MOTO

Jeep Avenger 4xe – debiut limitowanej wersji z napędem na cztery koła [MOTO Premiera]

Produkowany w Polsce Avenger doczekał się limitowanej wersji stworzonej razem z odzieżową marką North Face. Sprawdziłem, co wyszło z tego ciekawego miksu.

Są takie marki, które stały się tak znane z wytwarzania jakichś produktów, że ich nazwy stały się z nimi nieodłącznie związane. Dla każdego Anglika odkurzanie to hooverowanie słowo stworzone od nazwy producenta znanych na Wyspach odkurzaczy, dla wielu z nas buty sportowe to adidasy, a samochód terenowy to… Większość z pewnością odpowie, że Jeep i choć ta amerykańska marka jest teraz w rękach Europejczyków i zaczęła produkować coraz więcej małych modeli, które dobrze czują się na wąskich uliczkach miast Starego Kontynentu, nie zapomina o swoim terenowym DNA.

Jeep to samochód terenowy?

Przedstawiciele Jeepa zarzekają się, że są producentem samochodów, które potrafią świetnie radzić sobie z dala od utwardzonych szlaków. A dowodem na to, że nie rzucają słów na wiatr ma być najnowsza wersja produkowanego w Polsce modelu Avenger.

Przeczytaj także: Test MG HS – zyskuje przy bliższym poznaniu


Wariant 4xe, bo tak został nazwany, jest wyposażony w napęd na obie osie i szereg modyfikacji ułatwiających jazdę z dala od utwardzonego szlaku. Jego sercem jest hybrydowy układ napędowy, w którym silnik o pojemności 1,2 l jest wspomagany przez dwa silniki elektryczne – jeden jest umieszczony z przodu, drugi z tyłu.


Auto rozwija moc maksymalną 136 KM może się rozpędzić do 194 km/h, a od 0 do 100 km/h przyspiesza w 9,5 s. A to, jak sobie radzi Jeep Avenger podczas jazdy po przeszkodach zobaczycie w wideo opublikowanym na górze strony.

Więcej na ten temat