Komisja Etyki zmieniła tekst Orzeczenia z dnia 13.12.2007 ws. skargi na kierownika Redakcji Audycji Rolnych

W związku z tymi skargami Komisja Etyki TVP otworzyła postępowanie wyjaśniające: - zapoznała się z dokumentacją potwierdzającą udział red. Borkowskiej-Ratajczyk w przygotowaniu programu dotyczącego Cypru w cyklu „Rolnictwo na świecie” i opisem merytorycznym tego programu autorstwa wspólnie z red. Anną Borowską, jednakże przez kierownika Redakcji Audycji Rolnych powierzonego innemu autorowi, - zapoznała się z propozycjami nowych audycji złożonymi przez red. Czarnecką i red. Borkowską-Ratajczyk z 14.02.2005, i potwierdzeniem ich przyjęcia przez sekretariat Redakcji Audycji Rolnych, oraz z propozycjami red. Czarneckiej z 3.01.2005, 19.12.2006, 6.03.2007 i 4.07.2007, na które nie otrzymały odpowiedzi, - zapoznała się z propozycjami red. Czarneckiej z 2.02.2007 i 19.02.2007, na które otrzymała odpowiedź „brak możliwości emisji”, - zapoznała się z odmowną odpowiedzią dyrektor TVP1 Małgorzaty Raczyńskiej „po konsultacji z red. Karmanem” na pismo red. Czarneckiej z 2.07.2007 w sprawie cyklu „Namalować smak życia”, projektowanego wspólnie przez red. Czarnecką i red. Borkowską-Ratajczyk, - zapoznała się z zarzutem red. Karmana o stosowanie kryptoreklamy przez red. Czarnecką i red. Borkowską-Ratajczyk jako autorki programu „Wpisani w krajobraz” wyemitowanego 23.05.2007 oraz z podpisanym przez kierownika Redakcji Audycji Rolnych protokołem odbioru redakcyjnego po wprowadzeniu przez autorki wymaganych przez niego poprawek, a także z protokołem kolaudacji wersji przedemisyjnej programu zleconej przez red. Karmana po emisji i w którym komisja kolaudacyjna nie podjęła zarzutu, - zapoznała się z kopiami pism z roku 2004 – red. K. Karmana do ówczesnej dyrektor APAT Elżbiety Piętak oraz ówczesnej dyrektor TVP1 Doroty Warakomskiej do red. K. Karmana w sprawie pracy red. Czarneckiej, - zapoznała się z decyzjami programowymi red. Karmana odsuwającymi red. Czarnecką i red. Borkowską-Ratajczyk od możliwości pracy dla Redakcji Audycji Rolnych TVP1, - stwierdziła, że dopuszcza on do pracy przy jednym programie małżeństwo – Witolda Katnera jako wydawcę programu i jako dziennikarkę w tym programie jego żonę, Annę Katner, - przeprowadziła rozmowy - z kierownikiem Redakcji Rolnej TVP1 Krzysztofem Karmanem oraz z dziennikarkami red. Czarnecką i red. Borkowską-Ratajczyk, - została poinformowana przez red. Czarnecką i red. Borkowską-Ratajczyk, że z dniem 31 grudnia br. wygasają ich umowy pracy w Agencji Produkcji Audycji Telewizyjnych, i że likwidator APAT Włodzimierz Onaszkiewicz uzasadnił decyzję niezatrudnienia obu dziennikarek w nowej Agencji brakiem ich udziału w realizacjach jesiennej ramówki. »

Opinia z dnia 15.11.2007 w sprawie programu "Gwiazdy tańczą na lodzie" wyemitowanego 19.10.2007 r. na antenie TVP2

