„Miś Uszatek” to kultowa dobranocka, na której wychowało się kilka pokoleń Polaków. Przygody pluszowej zabawki z klapniętym uszkiem wzruszały, rozśmieszały, a także uczyły dzieci empatii i dobrego wychowania. Trudno uwierzyć, że ten uroczy bohater skończył w tym roku 50 lat. Do dziś wspominają go dziennikarze i artyści znani z TVP.
„Miś Uszatek” zadebiutował na małych ekranach w 1975 r. Powstało ponad 100 odcinków. Dobranocka zachwyciła nie tylko Polaków, lecz także młodych widzów w innych krajach, m.in. na Węgrzech, w Holandii, a nawet w Japonii. Największą popularnością cieszyła się jednak w Polsce.

Gwiazdy o „Misiu Uszatku”
Do dziś bajkę wspominają aktorzy związani z TVP. Wśród nich jest znana z „Barw szczęścia” Katarzyna Zielińska.
– Ja „Misia Uszatka” oglądałam z tatą. O godz. 19 włączaliśmy telewizor. Mama przygotowywała kolację, a my oglądaliśmy bajkę – wraca do lat dzieciństwa Katarzyna.
Dobre wspomnienia z bajką ma także Robert El Gendy, gospodarz „Pytania na śniadanie”.
– Ta bajka sprytnie przemycała do świadomości dziecka fakt, jak rozwiązywać różne problemy. Powstały 104 odcinki i każdy miał inny morał – przypomina El Gendy.
Błażej Stencel, prowadzący program „Koło fortuny”, z okazji urodzin „Misia Uszatka” postanowił nawet przypomnieć sobie bajkę i obejrzał pierwszy odcinek w TVP VOD, w którym miś poszukiwał mrozu.

Dziennikarze też kochają „Misia Uszatka”
Dziennikarz motoryzacyjny TVP, Tomasz Korniejew, zauważył, że bajka wyróżnia się spokojnym tempem akcji.
– „Miś Uszatek” skupia się na jakimś wątku, życie bohaterów toczy się w swoim rytmie. I to jest wyciszające. Można się skupić na przekazie, jaki niesie za sobą każdy odcinek – mówi dziennikarz.
Prezenterka TVP, Aleksandra Kostrzewska podsumowała, że „Miś Uszatek” to ciepła i pocieszna bajka.
Legalny dostęp do wszystkich odcinków „Misia Uszatka” oferuje wyłącznie platforma TVP VOD.
Fot. główna: materiały prasowe/ TVP