15 stycznia w Białymstoku panowały trudne warunki drogowe. Padający śnieg utrudniał widoczność i był przyczyną zwiększonego ryzyka poślizgów na drogach. Tak było m.in. na ul. Branickiego, gdzie droga hamowania przed przejściem dla pieszych wynosiła kilkanaście metrów. Jeden z czytelników nagrał jak sunące po śliskiej nawierzchni auto omal nie potrąciło pieszego na pasach.