W poniedziałek, 29 października, odbyło się uroczyste wręczenie Złotej Piłki 2024. Chociaż do ostatniej chwili wszyscy obstawiali, że to największe wyróżnienie w piłkarskim świecie przypadnie Viniciusowi Juniorowi, zwycięzcą wieczoru okazał się Rodrigo Hernandez Cascante, zwany Rodrim. Na gali nie obyło się bez bojkotu ze strony Realu Madryt.
Kim jest Rodri? Historia kariery
Rodri, właściwie Rodrigo Hernandez Cascante, to 28-letni zawodnik, który obecnie występuje na pozycji pomocnika w Manchesterze City oraz w reprezentacji Hiszpanii. Jego kariera nabrała tempa w 2015 r., gdy przeszedł do Villarrealu. Po trzech latach przeniósł się do Atlético Madryt, gdzie udowodnił, że ma wrodzony talent, i stał się jednym z najlepszych czołowych defensywnych pomocników La Ligi. Grając w barwach Los Colchoneros, zadebiutował także w reprezentacji Hiszpanii, gdzie szybko został jednym z kluczowych graczy.
Chociaż osiągnięcia Cascantego są imponujące, przełomowy moment w jego karierze miał nadejść w 2019 r., gdy Manchester City zapłacił 70 milionów euro, by sprowadzić go na Etihad Stadium. Od tego czasu Rodri był nie tylko fundamentem drużyny Guardioli, lecz także jednym z najlepszych pomocników na świecie. Miniony sezon był dla The Citizens pełen sukcesów. Zdobycie potrójnej korony – Premier League, Pucharu Anglii i Ligi Mistrzów – nie byłoby możliwe bez obecności Rodriego na boisku. Hiszpan stabilizował grę w środku pola i w kluczowych momentach potrafił wziąć na siebie odpowiedzialność. Jego gol w finale Ligi Mistrzów przeciwko Interowi Mediolan przypieczętował historyczny triumf angielskiego klubu w tych rozgrywkach.

28-letni Hiszpan to nie tylko filar swojego klubu – kluczową rolę odgrywa także w reprezentacji Hiszpanii. Był nieocenionym zawodnikiem podczas triumfu La Furia Roja w Lidze Narodów UEFA w 2023 r. oraz głównym architektem sukcesu na Euro 2024. Hiszpańska drużyna jako jedyna odniosła zwycięstwa we wszystkich spotkaniach turnieju, jedynie raz potrzebując dogrywki. Podczas Euro Rodri strzelił bramkę w meczu z Gruzją (4:1) i został wybrany zawodnikiem meczu.
W ostatnich miesiącach zdobył niemal wszystkie możliwe trofea z Manchesterem City oraz reprezentacją Hiszpanii. Triumf na mistrzostwach Europy zwieńczył niezwykły sezon. Po mistrzostwach Rodri stopniowo wracał do wyjściowego składu The Citizens, występując w zaledwie trzech spotkaniach – dwóch ligowych oraz jednym w Lidze Mistrzów.

Z kim Rodri walczył o Złotą Piłkę?
Patrząc na ostatnie osiągnięcia Hiszpana, chyba nikt nie ma wątpliwości, że zasłużył na wyróżnienie w postaci Złotej Piłki. Nie był jednak faworytem podczas tegorocznej edycji i wszystko wskazywało, że to największe wyróżnienie odbierze Vinicius Junior – napastnik Realu Madryt, który podobnie jak jego przeciwnik, prowadził swoją drużynę przez kolejne zwycięstwa. Brazylijczyk okazał się jednak największym przegranym gali i musiał oddać nagrodę Hiszpanowi, który nie krył wzruszenia, gdy odbierał nagrodę.
„Chciałbym podziękować Laurze, najważniejszej osobie w moim życiu. Dziś jest nasza rocznica. Bez ciebie ta droga nie byłaby taka sama” – wyznał na scenie Rodri i przy okazji opowiedział historię o tym, jak o mały włos nie porzucił gry w piłkę. „Kiedy miałem 17 lat, pewnego dnia powiedziałem ojcu, płacząc: stop. Opuszczam futbol, koniec moich marzeń. Odpowiedział, że skoro zaszliśmy tak daleko, nie rzucimy ręcznika. Od tego momentu moja mentalność się zmieniła”.
Warto wspomnieć, że Rodri obecnie skazany jest na „przymusowy odpoczynek” od piłki, a na gali Złotej Piłki pojawił się o kulach. Z najnowszych informacji wynika, że doznał poważnej kontuzji – zerwania więzadła krzyżowego w kolanie. Z tego powodu długo nie zobaczymy piłkarza na boisku.

Bojkot na gali Złotej Piłki
Na gali Złotej Piłki nie zabrakło kontrowersji, których sprawcą okazał się Real Madryt! Po tym, jak do mediów wyciekły informacje, że to Rodri, a nie Vinicius Junior, zdobędzie największe wyróżnienie, 50-osobowa reprezentacja klubu odwołała wszystkie loty do Paryża, gdzie odbywała się sportowa impreza.
Tymczasem na gali na Real Madryt czekały dwie ważne nagrody. Carlo Ancelotti został wybrany najlepszym trenerem, a Królewscy wygrali w kategorii najlepsza drużyna roku. Jednak z racji braku przedstawicieli nie miał ich kto odebrać.
„Jeśli kryteria przyznania tej nagrody nie wskazały Viniciusa Juniora jako zwycięzcy, to powinny wskazać Daniego Carvajala. Skoro tak nie jest, to oczywiste, że Złota Piłka UEFA nie szanuje Realu Madryt. A Real Madryt nie pojawia się tam, gdzie nie jest szanowany” – powiedział AFP klub, który w poprzednim sezonie triumfował w Lidze Mistrzów.
Tym samym Królewscy pokazali, że jeśli Vinicius Junior nie zwyciężył, Złota Piłka dla nich nie istnieje.