Ojciec Mateusz wybiera się z maturalną klasą na spływ kajakowy nad Sielpię. Po całym dniu wiosłowania młodzież rozbija obóz. Wieczorem młodzi ludzie bawią się przy ognisku. Są wśród nich Ola Nocul i jej chłopak Jędrek, kajakarz z kadry narodowej. Jędrek pływa w tandemie z Marcinem, wkrótce czeka ich udział w mistrzostwach. Rankiem koledzy znajdują przy pomoście ciało Jędrka. Chłopak utonął. Lekarz uważa, że doszło do zabójstwa. Wskazują na to ślady walki. Podejrzenie pada na Olę, która tego feralnego wieczoru pokłóciła się z Jędrkiem. Dziewczyna milczy, nie chce współpracować z policją. Aspirant Nocul, ojciec Oli, zostaje odsunięty od śledztwa. Jest załamany, prosi księdza Mateusza o pomoc w wykryciu zabójcy. Detektyw w sutannie wpada na właściwy trop i wskazuje policji sprawcę zabójstwa.