”Saleta ciągnij fleta”- „Doda zrób mi loda”-to cytaty z toczonego na wizji dialogu. Zdaniem Komisji nie była to sytuacja przypadkowa, ponieważ Doda była przygotowana na ten dialog mając ze sobą odpowiedni rekwizyt ,należy w tej sytuacji wnioskować, że była to zaplanowana scenka. Ten program rozrywkowy, cieszący się dużą popularnością oglądają także dzieci i jest czymś niedopuszczalnym, by były narażane na oglądanie występów osób znanych z brukowych, skandalizujących zachowań i wypowiedzi, co ma miejsce w wypadku Dody. Komisja Etyki TVP otrzymuje w tej sprawie skargi telewidzów, Komisji znane są również liczne listy i telefony do Zespołu ds. kontaktów z widzami w Biurze Programowym od telewidzów oburzonych ignorowaniem w Telewizji Polskiej elementarnych norm dobrego obyczaju i dobrego smaku. Jedna z osób skarżących zażądała oficjalnych przeprosin od TVP i zapewnienia o „możliwości bezpiecznego korzystania z oferty programowej” W Karcie Etycznej Mediów zasada PIERWSZEŃSTWA DOBRA ODBIORCY głosi: „Podstawowe prawa czytelników, widzów, słuchaczy są nadrzędne wobec interesów redakcji, dziennikarzy, wydawców, producentów i nadawców”. Podobnie w Zasadach etyki dziennikarskiej w Telewizji Polskiej brzmi zasada DZIENNIKARZ WOBEC ODBIORCÓW: „Dziennikarz jest świadom odpowiedzialności za słowo i treści zawarte w tworzonej lub współtworzonej audycji” i „Racją realizowanej przez dziennikarza audycji jest domniemane zainteresowanie telewidzów lub dobro publiczne, a nie interes dziennikarza lub nadawcy”. Pogoń za wskaźnikami oglądalności i za sensacją obliczoną na najmniej wybrednego odbiorcę musi napotykać na czytelne, nieprzekraczalne granice w telewizji publicznej, która powinna służyć za wzór dla mediów komercyjnych. Przewodnicząca Komisji Etyki TVP S.A. Krystyna Mokrosińska »

Orzeczenie Komisji Etyki TVP S.A. z dnia 27.09.2007 ws. skargi firmy „Polservice” Sp. z o.o. na program „Bez cięcia”

Tymczasem - jak brzmi skarga - „Niedopuszczalnym, zdaniem naszym było w oparciu o wyłącznie informacje jednej strony sporu wyciąganie daleko idących nieuprawnionych wniosków co do sposobu realizacji inwestycji mieszkaniowej „Polservice” sp. z oo.(...) Ponadto, w razie toczącego się między stronami sporu sądowego nie wolno dziennikarzowi (...) wypowiadać w telewizji opinii co do rozstrzygnięcia w postępowaniu sądowym przez wydaniem orzeczenia w I instancji”. W związku z tym Komisja Etyki TVP otworzyła postępowanie wyjaśniające: - obejrzała zaskarżony program „Bez cięcia” z 10.04.2007 r., - zapoznała się z pismem dyrektor OTVP/Gdańsk Joanny Strzemiecznej-Wielczyk wnioskującej o rozpatrzenie przez Komisję Etyki skargi firmy „Polservice” oraz z odpowiedzią Janusza Trusa, - przeprowadziła rozmowę z autorem programu, Januszem Trusem. Po dokładnym przeanalizowaniu zgromadzonego materiału w tej sprawie Komisja Etyki TVP orzeka, że Janusz Trus jako autor program „Bez cięcia TVP3/Gdańsk z dnia 10 kwietnia 2007 r. naruszył „Zasady etyki dziennikarskiej w Telewizji Polskiej S.A - informacja, publicystyka, reportaż, dokument, edukacja”: par. II - Informacje i opinie: p.1 „Dziennikarz wykazuje należytą dbałość o wyraźne oddzielenie informacji od komentarza i opinii” oraz p.2 „W sytuacjach konfliktowych dziennikarz obowiązany jest dołożyć wszelkich starań, by dotrzeć do źródeł informacji wszystkich stron sporu. Jeśli jest to niemożliwe, informuje, że są to dane częściowe”. Tymczasem autor zaskarżonego programu potraktował temat jednostronnie i nawet tendencyjnie, zaprosił do udziału w programie przedstawicieli tylko jednej strony sporu, a w swoich komentarzach zaprezentował się również jak strona, a nie jak bezstronny moderator programu. Te naruszenia „Zasad etyki dziennikarskiej” były wynikiem niewłaściwej konstrukcji programu pod względem warsztatowym. Komisja Etyki TVP przyjęła do wiadomości złożone podczas rozmowy z Komisją oświadczenie Janusza Trusa, że po przemyśleniu przyznaje się do błędu, jakim było zaproszenia do udziału w programie z 10 kwietnia br. przedstawicieli tylko jednej strony konfliktu. Dodał przy tym, że racje drugiej strony były zaprezentowane pół roku wcześniej w jednym z wcześniejszych wydań programu „Bez cięcia”. Takie wyjaśnienie jest jednak nie do przyjęcia. Rozwinięcie-komentarz do „Zasad etyki dziennikarskiej” - dotyczący par. Informacje i opinie - nakazuje wyraźnie: „Obowiązkiem dziennikarza jest zapewnienie w odbiorze wrażenia zrównoważonej prezentacji różnych stanowisk, swego rodzaju równego dystansu do często wzajemnie polemicznych wypowiedzi i opinii”. Rozumie się, że powinno to mieć miejsce w ramach każdego odrębnego programu, trudno bowiem oczekiwać, że widzowie będą pamiętali (jeśli zresztą akurat oglądali) jakiś program sprzed kilku miesięcy. z up. Przewodniczącej Komisji Etyki TVP S.A. Marcin Kunicki »

