Od siedmiu lat, ulica Gliniana w Zawierciu, jest nieustannie zalewana z powodu zaczopowanego przepustu, który odprowadzał spływającą wodę pod tą ulicą z sąsiadującej Góry Blanowskiej. Wskutek tego, woda wlewa się mieszkańcom Glinianej na ich plac, do piwnic i kotłowni, niszcząc tym samym mienie i elewacje domów. Na drodze, w wyniku rozlewiska, dochodziło już do poważnych wypadków. Droga stanowi ciągłe zagrożenie dla poruszających się nią pojazdów, szczególnie zimą, kiedy woda zamarza. Dodatkowo droga jest jednym z głównych szlaków na tereny rekreacyjne regionu oraz jest oblegana przez uprawiających różne sporty. Jak informują nas mieszkańcy, strażacy średnio trzy razy na dzień przy dużych opadach, zmuszeni są odpompowywać stamtąd wodę. Mieszkańcy mają dość zaistniałej sytuacji i boją się o bezpieczeństwo swoje i innych, nie chcą tragedii. Przepychanki o odpowiedzialność w zaistniałym problemie trwają na linii Starostwo Powiatowe, a Miasto Zawiercie.