Komedia "Moje wielkie greckie wesele" okazała się komercyjnym sukcesem. Była też nominowana w 2003 roku do Oscara za najlepszy scenariusz. Kilkanaście lat później powstała druga część zabawnych perypetii wielkiej greckiej rodziny. W role głównych sprawców rodzinnego galimatiasu ponownie wcielili się Nia Vardalos i John Corbett. Minęło sporo czasu od pamiętnego wesela Touli, pochodzącej z greckiej rodziny Portokalos, która mieszka w USA, ale jest mocno przywiązana do rodzimych tradycji oraz Iana Millera, który - o zgrozo - nie jest Grekiem. Małżonkowie są nadal razem i tworzą szczęśliwe stadło, choć grecka część rodziny wciąż z trudem akceptuje ten związek i nadal próbuje ingerować we wszystkie ich sprawy. A teraz ofiarą rodzinnych nieporozumień staje się córka Touli i Iana, Paris. Dziewczyna właśnie podjęła decyzję o konkretnych studiach, co wiąże się jednak z wyjazdem z Chicago. Bliscy przyszłej studentki oczywiście nie akceptują tego wyboru. Rozłąka z rodziną i do tego chłopak, który nie jest Grekiem, to stanowczo za wiele, zwłaszcza dla greckich dziadków. Jakby mało było rodzinnych kłopotów i zmartwień, Portokalosowie odkrywają, że ich małżeństwo jest nieważne. Rozpętuje się prawdziwa burza w rodzinie. Jakie tym razem będą jej skutki?