Czy minus to kwestia błędu pomiarowego lub uszkodzenia urządzenia? Nic z tych rzeczy. Zła informacja jest bowiem taka, że prędkość z minusem pokazana przez miernik policyjny nie sprawia, że kierowca uniknie mandatu. Kara cały czas jest aktualna. Minus to jedynie krótka informacja o pomiarze.
W sieci bez trudności można znaleźć zdjęcia policyjnych urządzeń pomiarowych, które wskazują na prędkość zatrzymanego do kontroli pojazdu, ale przed liczbą znajduje się minus. Ujemnej szybkości jazdy być nie może. Minus to jedynie świadectwo tego, że kierujący na drodze naprawdę nie są bezkarni.
Co oznacza minus przed prędkością na policyjnym mierniku?
Minus wskazuje na prostą okoliczność. Informuje jedynie o tym, że pomiar prędkości został wykonany w stosunku do pojazdu, który oddalał się od patrolu, a nie jechał w jego kierunku.
Co ważne, funkcja nie jest specjalnie zaawansowana. Pojawia się na wyposażeniu tak naprawdę większości policyjnych mierników. Była znana m.in. od 2002 r., a więc czasów urządzenia Rapid 2Ka, które jest jeszcze stosowane przez drogówkę. Tym bardziej jest standardem w przypadku nowoczesnych LTI 20/20 TruCAM II. To urządzenia, które nie tylko mierzą prędkość, ale jednocześnie rejestrują obraz pojazdu, na którym pomiar został wykonany.
Przeczytaj także: Od 1 stycznia znowu drożej. Tak wysokich kar dla kierowców jeszcze nie było

LTI 20/20 TruCAM II jest szczególnie groźny z prędkością na minusie
W przypadku urządzeń starego typu zarejestrowanie prędkości pojazdu oddalającego się było dość problematyczne. Jeżeli odczyt nie był wykonywany w ramach kaskadowego pomiaru, policjanci musieli wsiąść do radiowozu, zatrzymać pojazd, którego odczyt prędkości mieli i dopiero mogli ukarać kierującego mandatem karnym.
Urządzenie LTI 20/20 TruCAM II zmienia jednak sytuację. Pomiar prędkości połączony z wykonaniem zdjęcia sprawia, że funkcjonariusze mogą namierzyć właściciela pojazdu zarejestrowanego na fotografii w bazie CEPiK i wysłać mu wezwanie do wskazania sprawcy zdarzenia. W takim przypadku ukarany zostanie poproszony o przyjście na komendę i tam otrzyma mandat karny. Miernik ten jest o tyle groźny, że kierowca pomyśli iż jest bezkarny. W rzeczywistości kara trafi do niego z opóźnieniem.
Aby taka forma kary stała się możliwa, policjanci muszą dopiąć dwie formalności. Powinni zachować zdjęcie auta i przekroczenia prędkości na dysku komputera. Dodatkowo konieczne jest sporządzenie tzw. notatki urzędowej dot. przekroczenia prędkości przez kierującego pojazdem, ujawnionego ręcznym miernikiem prędkości.
Przeczytaj także: Policjanci w 2024 r. wydali 580 mln zł na nowe radiowozy. Kupili ponad 2 tys. aut, a także dwa Black Hawki
Ile wynosi mandat za ujemny pomiar prędkości przez policję?
Pomiar z minusem jest w pełni ważnym pomiarem wykonanym urządzeniem z ważną legalizacją. Dlatego kara za przekroczenie prędkości w oku obiektywu LTI 20/20 TruCAM II zawsze jest taka sama. Przy przekroczeniu dopuszczalnej prędkości o:
- do 10 km/h – 50 zł mandatu i 1 punkt karny.
- 11–15 km/h – 100 zł mandatu i 2 punkty karne,
- 16–20 km/h – 200 zł mandatu i 3 punkty karne,
- 21–25 km/h – 300 zł mandatu i 5 punktów karnych,
- 26–30 km/h – 400 zł mandatu i 7 punktów karnych,
- 31–40 km/h – 800 zł mandatu (recydywa 1600 zł) i 9 punktów karnych,
- 41–50 km/h – 1000 zł mandatu (recydywa 2000 zł) i 11 punktów karnych,
- 51–60 km/h – 1500 zł mandatu (recydywa 3000 zł) i 13 punktów karnych,
- 61–70 km/h – 2000 zł mandatu (recydywa 4000 zł) i 14 punktów karnych,
- 71 km/h i więcej – 2500 zł mandatu (recydywa 5000 zł) i 15 punktów karnych.
Warto w tym punkcie pamiętać o jeszcze jednym. Jeżeli pomiar wykonywany jest w terenie zabudowanym, a kierowca przekroczy dozwoloną prędkość o więcej niż 50 km/h, straci również prawo jazdy na trzy miesiące. Nie uniknie tej sankcji.
Piotr Nowak