Orzeczenie Komisji Etyki TVP S.A. z 30 sierpnia 2007 ws. skargi burmistrza gminy Brwinów na program „Po Twojej stronie”

W swojej skardze burmistrz Andrzej Guzik zarzucił autorce, że „program był przygotowany w sposób mający na celu wyłącznie wywołanie emocji u widza i udowodnienie rzekomej nieudolności władz gminy Brwinów (konkretnie burmistrza i podległych mu służb), a nie klarowne i rzetelne przedstawienie sytuacji, w jakiej znaleźli się pogorzelcy. Dobór wypowiedzi poszczególnych osób oraz pokazanego w ww. programie materiału zdjęciowego miał udowodnić jedno - wobec tragedii ludzkiej burmistrz i jego służby nie zrobili nic”. W związku z tym Komisja Etyki otworzyła postępowanie wyjaśniające: - obejrzała nagranie zaskarżonego wydania programu „Po Twojej stronie” TVP3, - przeprowadziła rozmowy - z sekretarzem gminy Brwinów Urszulą Skolasińską i kierowniczką Środowiskowego Ośrodka Pomocy Społecznej w Brwinowie Joanną Dzierzbą oraz z autorką programu Agnieszką Borowską, - zapoznała się z pisemnym stanowiskiem kierownika Redakcji Warszawsko-Mazowieckiej TVP3 Marka Halberdy i pisemnymi wyjaśnieniami autorki programu oraz z opinią dyrektor TVP3 Aleksandry Zawłockiej wyrażoną w pismach do burmistrza gminy Brwinów i do Komisji Etyki TVP. Na tej podstawie Komisja Etyki TVP orzeka, że program „Po Twojej stronie” w wydaniu z 15 i 17 maja br. nie wykroczył poza „Zasady etyki dziennikarskiej w Telewizji Polskiej SA”. Jednakże Komisja nie była w stanie zweryfikować rozbieżności między kalendarzem działań władz gminy bezpośrednio po pożarze w dniu 1 maja przedstawionym przez jej służby a opisem i oceną tych zdarzeń przez ofiary pożaru oraz przewodniczącego rady gminy i przedstawiciela wojewody mazowieckiego. Dotyczyło to w szczególności dat i nawet godzin, kiedy nastąpiła reakcja władz gminy na tragedię kilku rodzin nagle pozbawionych dobytku i dachu nad głową, jak sposobu i charakteru udzielonej im pomocy, tymczasowych mieszkań i zasiłków finansowych. Te informacje nie zostały w programie przez autorkę zweryfikowane. Urszula Guźlecka Przewodnicząca Komisji Etyki »

