Porsche zwolni 1900 pracowników. Problemy ze sprzedażą aut elektrycznych

Porsche, jedna z najważniejszych marek w portfolio Grupy Volkswagen, zapowiedziała redukcję zatrudnienia o 1900 osób w ciągu najbliższych lat. Ta decyzja to odpowiedź na trudną sytuację rynkową i spadającą sprzedaż samochodów elektrycznych.

Według informacji przekazanych przez rzecznika firmy, wcześniejsze plany redukcji zatrudnienia okazały się niewystarczające. W ubiegłym roku producent nie przedłużył umów 1500 pracownikom tymczasowym, a kolejne 500 osób wkrótce zakończy pracę.

Cięcia dotkną głównie zakładów w rejonie Stuttgartu. Firma zamierza przeprowadzić redukcję zatrudnienia bez przymusowych zwolnień, oferując pracownikom pakiety dobrowolnych odejść oraz możliwość wcześniejszej emerytury. Największe zmiany odczują pracownicy fabryki w Stuttgart-Zuffenhausen oraz centrum badawczego w Weissach.

Przeczytaj także: 17,5 km driftem po lodzie. Nowy rekord Porsche

Ta decyzja pojawia się w trudnym dla Grupy Volkswagen momencie. Niedawno koncern musiał negocjować z pracownikami, by uniknąć bezprecedensowego zamknięcia fabryk w Niemczech. Ostatecznie osiągnięto porozumienie, które zakłada zamrożenie płac do 2031 roku w zamian za utrzymanie wszystkich zakładów. Jednak łączna liczba zwolnień w całej Grupie VW może sięgnąć nawet 35 000 osób.

Problemy Porsche wynikają z kilku czynników. Sprzedaż globalna marki spadła w ubiegłym roku o 3 procent, ale najbardziej niepokojący jest 28-procentowy spadek sprzedaży w Chinach. Do tego dochodzi ogólne spowolnienie popytu na samochody elektryczne w Europie oraz rosnąca konkurencja ze strony chińskich producentów. Sytuację komplikuje również niepewność związana z potencjalnymi wojnami handlowymi i taryfami, co sprawia, że przyszłość rynku motoryzacyjnego staje się coraz trudniejsza do przewidzenia.

Przeczytaj także: Szykuje się powrót specjalnej 911-tki. Prace w toku