1441 rok. Zofia (Maria Pawłowska) spaceruje po swoim pięknym sanockim ogrodzie i skrycie tęskni za Hinczą (Kamil Szklany). A Jadwiga Melsztyńska (Kinga Dąbrowska) czeka na wiadomość od ukochanego Andrzeja. Dwórka królowej nie dostaje niestety listu od Tęczyńskiego, bo Klara (Zofia Kulesza) chowa go w swojej skrzyneczce. Kat Gniewko (Łukasz Jakobski) sumiennie zajmuje się schwytanym zbójcą. Czy Czabor (Henryk Simon) zdradzi, kto jest przywódcą bandy? Sambor (Kacper Młynarkiewicz) proponuje, aby wypuścić zbója i posłać za nim Nawoja (Piotr Miazga). Niemira (Renia Gosławska) i Gertruda (Hanna Zbyryt), po ulicznej bijatyce, stają przed sądem miejskim i płacą wysoką grzywnę za zakłócenie porządku w mieście. Awanturują się jednak dalej i kończą pod pręgierzem, z gęsiami pod pachą. Władysław Jagiellończyk (Wiktor Bałtaki) pisze w liście, że dobrze sobie radzi na Węgrzech. Ale Kazimierz (Borys Bartłomiejczyk) będzie mieć problemy na Litwie - Świdrygiełło (Michał Chruściel) chce skłócić Wielkiego Księcia z Michałuszką - synem zamordowanego Zygmunta Kiejstutowicza.