym Antczakiem. Łączyło ich nie tylko życie prywatne, ale również zawodowe. Najważniejsze role stworzyła w produkcjach męża. Zagrała choćby tytułową bohaterkę w „Hrabinie Cosel” czy Barbarę Niechcic w „Nocach i dniach”. Jej rolą w ekranizacji powieści Marii Dąbrowskiej zachwycają się kolejne pokolenia Polaków. Film był nominowany do Oscara, a Jadwiga Barańska otrzymała za swoją kreację statuetkę Srebrnego Niedźwiedzia dla najlepszej aktorki na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie.

W 1980 r. razem z mężem i synem wyjechali do Stanów Zjednoczonych, gdzie zamieszkali na stałe. Od tej pory Barańska przestała pojawiać się na ekranie. Do kina wróciła po ponad dwudziestu latach, aby zagrać – jak się potem okazało – swoją ostatnią rolę. W obrazie „Chopin. Pragnienie miłości” Jerzego Antczaka z 2002 r. wcieliła się w matkę kompozytora. Przy tej produkcji pracowała nie tylko jako aktorka. Wspólnie z mężem napisała scenariusz, a także pełniła funkcję współpracownicy reżysera.

W 2015 r. Jadwiga Barańska i Jerzy Antczak odebrali statuetki Diamentowych Lwów podczas Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Fot. Piotr Wittman/ PAP
W 2015 r. Jadwiga Barańska i Jerzy Antczak odebrali statuetki Diamentowych Lwów podczas Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Fot. Piotr Wittman/ PAP

ZOBACZ: „Moje sekrety. Jadwiga Barańska” w TVP VOD

Potem co jakiś czas Jadwiga Barańska i Jerzy Antczak przyjeżdżali do Polski. Pojawili się na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w 2015 r. Oboje odebrali wtedy statuetki Diamentowych Lwów z okazji czterdziestolecia festiwalu za „Noce i dnie”. Antczak otrzymał nagrodę za najlepszy film, a Barańska została wybrana najlepszą aktorką w historii tej imprezy.

MJ
Więcej na ten temat