Apetyt rośnie w miarę jedzenia? To powiedzenie doskonale pasuje do Bugatti. Marka niedawno zgarnęła tytuł za najszybszy kabriolet. A już szykuje kolejną konkurencję. Chce, aby jej nowe coupe – Tourbillon, pojechało 500 km/h.
Bugatti powróciło do świata prędkości za sprawą nieśmiałej deklaracji Grupy Volkswagena. Ta jeszcze w latach 90. XX wieku zapowiedziała, że stworzy najszybszy samochód świata. Od czasów Veyrona wiele się jednak zmieniło. Wiele, może poza jednym. Marka nadal ma pęd ku prędkości i kolejnym rekordom.
Bugatti szykuje kolejny rekord. Tym razem na celowniku 500 km/h
Zaledwie kilka dni temu Bugatti Mistral został najszybszym samochodem bez dachu w historii. Podczas przejazdu na torze w Papenburgu w Niemczech osiągnął prędkość 453,91 km/h. Kolejny tytuł w koronie najwyraźniej rozochocił jedynie przedstawicieli marki. Bo teraz okazuje się, że postawili oni przed inżynierami kolejny cel. Chodzi o stworzenie coupe, które będzie w stanie rozwinąć prędkość 500 km/h.
Skąd o tym wiadomo? Na próżno szukać tej informacji w oficjalnych komunikatach marki. Szczególnie że na razie plan jest równie nieśmiały, co pierwszy pomysł na Veyrona. Narodził się tak naprawdę podczas pobijania rekordu prędkości przez Mistrala. W czasie testów szef Bugatti – Mate Rimac zapytał bowiem inżynierów Michelina czy są w stanie wyprodukować opony, w przypadku których rekord prędkości będzie się zaczynał od cyfry 5.
Wolnossące V16 i trzy elektryki. Tourbillon będzie hybrydą plug-in
Opony w całej układance i nowym rekordzie są kluczowe. Muszą wytrzymać potężne przeciążenia. Tyle że aby te mogły zadziałać na koła, najpierw pojazd musi się do takiej prędkości rozpędzić. Czy będzie miał szansę? Bugatti pracuje właśnie nad nowym modelem. Tym jest Tourbillon. Pojazd porzuci oferowany do tej pory silnik W16. Zamieni go na V16. Na tym jednak nie koniec. Bo benzyniak nie będzie czystym spalinowcem. To będzie hybryda plug-in.
Na razie informacje dotyczące nowego układu napędowego są ograniczone. Wiadomo, że benzyniak ma otrzymać 8,3 litra pojemności i będzie... wolnossący! Do prac nad motorem zaproszeni zostali inżynierowie legendarnego Coswortha. Jeżeli chodzi o elektryczne wspomagacze, na przedniej osi pojawią się dwa silniki. Jeden trafi na tylną oś. Co ciekawe, agregaty będą chłodzone olejem. Do współpracy otrzymają akumulator o pojemności 25 kWh.
Kiedy Bugatti Tourbillon może pobić rekord prędkości?
Same silniki elektryczne oznaczają dla Tourbillona 800 koni mechanicznych mocy. Obracają się do 24 000 obr./min. Silnik spalinowy oznacza z kolei dodatkowe 1000 koni. Jego maksymalne obroty to 9 000 obr./min. 1800 koni mocy sprawia, że coupe osiągnie pierwszą setkę w 2 sek. 200 km/h pojawi się na liczniku auta po 5 sek., a 300 km/h po niespełna 10 sek.
Kiedy się okaże czy tak opracowane Bugatti przekroczy granicę 500 km/h? Dostawy pierwszych egzemplarzy coupe dla klientów zaplanowano na 2026 r. W okolicy tego momentu powinna się pojawić próba pobicia rekordu prędkości.