Podstawą scenariusza "Monidła" (debiut Antoniego Krauzego) stało się opowiadanie Jana Himilsbacha pod tym samym tytułem. Utwór Krauzego zachował kameralność prozatorskiego pierwowzoru. Akcja filmu toczy się niemal zupełnie w jednym pokoju. Przebywają w nim tylko cztery osoby. Jedną z nich jest pospolity cwaniak, chcący wyłudzić od gospodarza pieniądze w zamian za namalowanie rzekomych monideł (portretów z fotografii). Po namowach i "prezentacji" nagabywany wypłaca "agentowi" sumę równą swemu dwutygodniowemu zarobkowi. Krytycy chwalili debiut Krauzego za zmysł obswerwacji, zjadliwą ironię i satyrę na nieuleczalną ludzką naiwność. Podkreślano też dobrą rolę Henryka Hunki, dotychczas obsadzanego głównie w epizodycznych rolach czarnych charakterów i typów spod ciemnej gwiazdy. W "Monidle" Hunko potrafił zerwać z tym stereotypem. Zagrał postać pełną ciepła, delikatności i dobroci. Film obyczajowy, 33 min, Polska 1970 Reżyseria: Antoni Krauze Aktorzy: Henryk Hunko, Tadeusz Kwinta, Kazimierz Utrata, Andrzej Michalczyk
Henryk Hunko, Tadeusz Kwinta, Kazimiera Utrata, Andrzej Michalczyk