Orzeczenie z 21.06.2007 r. ws. skargi rzecznika prasowego Urzędu Miasta Mysłowice na program „Aktualności”

„Dziennikarz w swoim materiale powołał się na dziennik „Fakt”, który twierdził, że - cytuje w swojej skardze rzecznik prasowy - za szampańską zabawę Osyry, wymachującego flagą Mysłowic, zapłacili mieszkańcy miasta”. Tymczasem - pisze dalej rzecznik prasowy - „w obecności świadka red. Szotowi zostały przedstawione do wglądu i analizy dokumenty związane z wyjazdem do Niemiec (...) Mimo tego pan red. Szot świadomie powołał się na niesprawdzone źródło, a także wykorzystał w swoim materiale zdjęcia archiwalne i nie oznaczył ich prawidłowo”. Jak utrzymuje prezydent G. Osyra, nie wyraził on zgody na publikację owych archiwalnych zdjęć nagranych w pociągu specjalnym kibiców na Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej w Niemczech w 2006 r. Co więcej - konkluduje rzecznik prasowy - w swoim materiale red. P. Szot używał określeń wartościujących i stronniczych.„Teraz pojawiły się kłopoty” i „Grzegorz Osyra strzelił sobie samobójczego gola”. W związku z tym Komisja Etyki TVP otworzyła postępowanie wyjaśniające: - obejrzała kopię nagrania w.w. materiału "Aktualności" z 10 kwietnia br., - przeprowadziła rozmowę z autorem materiału Pawłem Szotem, - zapoznała się z wyjaśnieniami dyrektora OTVP/Katowice Miłosza Staweckiego, przedstawionymi Członkowi Zarządu TVP Sławomirowi Siwkowi, oraz pisemnymi wyjaśnieniami red. Pawła Szota złożonymi w Komisji Etyki TVP. Na tej podstawie Komisja Etyki TVP orzeka: w swoim materiale Paweł Szot naruszył Zasady etyki dziennikarskiej obowiązujące w Telewizji Polskiej S.A., par. II Informacje i opinie p. 2, „Informacje przekazywane przez dziennikarza powinny być zrównoważone i dokładne, tak aby telewidz mógł odróżnić fakty od przypuszczeń i plotek oraz być przedstawiane we właściwym kontekście, opierać się na wiarygodnych i możliwie wielostronnych źródłach”. I tak P. Szot nie zweryfikował informacji artykułu w dzienniku bulwarowym, dość powszechnie uchodzącym za mało wiarygodny. Nadto, jak sam przyznaje, nie zanalizował dokumentów finansowych związanych z wyjazdem prezydenta Osyry do Niemiec. Na koniec, istotnie używał określeń mających w kontekście całego materiału charakter wartościujący i stronniczy. Natomiast nie jest prawdziwy zarzut rzecznika prasowego prezydenta Osyry, że opublikowane w „Aktualnościach” zdjęcia nie były oznaczone jako archiwalne. Zdjęcia były bowiem odpowiednio oznakowane, a dziennikarze po nagraniu rozmowy z prezydentem nie mieli obowiązku uzyskać jego zgody na emisję tego materiału. Przewodnicząca Komisji Etyki TVP S.A. Małgorzata Łopińska »

Orzeczenie z 14.06.2007 r. ws. skargi pani Ewy Welc na wydanie programu „Sprawa dla reportera” z 4.12.2006 r.

