Coraz większa ilość parkingów przed marketami staje się płatna. To sposób na zwiększenie rotacji miejsc parkingowych. W tym punkcie powstaje jednak kluczowe pytanie. Czy kwitek na parkingu przed marketem za brak opłaty to mandat? Czy taki "mandat" jest legalny?
Mechanizm jest prosty. Kierowca zaparkował auto przed marketem. Zapomniał jednak pobrać darmowy kwitek w parkometrze. W efekcie po powrocie z zakupów znalazł za wycieraczką kartkę z informacją o "mandacie" za parkowanie bez biletu wynoszącym często 150 zł. Co warto wiedzieć o takim dokumencie? Czy jest on legalny?
Czy kwitek na parkingu przed marketem to mandat?
W pierwszej kolejności należy wyjaśnić kluczową kwestię. Kwitek wystawiony przez zarządcę parkingu za zatrzymanie pojazdu bez biletu nie jest de facto żadnym mandatem. Mandat mogą wystawić jedynie służby w postaci policji czy straży miejskiej za czyn, który stanowi wykroczenie. Tu o wykroczeniu mowy być nie może. Nieopłacenie parkingu lub brak biletu parkingowego jest naruszeniem regulaminu parkingu. Kwitek taki stanowi zatem opłatę dodatkową za brak biletu parkingowego. To wszystko.
Przeczytaj także: Parkowanie tyłem pod blokiem a "kara administracyjna". Można czy nie?
Czy od kary za parkowanie pod marketem można się odwołać?
Od opłaty dodatkowej za brak biletu na parkingu przed marketem kierujący może się oczywiście odwołać. Ma do tego prawo i powinien zostać o nim pouczony na kwitku. Metody odwołania są różne. Czasami zarządca prosi o wypełnienie formularza w sieci, czasami przesłanie maila, a czasami listu tradycyjnego. W odwołaniu należy podać wszelkie okoliczności mówiące o nieważności kary. Można próbować się tłumaczyć dużą ilością problemów lub brakiem wiedzy w zakresie obowiązywania opłat parkingowych. Najbardziej skuteczną metodą jest jednak dostarczenie ważnego w czasie parkowania kwitku z parkometru lub paragonu ze sklepu. To zazwyczaj daje stuprocentową pewność przyjęcia odwołania.
Prawnicy zalecają, aby podczas tworzenia odwołania, podawać jak najmniejszą ilość danych osobowych. Tak, aby (idąc za akapitem kolejnym) mocno nie ułatwić działania zarządcy parkingu. Tak, aby kierowca sam nie wystawił na tacy danych, których zarządca będzie potrzebował do egzekwowania kary.
Przeczytaj także: Ile kilometrów można przejechać na rezerwie? Nikt tego nie wie...
Czy trzeba płacić mandat za brak biletu parkingowego przed sklepem?
Generalnie opłata karna wystawiona przez zarządcę parkingu jest obowiązująca. Parking przed marketem to teren prywatny. Właściciel lub najemca ma zatem prawo wskazywać zasady korzystania z tej przestrzeni. Jeżeli wpisał do regulaminu konieczność pobrania bezpłatnego biletu lub wniesienia opłaty, to jest to konieczność obowiązująca.
Inną kwestią jest możliwość egzekwowania opłaty. Bo zarządca parkingu ma dwa obowiązki. Po pierwsze musi uzyskać dane właściciela pojazdu. Na podstawie kwitka ma jedynie informację o numerze rejestracyjnym. Po drugie jest zobligowany do ustalenia, kto prowadził pojazd w danym czasie. Te dwie trudności sprawiają, że zarządca parkingu nie zawsze ma możliwość skutecznego egzekwowania kary. Bo np. CEPiK raczej nie wydaje w takich sprawach danych właściciela pojazdu. Odrzuca takie żądania. Po ustaleniu danych sprawcy, zarządca parkingu może wystąpić na drogę egzekucji kary.