Czy piłka może być przyczyną konfliktów? Okazuje się, że tak. Domisie pokłóciły się właśnie o piłkę. Eryk z Bazylim uwielbiają grę w nogę, a dziewczyny - Amelka i Pysia - uważają, że to nudna zabawa, ale na dodatek bardzo hałaśliwa. Proponują inne gry z wykorzystaniem piłki, ale chłopaki nie chcą o tym słyszeć - oni są znakomitymi piłkarzami i już. Dziewczyny się obrażają i idą na spacer. Postanawiają pożyczyć piłkę od Zaleśnych Domisiów i bawić się tak, jak chcą. Odwiedzają Sójkę i Ślimaka, którzy chętnie przyłączają się do zabawy w ciepło - zimno. Z kolei do Bazylego i Eryka przychodzi Strachowyj, który chce udowodnić chłopakom, że jest lepszym piłkarzem od nich. Niestety ani nie umie Bazylemu strzelić bramki, ani być skutecznym bramkarzem. Ze złości, że jest słabszy, obraża się na kolegów, zabiera im piłkę, a potem ją niszczy. Jednak wkrótce Domisie godzą się, dochodząc do wniosku, że tylko wesoła, wspólna i zgodna zabawa daje radość.