Ksiądz Mateusz znajduje w kościele porzucone niemowlę. Dziewczynka ma gorączkę, trafia do szpitala. Jej stan jest krytyczny. Dzięki troskliwej opiece lekarzy i pielęgniarek dziecko wychodzi z kryzysu i powoli wraca do zdrowia. Ksiądz Mateusz i policjanci szukają matki noworodka. Zbierają informacje o kobietach, które rodziły w ostatnich dniach. Trafiają na trop Ukrainki Ludmiły, która kilka miesięcy wcześniej zgłaszała się do szpitala i pytała o możliwość porodu. Kobieta ma przeszło 40 lat. Ksiądz dochodzi do wniosku, że dziecko mogła urodzić jej córka Katia. To nie ona jednak porzuciła niemowlę. Następną podejrzaną jest Julita Graboś. Dziewczyna zaszła w ciążę i uciekła z domu. Nocul przypadkiem spotyka Julitę w kawiarni, nadal jest w ciąży. Metody policji zawodzą. Dopiero niezwykła spostrzegawczość księdza Mateusza pozwala rozwikłać zagadkę. Nocul dowiaduje się w tajemnicy, że czeka go awans i przeprowadzka do Stalowej Woli. Za nic nie chce się wyprowadzać z Sandomierza, woli zrezygnować z awansu. Podinspektor Możejko wysyła go jednak na szkolenie do Szczytna.