GTI zostało skutecznie uśmiercone przez Peugeota? Jeszcze kilka tygodni temu to wydawało się pewne. Dziś szef marki potwierdza, że model powróci. Nowym GTI stanie się hatchback 208. Konkretnie wersja e-208.
Historia plakietki GTI w gamie Peugeota zaczęła się w 1983 r. To właśnie wtedy nadwozie modelu 205 zaprojektowane przez Gérarda Weltera zostało uzupełnione przez Francuzów 1,9-litrowym silnikiem z wtryskiem, który rozwijał 105 koni mechanicznych. Francuski hot-hatch szybko stał się hitem.
Przeczytaj także: Nowa Alfa Romeo Giulia będzie miała silnik spalinowy. Stelvio także
208 GTI wraca. Tyle że na początek będzie elektryczny
Sukces pierwszego hot-hatcha rozochocił tylko Francuzów. Dlatego w 1987 r. plakietka GTI wspięła się do segmentu o oczko wyższego. Gorącą wersję otrzymał także model 309. Peugeot przez długie lata pielęgnował tradycję sportowych wersji aut popularnych. W gamie mocnych hatchbacków Peugeota odnaleźć można takie modele, jak 106, 206, 207 i 208, a do tego 306 czy 308.
Po 208 GTI i 308 GTI nadszedł jednak czas kryzysu. To moment, w którym producenci musieli iść w stronę elektryfikacji. To czas, w którym Francuzi postanowili uprosić gamę modeli o napędzie benzynowym. W ten właśnie sposób modele GTI wypadły z gamy. Dziś już wiadomo, że nie na długo. Przedstawiciele Peugeota właśnie potwierdzili, że oznaczenie GTI pojawi się ponownie w cenniku. Przydomek otrzyma model 208. Konkretnie to e-208. Tak, nowe GTI Peugeota będzie bowiem modelem elektrycznym.
Przeczytaj także: Legendarny minivan po liftingu. Renault Espace dostał nie tylko elegancki grill
Sportowy elektryk może nie domykać gamy. Peugeot 208 GTI może być też spalinowy
Szef Peugeota – Alain Favey potwierdził w rozmowie z redaktorami magazynu Autocar, że nowe GTI będzie elektrykiem. Dodał także, że model zadebiutuje na rynku tak szybko, jak jest to możliwe. Skąd taki pośpiech? Francuzi poprzez tę premierę chcą osiągnąć dwa cele. Po pierwsze chodzi o stworzenie modelu, który przy zeroemisyjnym charakterze, mocniej zadziała na emocje kierowcy. Będzie sensacyjny w prowadzeniu. Po drugie w ten sposób elektryczny wariant otrzyma szansę na przekonanie do siebie większej ilości kierowców.
Co wiadomo o nowym Peugeocie e-208 GTI? Na razie prawie nic. Francuzi nie zdradzają żadnych szczegółów. Opowiadają jedynie o tym, że model stanie w połowie drogi między samochodem drogowym a wyczynowym. To może stanowić zapowiedź naprawdę imponujących możliwości układu napędowego.
Szef Peugeota podczas rozmowy z magazynem Autocar zdradził jednak jeszcze jeden smaczek. Powiedział o tym, że elektryczny 208 GTI wcale nie wyklucza tego, że na rynku nie pojawi się spalinowa wersja. Na razie nie jest brana pod uwagę, ale jest traktowana jako opcja. W tym przypadku Favey postawił jednak pewien warunek. Muszą chcieć tego klienci. Czy zatem chcą? Moim zdaniem to więcej niż pewne.