Agatka przynosi z przedszkola zagrodę z konikami wykonaną z plasteliny i kasztanów. Jednego z koników stawia w terrarium Chomika Cyryla, aby obejrzał go sobie z bliska, a do zagrody wstawia doniczkę z kaktusem z parapetu, aby wyglądało jak na Dzikim Zachodzie. Przy okazji zauważa, że Kaktus ma za sucho, chociaż Cyryl przypomina jej, że wczoraj już go podlała, a kaktusy nie lubią zbyt dużo wody. Gdy Agatka chce zabrać Cyrylowi miskę z wodą, z zagrody znikają koniki i Kaktus. Agatka postanawia ratować swoje koniki, wskakuje na konika z terrarium Cyryla i rusza w pościg. Cyryl chcąc nie chcąc dołącza do niej na prerii. Po śladach ruszają na poszukiwanie uciekiniera i uprowadzonych koników. Od bizonów dowiadują się, że koniki widziano na stacji kolejowej. Agatka postanawia jechać wzdłuż torów. W końcu dogania Kaktusa i koniki, a że zaczyna padać deszcz, namawia go do powrotu do domu. W realnym świecie Agatka obiecuje, że odtąd Mama zawsze będzie podlewała kwiaty, bo ona najlepiej wie, ile wody potrzebują.