W stacji kontroli pojazdów kierowca spotyka się z mechanikiem. Nie jest to jednak zwykły mechanik, a osoba, która posiada uprawnienia do prowadzenia badań technicznych. Jak je zdobyć? Droga wymaga kilku kroków. Dwa są najważniejsze. Mowa o szkoleniu i egzaminie państwowym.
W Polsce są 2463 okręgowe stacje kontroli pojazdów i 2980 stacji podstawowych. Co więcej, pojazdów na naszych drogach mogą być nawet ponad 23 miliony. To ogromny rynek, na którym potrzeba rąk do pracy. Szczególnie że znaczna część z 23 mln aut musi przechodzić obowiązkowy przegląd techniczny co roku. Dlatego pytanie jak zostać diagnostą w stacji kontroli pojazdów jest tak kluczowe.
Jakie doświadczenie musi mieć kandydat na diagnostę?
Diagnostą może zostać w Polsce każda osoba, która posiada praktykę w stacji obsługi pojazdów lub w zakładzie naprawy pojazdów na stanowisku naprawy lub obsługi aut. Przepisy dość dokładnie wskazują na zakres tego doświadczenia. Kandydat na diagnostę musi mieć:
- wyższe wykształcenie w obszarze nauk technicznych o specjalności samochodowej i udokumentowane 6 miesięcy praktyki,
- średnie wykształcenie techniczne o specjalności samochodowej i udokumentowany rok praktyki,
- wyższe wykształcenie w obszarze nauk technicznych o specjalności innej niż samochodowa i udokumentowany rok praktyki,
- średnie wykształcenie techniczne o specjalności innej niż samochodowa i udokumentowane 2 lata praktyki.
Przeczytaj także: Jaki jest mandat za brak przeglądu technicznego w 2025 r.? Kara może nie szokuje, ale kierowca się zdziwi
Pierwszym krokiem do bycia diagnostą jest szkolenie
Pierwszym krokiem do uzyskania uprawnień jest odbycie szkolenia dla diagnostów samochodowych. To trwa 2 tygodnie. W czasie kursu osoba zdobywa umiejętności niezbędne do przeprowadzania badań technicznych pojazdów. Poznaje przepisy techniczne, a do tego dowiaduje się, jakie są zasady zaliczania badań jako pozytywne lub negatywne. Szkolenie przygotowuje również do egzaminu państwowego pozwalającego na otrzymanie uprawnień diagnosty samochodowego. Ze szkolenia zwolnione są jedynie osoby, które ukończyły studia wyższe na kierunku studiów w obszarze nauk technicznych obejmującym wiedzę i umiejętności w zakresie diagnostyki samochodowej.
Egzamin kwalifikacyjny składa się w części teoretycznej z trzech modułów. Ich zaliczenie oznacza, że kandydat na diagnostę może przystąpić do egzaminu praktycznego. Obydwie części składa się przed komisją wyznaczoną przez Transportowy Dozór Techniczny (TDT). Szkolenie kosztuje jakieś 2200 zł. Opłata za egzamin to natomiast 270 zł.
Przeczytaj także: Czym jest czasowe wycofanie pojazdu z ruchu? Kiedy można o nie wnioskować?
Kto wydaje uprawnienia diagnostom do wykonywania badań technicznych?
Zdanie egzaminu nie wyczerpuje wszystkich formalności. Bo ostatecznego nadania uprawnień do wykonywania badań technicznych dokonuje starosta należny miejscu zamieszkania. Wniosek w tej sprawie należy złożyć w referacie komunikacji. Poza wnioskiem konieczne jest także dostarczenie:
- dokumentu potwierdzającego posiadane wykształcenie i udokumentowane wymagane lata praktyki w stacji obsługi pojazdów lub w zakładzie (warsztacie) naprawy pojazdów na stanowisku naprawy lub obsługi pojazdów,
- zaświadczenie o ukończeniu szkolenia,
- zaświadczenie potwierdzające zdanie egzaminu kwalifikacyjnego z wynikiem pozytywnym przed komisją Transportowego Dozoru Technicznego.
Uprawnienia są nadawane w terminie maksymalnym wynoszącym 30 dni od momentu złożenia wniosku. Wydanie uprawnień wiąże się z koniecznością wniesienia opłaty skarbowej. Ta wynosi 48 zł.