W trakcie spotkania i rozmowy z Komisją, ze strony pani Welc padł również zarzut, że wystosowane przez redakcję „Sprawy dla reportera” zaproszenie do udziału p. Welc w programie zostało tak sformułowane, że poczuła się ona od razu oskarżona i winna. Ponieważ p. Welc zapewniła, że zachowała to zaproszenie, Komisja poprosiła o jego przesłanie, aby mogła się do tego zarzutu ustosunkować. Niestety w piśmie z dnia 2.05.2007 p. Welc poinformowała Komisję, że zaproszenia nie może odszukać. Toteż Komisja z ubolewaniem stwierdza, że w tej sprawie nie może zająć żadnego stanowiska. W tym samym piśmie p. Welc postawiła zarzut Komisji, że „członków Komisji nie interesuje prawda, ani wyjaśnienie braku rzetelności po stronie dziennikarki pani Jaworowicz”. Komisja przyjmuje, że pani Welc ma prawo wyrażać swoje opinie, trudno nam jednak zrozumieć na jakiej podstawie p. Welc sformułowała taki zarzut, ponieważ w trakcie spotkania członkowie komisji nie wygłaszali żadnych opinii i nie przedstawiali żadnych własnych wniosków, a jedynie poprzez pytania starali się ustalić fakty (rozmowa została zarejestrowana i nagranie jest w posiadaniu Komisji). Ze swojej strony Komisja pragnie jedynie dodać, że gdyby istotnie członkom Komisji nie zależało na ustaleniu prawdy, z pewnością sprawie tej nie poświęciłaby tyle czasu i uwagi. Przewodnicząca Komisji Etyki TVP S.A. Małgorzata Łopińska »

Orzeczenie z 14.06.2007 r. w sprawie skargi Krzysztofa Miklaszewskiego na film dokumentalny „Weryfikacja'81”

„Cytowana w filmie jako „świadectwo prawdy” całkowicie nieodpowiedzialna wypowiedź pana Artura Janickiego (...) poprzez zastanawiającą dezynwolturę, utkaną kłamliwymi aluzjami, narusza dobre imię kolegów krakowskiego Ośrodka TVP” - napisał K. Miklaszewski. - Autorki filmu nie usiłowały nawet sprawdzić wiarygodności określeń pana Janickiego. Redaktor Janicki jako wolny człowiek, żyjący - na szczęście - w wolnym kraju, może mówić, co mu ślina na język przyniesie, ale autorki filmu są naprawdę zobowiązane dokonać wiarygodnego sprawdzianu wypowiadanych opinii (...) Dlatego domagam się przed planowanymi powtórkami emisyjnymi filmu usunięcia wypowiedzi red. Janickiego albo też dogrania mojego do tej wypowiedzi komentarza”. W związku z tym Komisja Etyki otworzyła postępowanie wyjaśniające: - obejrzała kopię filmu, - przeprowadziła rozmowy z Krzysztofem Miklaszewskim oraz ze współautorkami filmu, Niną Makowiecką i Barbarą Rogalską. Na tej podstawie Komisja Etyki orzeka, że w filmie zostały naruszone Zasady Etyki Dziennikarskiej w Telewizji Polskiej - par. II Informacje i opinie, p.2: „Informacje przekazywane przez dziennikarza powinny być zrównoważone i dokładne, tak aby telewidz mógł odróżnić fakty od przypuszczeń i plotek oraz być przedstawiane we właściwym kontekście, opierać się na wiarygodnych i możliwie wielostronnych źródłach. Żadne okoliczności, motywy, naciski czy inspiracje nie usprawiedliwiają podania fałszywych czy niesprawdzonych informacji ani zatajania informacji”. Tymczasem postępowanie Krzysztofa Miklaszewskiego zostało jedynie na podstawie jednostronnej opinii wobec której miał on prawo poczuć się urażony i skompromitowany. Współautorki filmu nie dochowały pod tym względem koniecznej dokładności i rzetelności. W rozmowie z Komisją Etyki Nina Makowiecka i Barbara Rogalska wyraziły z tego powodu ubolewanie i zapewniły, że w żadnej mierze nie było ich intencją naruszenie godności Krzysztofa Miklaszewskiego. Żądanie Krzysztof Miklaszewskiego usunięcia wypowiedzi red. Janickiego lub dogrania komentarza p. Miklaszewskiego przekazujemy kierownictwu Programu 1 TVP S.A. Przewodnicząca Komisji Etyki TVP S.A. Małgorzata Łopińska »