Moto

Audi łapie oddech. Cła w USA wstrzymane. Inaczej ich hit miałby niesprzedawalną cenę

Audi łapie oddech. Cła w USA wstrzymane. Inaczej ich hit miałby niesprzedawalną cenę (fot. Audi)
Audi łapie oddech. Cła w USA wstrzymane. Inaczej ich hit miałby niesprzedawalną cenę (fot. Audi)
podpis źródła zdjęcia

Popularny SUV Audi generuje ponad jedną czwartą sprzedaży w USA. Model jest jednak produkowany w Meksyku. To oznacza, że zostałby objęty przeszło 50-proc. taryfą celną. To sprawiłoby, że Q5 byłoby nie do sprzedania za oceanem. Wstrzymanie ceł to zatem dobra informacja dla marki.

Amerykańskie cła na samochody importowane sprawiły, że przedstawicielom marki Audi pojawiły się łzy w oczach. Taka sytuacja oznaczała bowiem dla niemieckiej firmy naprawdę poważny problem. Ten dotyczył przede wszystkim modelu Q5. Modelu, który jest importowany do USA, a który okazuje się bezapelacyjnym hitem sprzedaży za oceanem.

 

Przeczytaj także: Mały Leapmotor T03 nie będzie produkowany w Polsce. To chińska kara za europejskie cła

Co czwarte Audi sprzedane w USA to model Q5. Jest produkowany w Meksyku...

W 2024 r. Audi sprzedało w Stanach Zjednoczonych 196 576 fabrycznie nowych samochodów. 56 799 z nich to były właśnie Q-piątki. To oznacza mniej więcej tyle, że co czwarty pojazd opuszczający salon marki w USA to właśnie Q5. To też najchętniej kupowany model marki w USA. Problem z tym autem jest tak właściwie tylko jeden. Jest montowane w Meksyku. To oznacza, że miało być objęte 25-procentowymi, dodatkowymi cłami importowymi w Stanach Zjednoczonych. A do tego dodatkowymi, 25-procentowymi cłami na "przesyłki" z Meksyku. To z już istniejącą daniną oznaczałoby dopłatę sięgającą 52,5 proc.

 

Przerwanie sprzedaży SUV-a oznaczałoby zatem dla Niemców katastrofę. Chociażby dlatego, że wyprodukowanych aut tak właściwie nawet nie byłoby gdzie wysłać. Nie ma rynku alternatywnego, który byłby w stanie przejąć blisko 60 tys. sztuk każdego roku. Do amerykańska sprzedaż Audi straciłaby połowę swojego wolumenu. To oznaczałoby dosłownie finansowy krach. Finansowy krach po 2024 r., który wcale taki rekordowy nie był.

 

Przeczytaj także: Jaki jest najtańszy SUV świata? Znacie ten model. Ma 50 lat i nadal jest produkowany

1 / 6 zdjęć
Item 1 of 6
Nowe Audi Q5 (fot. Audi)

Audi Q5 z nowymi cłami w USA miałoby zaporową dla klientów cenę

Audi z uwagi na popularność auta, nie ma zamiaru kończyć sprzedaży modelu Q5 w USA. Bez względu na fakt czy cła zaczną kiedyś obowiązywać, czy nie. Jedynym sposobem dalszego importu SUV-a do Stanów jest zatem zwiększenie cen pojazdów. Podniesienie kwot zapisanych w cenniku i wprowadzenie droższego wariantu do salonów niestety stałoby się samobójstwem.

 

Pamiętajcie o tym, że Q5 byłoby obłożone cłem przekraczającym 50 proc. Nawet jeżeli mówimy o kwocie bez marży dealera i importera, nadal jest to połowę więcej. Takiej sumy nie udałoby się łatwo zakamuflować w cenniku. Pojazd stałby się niesprzedawalny. Klienci w USA z pewnością nie zdecydowaliby się na SUV-a. Dlatego Audi nie pozostaje nic innego, jak optymizm. Marka z pewnością, w odroczeniu ceł przez Donalda Trumpa, upatruje szansę na znalezienie porozumienia i obniżenie taryf celnych. Choć nie tylko. Bo marka już dziś szuka innych sposobów na obejście ewentualnych taryf celnych. To może bowiem zadecydować o utrzymaniu lub załamaniu się sprzedaży Audi w USA.

Więcej na ten temat