Na całym polskim wybrzeżu jest ich 17, w zachodniopomorskim 7, w tym jedynie dwie są jeszcze obsługowymi latarniami morskimi. Miały wskazywać statkom i załogom drogę do portu. I tak czynią do dziś, choć trudno im wygrać konkurencję z nawigacją satelitarną. Są jeszcze w użytku, bo jak tłumaczą zwolennicy latarń morskich: nowoczesne technologie potrafią być zawodne. Nie zmienia to faktu, że zawód latarnika z wolna odchodzi w zapomnienie. Dziś ich rola nie polega nie wnoszeniu na szczyt wieży drewna i utrzymywania przez całą noc ognia w palenisku, by światło docierało do załóg. Dziś to serwis i bieżąca konserwacja urządzeń sterowanych elektronicznie włączonych w cały system oznakowania nawigacyjnego.