MOTO

36 mln zł na auto za 700 zł? UFG przypomina czemu warto opłacić obowiązkowe OC

Zielony peugeot i srebrny citroen po kolizji na drodze
36 mln zł na auto za 700 zł? UFG przypomina czemu warto opłacić obowiązkowe OC
podpis źródła zdjęcia

36 mln zł to absurdalna wręcz suma pieniędzy. W jaki sposób kierowca może ją zatem dostać na auto w zamian za 700 zł? Prawda jest taka, że z możliwości tej może skorzystać każdy. Powiem więcej, musi z niej skorzystać każdy właściciel zarejestrowanego pojazdu.

Dziś porozmawiamy o ubezpieczeniu OC. I jest ku temu szczególna okazja. Bo 1 lutego, a więc w minioną sobotę, obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Ubezpieczenia Samochodu. Skąd jednak wzięła się kwota 36 mln zł? To akurat wyjaśni się w kolejnym akapicie.

Co daje obowiązkowa polisa OC dla samochodu?

Ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych mówi jasno. Każdy posiadacz pojazdu mechanicznego zarejestrowanego w Polsce musi wykupić dla auta obowiązkową polisę OC. Średnia cena takiego ubezpieczenia w chwili obecnej wynosi 700 zł. Za tą kwotę kierowca dostaje jednak naprawdę dużą ochronę na wypadek odpowiedzialności cywilnej. Bezpieczeństwo finansowe oznacza w tym przypadku możliwość pokrycia wyrządzonych przez pojazd szkód aż do kwoty:

 

  • 29 876 400 zł – w przypadku szkód osobowych,
  • 6 021 600 zł – w przypadku szkód w mieniu.

 

Obie kwoty to sumy gwarancyjne obowiązujące w odniesieniu do jednego zdarzenia, bez względu na liczbę poszkodowanych. W sumie dają zatem kwotę sięgającą blisko 36 mln zł.

 

Przeczytaj także: Strefy czystego transportu mogą dotknąć nawet 12 mln aut. Czy miasta i kierowcy udźwigną SCT? To ważny test

Ile wynosi kara za brak OC w 2025 r.?

Bez względu na fakt, czy kierowca korzysta z danego pojazdu, czy nie, auto polisę OC i tak posiadać musi. Co więcej, nie można mieć ani jednego dnia przerwy w ubezpieczeniu. W przeciwnym razie naraża się na wysoką karę wlepioną przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. W 2025 r. w przypadku samochodu osobowego wynosi ona:

 

  • brak OC powyżej 14 dni – 9 330 zł,
  • brak OC od 4 do 14 dni – 4 670 zł,
  • brak OC od 1 do 3 dni – 1 870 zł.

 

Karę można otrzymać nie tylko w przypadku świadomego pominięcia polisy. Czasami poprzednie ubezpieczenie nie przedłuży się automatycznie. Stanie się tak w przypadku, w którym pojazd zmienił właściciela, a nowy właściciel skorzystał z polisy OC poprzedniego, kierowca nie zapłacił pełnej składki lub jednej raty w terminie oraz po wykupieniu OC krótkoterminowego.

 

Przeczytaj także: Akcyza za samochód. Ile wynosi? Czy można zarejestrować bez niej auto?

Brak OC może być kosztowny. Rekordzista zapłaci 5 mln zł

W przypadku braku polisy OC kara to dopiero pierwszy z punktów. Drugim jest poniesienie kosztu odpowiedzialności cywilnej w ramach tzw. regresu. Oznacza to mniej więcej tyle, że UFG wypłaci środki poszkodowanym. Właściciel auta bez OC będzie musiał je zwrócić.

 

Ile może wynosić regres? Jak czytamy w komunikacie UFG, "brak zachowania bezpiecznej odległości pomiędzy pojazdami, skutkował kolizją trzech aut i odszkodowaniem w wysokości ponad 300 tys. zł. Z kolei nieubezpieczony kierowca pojazdu ciężarowego, który uszkodził wiadukt, ma do zwrotu ponad 400 tys. zł." Rekordzista z 2024 r. ma natomiast do zwrotu prawie 5 mln zł. A wyników milionowych też było kilka. Warto zatem ryzykować tak wysokim regresem w przypadku polisy wartej 700 zł? Wątpliwe.

Więcej na ten temat