MOTO

Czy to początek końca europejskiej produkcji samochodów? „Cóż, nie dla Mercedesa”, odpowiedział mi Jörg Burzer, członek zarządu Mercedes-Benz Group AG

Nowe kolory wytwarzane w fabryce Mercedes Manufaktur fot. Tomasz Korniejew
Nowe kolory wytwarzane w fabryce Mercedes Manufaktur fot. Tomasz Korniejew
podpis źródła zdjęcia

W grudniu 2024 r. miałem okazję odwiedzić nowe Studio Manufaktur zlokalizowane w niemieckim Sindelfingen. Najnowsza inwestycja Mercedesa pokazuje spośród których mieszkańców globu, marka będzie szukała nowych klientów. Ekskluzywność i technologia Made in Germany, to jedne z oręży, które mają obronić firmę w starciu z konkurencją z Chin.

Choć na europejskim rynku trwa już inwazja chińskich producentów aut, Mercedes-Benz pewnie spogląda w przyszłość, stawiając na ekskluzywność i inwestycje w Europie. W grudniu 2024 r. został otwarty nowy oddział Manufaktur Studio. To miejsce, w którym utalentowani rzemieślnicy spełniają zachcianki najbogatszych klientów.

Mercedes Manufaktur – program dla indywidualistów

W Sindelfingen rozbudowano miejsce, w którym już od kilku lat, klienci decydujący się na wybrane najdroższe modele z portfolio Mercedes-Benz (także z Maybacha) mogą je spersonalizować.

„Nasz program Manufaktur oferuje wymagającym klientom możliwość dostosowania wybranych pojazdów wedle ich życzenia. Niezależnie od tego, czy chodzi o lakiery, czy ekskluzywne materiały we wnętrzu – dzięki programowi Manufaktur istnieje wiele opcji stworzenia wymarzonego samochodu. Ze względu na sukces programu, teraz go dalej rozszerzamy. W nowym studiu MANUFAKTUR nasi klienci mogą na żywo zobaczyć, jak ich życzenia stają się rzeczywistością.”- powiedział Michael Schiebe, prezes zarządu Mercedes-AMG GmbH i szef dywizji Mercedes-Benz G-Class i Mercedes Maybach

1 / 10 zdjęć
  • Mercedes Maybach przygotowany przez Manufaktur. Fot. Tomasz Korniejew
Item 1 of 10
Mercedes Manufaktur fot. materiały prasowe Mercedes-Benz

Mercedes Manufaktur – tu ton nadają rzemieślnicy

Nietrudno się domyślić, że w miejscu, w którym rytm nadaje precyzyjna praca utalentowanych rzemieślników, produkcja nie jest masowa. Manufaktur Sindelfingen jest w stanie wyprodukować do dwudziestu pojazdów dziennie.

To i tak bardzo dużo, biorąc pod uwagę, jak wiele elementów, produkowanych na zamówienie Mercedesów jest wytwarzanych ręcznie. Oczywiście na linii produkcyjnej artystów rzemiosła wspiera nowoczesna technologia. 


Przeczytaj także: Test Mercedes EQE 500 SUV – elektromobilność w odwrocie? Niekoniecznie


PixelPaint – czyli „wytatuuj” sobie indywidualny wzór na swoim Mercedesie

To, co robiło chyba największe wrażenie, podczas oglądania procesu produkcji, to najnowsza metoda lakierowania nadwozia. Otóż, dzięki niej, można sobie niemal „wytatuować” na karoserii swojego „Merca” dowolny wzór, czy obrazek. Oczywiście nie może być to grafika wulgarna, na to nikt się nie zgodzi.

Jak to działa? Jak donoszą przedstawiciele producenta, cyt. „nowa technologia, zainspirowana działaniem drukarki atramentowej nakłada wysokiej jakości farbę bezpośrednio na nadwozie pojazdu. Umożliwia to zastosowanie niestandardowych wzorów z najwyższym poziomem dokładności. Klienci mogą zamówić elementy wzornictwa samochodu według swoich pomysłów.” W skrócie, gdy chcesz mieć na połowie auta znaczki Maybacha, proszę bardzo.


Przeczytaj także: Volkswagen wstrzymuje decyzję o zamknięciu niemieckich fabryk - możliwa umowa do 2030 roku


Mercedes Manufaktur – to biznes, który się opłaca

Mercedes nie ukrywa, że dostrzega rosnący popyt na usługi personalizacji i jest to nisza, na której można dobrze zarobić. Tym bardziej, że w segmencie samochodów popularnych nie da się nie zauważyć groźnej konkurencji producentów z Chin.


Na moje pytanie o zagrożenie dla europejskiego przemysłu motoryzacyjnego ze strony chińskich firm, Jörg Burzer, członek zarządu Mercedes-Benz Group AG, odpowiedział: „Chińscy konkurenci są bardzo, bardzo poważnymi konkurentami. Bardzo ich szanuję.”

Po czym dodał: „Osobiście uważam, że branża motoryzacyjna, to najbardziej konkurencyjny biznes na świecie. Podoba mi się to, bo to napędza innowacje, ale musimy znaleźć sposób, aby być lepszymi. I to właśnie zrobimy.”


Na razie wydaje się, że szefowie koncernu będą chcieli grać dziedzictwem marki – innowacyjnym produktem, wizerunkiem premium i legendarną opinią o produktach made in Germany.


„Inwestujemy w Chinach i USA ale przede wszystkim w Europie, szczególnie w Niemczech. Tutaj w Sindelfingen powstaje nowa lakiernia za 900 milionów euro, kolejne 500 milionów euro inwestujemy w fabrykę w niemieckim Rastatt i ponad 300 milionów euro w fabrykę silników elektrycznych w Berlinie. Dlaczego tutaj? Ponieważ to jest nasze dziedzictwo, stąd pochodzimy. I chcemy udowodnić i udowodnimy, że produkcja przemysłowa w Niemczech nadal ma sens, również w ciągu najbliższych kilku lat.” – podsumował nasze spotkanie Burzer.


Poniżej zamieszam, krótki film, który powstał podczas mojej wizyty w fabryce Manufaktur Studio w Sindelfingen:



Tomasz Korniejew
Więcej na ten temat