Miłosz wciąż nie wie, co powinien zrobić. Przecież prezes prosił wcześniej, żeby skasował wszystkie materiały ze ślubu jego córki, a on jednak zachował kopię. Teraz sytuacja się zmieniła, ale on wyjdzie na kłamcę. Bożenka nie ma wątpliwości, najważniejsze, żeby panna młoda miała pamiątkę ze ślubu, z kopii jakoś Miłosz się wytłumaczy. Wiga denerwuje się sytuacją Skoczków ze względu na Tolę. Paweł nadal powtarza, że to nie ich problem. Mariusz ma pomysł, jak mogą rodzinnie spędzić weekend. Kiedy pomysł na wypad w góry nie wypala, ma inny - rowery na Mazurach. Nawet Miłka jest zainteresowana, tyle że jej rower jest zepsuty. Mariusz bierze to na siebie. Rutka już nie może doczekać się wyników. Irmina idzie na masaż do Bogny. Rehabilitantka szybko orientuje się, że coś jest inaczej. Irmina przyznaje się, że pewnie jest w ciąży. Po odebraniu wyników już nie ma wątpliwości. Wynik jest tak duży, że może nawet podejrzewać ciążę mnogą. Rutka jest w siódmym niebie. Mariusz razem z Kubą wnoszą do domu odrestaurowany rower Miłki. Niestety, okazuje się, że Miłka dostała od ojca nowy rower. Na Mazury też nie pojedzie, bo wybiera się z tatą w góry...